Reklama

Psitulny Kotel zdba o Twojego zwierzaka [wywiad]

Gazeta CWA
02/12/2022 00:01

Od niedawna działa w naszym powiecie hotel dla domowych zwierząt, których opiekunowie z różnych powodów przez pewien czas muszą pozostawić swojego pupila pod fachową i troskliwa opieką, a nie mogą o to poprosić kogoś ze znajomych czy z rodziny. Przytulny hotelik dla psów, kotów i nie tylko… to nowa placówka, która ma swoją siedzibę w Myśliwcu, czyli przysłowiowe trzy kroki od Wąbrzeźna.

O działaniu hoteliku rozmawiamy z jego inicjatorką Zuzanną Sądowską. Pomysłodawczyni hoteliku dla zwierząt w czerwcu tego roku obroniła tytuł magistra geografii, ale podjęła decyzję o otwarciu własnej firmy. Udało jej się to już we wrześniu. Poza opieką na zwierzętami domowymi pani Zuzanna pomaga również tacie w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Jak sama mówi, jej życie kręci się głównie wokół zwierzaków. Oprócz prowadzenia hotelu współpracuje z wąbrzeskim Stowarzyszeniem S.O.S dla Zwierząt, pomaga bezdomniakom i cały czas pogłębia swoją wiedzę nt. potrzeb oraz behawioru zwierząt.

Red.: Skąd pomysł, aby otworzyć hotel dla psów i kotów?

Zuzanna Sądowska: Już od najmłodszych lat rodzice zakorzenili we mnie dużą empatię do zwierząt, u nas w domu zwierzak zawsze jest częścią rodziny. Z biegiem lat zaczęłam bardziej interesować się behawiorem i potrzebami zwierząt. Chciałam lepiej rozumieć swoje zwierzaki, wiedzieć, co do mnie „mówią”, dlatego dużo o tym czytałam, brałam udział w kursach, spotkaniach, webinarach. Hotel dla zwierząt to był pomysł mojej cioci Alicji, od której zresztą dostałam w dzieciństwie mojego pierwszego pupila – chomika dżungarskiego. Już kilka lat temu koleżanki cioci mieszkające za granicą opowiadały jej o bardzo popularnych tam hotelach dla zwierząt. Pomysł mi się spodobał, czułam że i u nas istnieje taka potrzeba, ponieważ zdarzało się, iż sama nie miałam gdzie zostawiać moich zwierząt na czas wyjazdu. Ale patrzyłam na taki projekt bardziej jako marzenie, które tylko marzeniem pozostanie. Jednak dzięki wsparciu i zaangażowaniu przyjaciół, mojego chłopaka Artura i jego rodziny oraz mojej rodziny, a szczególnie taty, który swoją pracą z pomieszczeń będących w fatalnym stanie stworzył piękne wnętrza – hotel istnieje. Chcę zaznaczyć również, że hotel jest miejscem nie tylko dla psów i kotów. Mam także doświadczenie w opiece nad gryzoniami i królikami. A po odpowiednim przeszkoleniu przez właściciela, mogę zaopiekować się też każdym innym gatunkiem zwierzaka domowego.

Red.: Czy zwierzęta przyjmowane pod opiekę muszą spełniać jakieś szczególne warunki, np. posiadać zaświadczenie o szczepieniu itp.?

Zuzanna Sądowska: Zwierzęta, a szczególnie psy i koty, muszą posiadać książeczkę zdrowia, podstawowe szczepienia i być zabezpieczone przeciwko pasożytom wewnętrznym i zewnętrznym. Poza tymi podstawowymi jest także szereg innych wymagań, wszystkie dla dobra samego zwierzaka, a także innych gości hotelu. Przed przyjęciem obowiązuje wizyta zapoznawcza, na której poznaję zwierzę oraz przeprowadzam wywiad z właścicielem i dopiero wtedy decyduję czy zwierzak może być przyjęty do hotelu. Sprawdzam przede wszystkim, jak zwierzę zachowuje się przy obcej osobie, czy nie jest agresywne, a także czy nie ma lęku separacyjnego.

Red.: W jakich warunkach przebywają zwierzaki? Czy w jakichś boksach, czy w warunkach standardowego mieszkania itp., czy w grupie, czy każde ma swoje niezależne miejsce?

