Zima nie odpuszcza i powoduje drogowy paraliż

Mieszkańcy osiedli mieszkaniowych oddalonych od centrum narzekają na oblodzoną nawierzchnię ciągów komunikacyjnych. Kto jest odpowiedzialny za utrzymanie dróg w tym trudnym czasie?

W ostatnich latach zima była z reguły łaskawa. Kilka dni z niższą temperaturą i niewielką ilością śniegu powodowała, że też nie byliśmy zadowoleni. Teraz nadszedł czas borykania się z odśnieżaniem, skrobaniem szyb samochodowych i poślizgami na chodnikach i jezdniach.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy kierownika Rejonu Dróg Wojewódzkich w Wąbrzeźnie Andrzeja Michewicza. – Odnośnie najbliższej okolicy, w naszej gestii pozostaje obwodnica miasta i drogi wylotowe do jego granic. Oczywiście obowiązuje kategoryzacja dróg w zakresie kolejności zimowego utrzymania – mówi Michewicz.

Kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Wąbrzeźno Marzanna Wiśniewska uzupełnia, że do dróg powiatowych zaliczone są ulice Wolności oraz Żwirki i Wigury, za których utrzymanie odpowiada Powiatowy Zarząd Dróg.

– Pozostałe ulice w mieście należą do gminy. Zgodnie z wygranym przetargiem o właściwe utrzymanie tych dróg przez cały rok dba Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i Mieszkaniowych Ekosystem Sp. z o.o. w Wąbrzeźnie. Miesięczne koszty miasta za tego typu usługi kształtują się w wysokości ponad 43 tys. zł. Poza tym osiedla mieszkaniowe są obsługiwane przez swoich administratorów, np. przez spółdzielnie mieszkaniowe. W strefach płatnego parkowania obowiązek ten przejmuje gmina bez względu na położenie. Dlatego zdziwienie mieszkańców budzi fakt, że przykładowo ulica 1 Maja tylko w połowie jest odśnieżona. Obowiązuje też trzystopniowa kategoryzacja odśnieżania. Każde osiedle zabudowy jednorodzinnej, jako drogi dojazdowe znajduje się w trzeciej strefie, co nie znaczy, że jedna z głównych dróg nie jest odśnieżona w pierwszej kolejności. Warto też przypomnieć o obowiązkach właścicieli nieruchomości, którzy ponoszą odpowiedzialność za stan chodnika przylegającego bezpośrednio do ogrodzenia budynku, czyli bez pasa zieleni – mówi Wiśniewska.

Zapytana także o zamknięcie ulicy Łabędziej słupkami z obu stron w pierwszym jej odcinku, kierownik Wiśniewska wyjaśnia: – Tak została ustalona organizacja ruchu drogowego w tym rejonie miasta. Jeśli są uzasadnione powody, żeby to zmienić, należy zgłosić swoje uwagi z uzasadnieniem – dodaje urzędniczka.

Dyrektor Ekosystemu Paweł Lewalski informuje, że firma wywiązuje się ze swoich zobowiązań.

– Na bieżąco pracownicy odśnieżają i przygotowują drogi od wczesnych godzin rannych. Wskutek pogorszenia się aury są trudności z zakupem soli w Kłodawie. Inne środki jak cyjanek wapnia są bardzo drogie i przy ciągłych opadach śniegu i bardzo niskiej temperaturze niekoniecznie skuteczne. Posypanie dróg solą z piachem to jednorazowy koszt w wysokości ok. 4 tys. zł – wyjaśnia Lewalski.

No cóż, natura ma swoje prawa. Tęskniliśmy za prawdziwą zimą, więc ją mamy. Należy dostosować się do warunków: słuchać alertów pogodowych, chodzić z wolnym rękoma (nie w kieszeniach), by móc się ratować przed dotkliwym upadkiem i zdjąć nogę z gazu, siedząc za kierownicą. W końcu niedługo będzie wiosna.

Tekst i fot. B. Walas