Powiatowy Inspektor Sanitarny o wodzie

Wracamy do tematu ostatnich problemów z jakością wody w Wąbrzeźnie. Już po zamknięciu poprzedniego wydania gazety otrzymaliśmy odpowiedź Powiatowego Inspektora Sanitarnego, dlatego uzupełnienie do stanowiska Sanepidu prezentujemy w bieżącym numerze CWA

W korespondencji skierowanej do dyrektora wąbrzeskiego Sanepidu zapytaliśmy, jakie działania Powiatowy Inspektor Sanitarny zalecił właścicielowi wodociągu, aby jakość wody spełniała wymagane przepisami warunki? Ze względu na lakoniczność komunikatu w sprawie decyzji o warunkowej przydatności wody do spożycia, poprosiliśmy ponadto o wskazanie, jakie konkretnie bakterie z grupy coli zostały wykryte w badanej próbce wody? Poza tym spytaliśmy, dlaczego oficjalna informacja nt. jakości wody została podana do publicznej wiadomości ze sporym opóźnieniem i w ograniczonym zakresie (tylko na stronie internetowej Urzędu Miasta Wąbrzeźno)?

Powiatowy Inspektor Sanitarny wyjaśnia

Małgorzata Zaleśna, dyrektor Sanepidu w Wąbrzeźnie, odpowiedziała, iż zgodnie z zapisem § 21 ust. 9 rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi, w przypadku warunkowej przydatności wody do spożycia to zakład wodociągowy przedstawia właściwemu państwowemu inspektorowi sanitarnemu plan działań naprawczych. 

– Taki plan działania, zatwierdzony przez Burmistrza, został dnia 25.05.2018r. (piątek – przyp. red.) przedstawiony inspektorowi sanitarnemu – informuje Małgorzata Zaleśna. 

Według pani dyrektor, forma przekazania komunikatu do wiadomości publicznej była odpowiednia. 

– Przygotowany przez inspekcję sanitarną komunikat zawierał wszystkie wymagane informacje, wynikające z zapisu § 26 ust. 2 rozporządzenia. W badanej próbie wody stwierdzono 1 j.t.k. w 100 ml  bakterii z grupy coli, przy jednoczesnym braku bakterii chorobotwórczych. Bakterie grupy coli stanowią wskaźnik mikrobiologiczny, wskazujący na podjęcie przez zakład wodociągowy działań naprawczych, ażeby nie doszło do skażenia wody. Podkreślenia wymaga fakt, że w badanej próbie wody nie stwierdzono bakterii chorobotwórczych – wyjaśnia szefowa Sanepidu. – Ponadto z § 26 ust. 1 w/w rozporządzenia, jak i art. 12 ust. 5 ustawy z dnia 7 czerwca 2001r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków wynika, że to „Wójt (burmistrz, prezydent miasta) jest obowiązany do informowania mieszkańców o jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi” – dodaje Małgorzata Zaleśna.

Ważna dla lokalnej społeczności informacja została podana do publicznej wiadomości ze sporym opóźnieniem – to fakt. Mieszkańcy mieli więc prawo czuć niepokój i niepewność. Rozporządzenia, paragrafy, dzienniki ustaw itp. dla przeciętnego człowieka niewiele znaczą. W urzędniczej nomenklaturze wszystko się zgadza, jednak wystarczyło, aby do oficjalnego komunikatu dodać kilka czytelnych informacji, np. nie ma powodu do paniki, wykryta w jednej próbce wody bakteria nie jest chorobotwórcza, jej ilości są śladowe, ale lepiej zachować ostrożność. Tylko tyle. I okazuje się, aż tyle.

Krzysztof Zaniewski
fot. ilustracyjne