Zuzanna Sądowska: Hotel mieści się w ogrzewanych i klimatyzowanych pomieszczeniach. Mamy do dyspozycji 2 duże kojce dla psów (3 kolejne są w budowie) i osobne pomieszczenie dla innego zwierzaka np. kota bądź królika. Każde zwierzę ma własną przestrzeń, nie ma kontaktu fizycznego ani nie widzi innych. W Polsce nie ma żadnych prawnych wytycznych, jakie warunki powinny panować w hotelu dla zwierząt. A czy są odpowiednie, to musi ocenić sam właściciel zwierzaka. Stworzenie czegoś bezpiecznego, wygodnego i funkcjonalnego wcale nie jest proste. W znalezieniu odpowiednich rozwiązań bardzo pomógł mi kurs organizacji Coape, a szczególnie specjaliści z zakresu behawioru zwierząt oraz właściciele hoteli dla zwierząt w całej Polsce, których przy tym poznałam. Wszystko zaprojektowałam sama, a wykonaniem kojców dla psów zajęła się profesjonalna firma METALEK z Małego Pułkowa.

Red.: Jaki zakres usług opiekuńczych obejmuje pobyt zwierzaka w Psitulnym Kotelu?

Zuzanna Sądowska: Oferuję opiekę w hotelu bądź w domu właściciela tzw. dochodzącą, gdy zwierzak jest np. chory bądź nie akceptuje zmiany miejsca czy też po prostu tak chce właściciel. W hotelu zwierzę zostaje pod całodobową opieką. Zakres opieki uzależniony jest od konkretnego pupila – wskazówek i życzeń właściciela. Dostosowujemy się do codziennego rytmu dnia zwierzaka, aby ograniczyć stres związany ze zmianą miejsca i brakiem właściciela. Podstawą są spacery, zabawa i odpoczynek. Na życzenie możliwe są także inne usługi, w zależności od potrzeb, np. wizyta z psem u fryzjera czy wychodzenie z królikiem na spacer. Obowiązkowo zwierzęta przyjmowane są do hotelu z własną karmą oraz „częścią domu” tzn. czymś, co pachnie domem i właścicielem. Reszta zależy też od gatunku zwierzaka, np. pies musi mieć również obrożę z adresatką, a chomik swoją klatkę. W praktyce dla jeszcze większego komfortu zwierzaka najlepiej jest, gdy ma on ze sobą całą wyprawkę, która pachnie domem. Właściciele psów zostawiają je najczęściej z własnym posłaniem, miskami i zabawkami. Hotel prowadzę sama, gdyż nigdy nie biorę pod opiekę więcej niż kilku zwierząt naraz. Zgodnie z zamysłem, hotel ma być kameralny i PSItulny.

Red.: Jakie jest zainteresowanie Pani ofertą?

Zuzanna Sądowska: Z każdym miesiącem mam coraz więcej klientów i zapytań o ofertę. Hotel funkcjonuje dopiero od września, więc daję sobie jeszcze czas. Na razie stawiam na reklamę oraz informację w okolicy, że istnieje coś takiego jak PSItulny KOTel i że jest pod Wąbrzeźnem. Wiele osób nie wie, czym jest hotel dla zwierząt, myli to pojęcie ze schroniskiem czy hodowlą. Chciałabym, aby każdy zdawał sobie sprawę, że nie jest sam ze swoim zwierzakiem, nie musi prosić (a często błagać) rodziny czy znajomych o pomoc, za każdym razem, gdy chce na dłużej opuścić dom. Zwierzaka można zostawić pod moją opieką na kilka godzin, dni, a nawet tygodni. Staram się dopasowywać ceny do naszego lokalnego rynku, są niższe niż w hotelach pod większymi polskimi miastami. Mam nadzieję, że moja oferta okaże się potrzebna w naszym regionie i ułatwi życie wszystkim właścicielom zwierzaków.

Szczegółowe informacje na temat oferty, cennika oraz innych spraw organizacyjnych można znaleźć na facebook`owym profilu PSItulny KOTel – Hotel dla zwierząt.

Z Zuzanną Sądowską rozmawiał Krzysztof Zaniewski

Fot. (nadesłane)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do