Kulturalny 2025 rok [wywiad]

„Kulturalna Jazda” nie tylko w wakacje, czyli rozmowa o działaniach urzędu miasta w zakresie kultury, rozrywki i sportu w najbliższym czasie z Wojciechem Trzcińskim, zastępcą burmistrza Wąbrzeźna

– Zanim przejdziemy do planów na bieżący rok, może krótko podsumujmy, co wydarzyło się w 2024 r. w Wąbrzeźnie?

– W zależności od zakresu działań możemy mówić o rozrywce, wydarzeniach kulturalnych oraz sporcie. Działo się bardzo dużo. Podczas Dni Wąbrzeźna, kiedy wystąpiła znana wokalistka Lanberry, była kulminacja, ponieważ kilka tysięcy uczestników, w tym setki fanów zrobiło imprezę w Wąbrzeźnie, jakiej osobiście nie pamiętam. Utwór „Dzięki, że jesteś” podbił serca wąbrzeźnian, a „Co ja robię tu” to top na listach przebojów latem 2024. Na Rockowisku wystąpił zespół VooVoo z Wojciechem Waglewskim, ale prawdziwą furorę zrobił Oberschlessien, którego muzyka, a do tego śląskie korzenie i taka również charakteryzacja potwierdziła fakt, iż określa się ten zespół polskim Ramsteinem. Była moc, wspaniała atmosfera i super zabawa przed sceną. O to właśnie chodzi na koncertach. Wspomnę jeszcze o WąbJAZZno z Jose Torresem oraz Krzysztofem Ścierańskim, który wystąpił z zespołem Walk Away. Kolejna odsłona tego festiwalu i kolejne rewelacyjne wspomnienia. Muszę powiedzieć, że Stowarzyszenie Forma stworzyło uznaną markę i jeszcze w tym wywiadzie wrócę do WąbJAZZna. Podsumowując wydarzenia kulturalno-rozrywkowe, musiałbym jeszcze długo wymieniać, ale warto wspomnieć o bardzo dużej imprezie na zakończenie wakacji, podczas której wystąpiły gwiazdy disco polo: Camasutra oraz Marcus P. Oczywiście nie mogę zapomnieć o Festiwalu Piosenek Aleksandry Bacińskiej, podczas którego szlifuje się diamenty muzyczne z zakresu poezji śpiewanej i piosenki turystycznej. W tym roku gościliśmy gwiazdy w postaci zespołów U Studni czy zespołu Lubelska Federacja Bardów. Lider Federacji Jan Kondrak tak bardzo pozytywnie zapisał się w pamięci, iż wystąpił w Wąbrzeźnie ponownie podczas Muzykowania w dobrym Stylu.

– W sporcie dzieje się dużo. Czy chciałby Pan podsumować w jakich dyscyplinach mogą realizować się wąbrzeźnianie?

– W naszym mieście jest duża różnorodność dyscyplin sportowych, co cieszy i pokazuje nasz potencjał. Solidna postawa czwartoligowej Unii Wąbrzeźno, UKS Vambresia Wąbrzeźno walczy w drugiej lidze piłki ręcznej, bieg stowarzyszenia Miastoaktywni – Wąbrzeska Dziesiątka, Bieg Konstytucji 3 Maja, karate to już uznane marki. Pamiętajmy również o judo, klubie żeglarskim będących sekcjami stowarzyszenia Pomorzanka czy badmintonie. W Wąbrzeźnie zaczynają gościć wyścigi rowerowe, tj. Tour de CWA czy Gravel Race organizowane przez stowarzyszenie Miastoaktywni. Chciałbym zarazem zauważyć, iż powstała nowa sekcja bokserska przy Wąbrzeskim Klubie Sportów i Sztuk Walki. Całkiem niedawno odwiedził nas trener kadry Polski juniorów i kadetek Kamil Gorząch oraz ćwierćfinalistka olimpijska z Paryża Aneta Rygielska. W 2024 r. zaproponowaliśmy utworzenie siatkarskiej szkółki Wilfredo Leona, co zapewne będzie zrealizowane w 2025 roku.

– W takim razie przejdźmy do 2025 r. Czy możemy liczyć na gwiazdy podobnego formatu, jakie widzieliśmy w 2024?

– Rok 2025 zapowiada się wyjątkowo i rekordowo, a mówię to nie bez przyczyny. Na Dni Wąbrzeźna zaprosiliśmy Kasię Kowalską. Tej artystki nie trzeba reklamować. Płyta debiutancka Gemini dała nam utwór „Czekając na”. Jej współpraca z cenionym polskim muzykiem Kostkiem Joriadisem zaowocowała utworami „Coś optymistycznego” czy „Tak mi Ciebie brak”. Podpowiem jedynie ze utwory „Jak rzecz” czy „Prowadź mnie” dla mnie stawiają tę wokalistkę obok Janis Joplin. Dla młodszych odbiorców zaproponujemy Wiktora Dydułę, wykonawcę którego utwory obecnie okupują pierwsze miejsca list przebojów, tj. „Tam Słońce, gdzie Ty”. Wiktor wydaje nową płytę na wiosnę 2025 i mam nadzieję, że utwór „Motyla noga” będzie przebojem śpiewanym przez naszych mieszkańców. Na wąbrzeskim Rockowisku gościć będziemy Nocnego Kochanka. Znawcy tematu wiedzą, że to jedna z najbardziej znanych kapel mocnego brzmienia w Polsce. Zapewne usłyszymy uznany przebój „Dziewczyna z kebabem”, ale każdy powinien usłyszeć „Zdrajcę metalu” czy „Andrzeju”.

– Mówił Pan, że wrócimy jeszcze do WąbJAZZna. Czy szykuje się coś wyjątkowego?

– Stowarzyszenie Forma jak zawsze zaskakuje. Szczegółowego programu jeszcze nie mogę zdradzić, ale jeden aspekt owszem. Będziemy gościć Dominika Millera, który gra ze Stingiem między innymi utwór Shape of my heart. To naprawdę najwyższa półka muzyczna, biorąc pod uwagę, iż trasa koncertowa Millera wygląda następująco: Praga – Wąbrzeźno – Warszawa – Katowice.

– Jazz to dosyć wysublimowany rodzaj muzyki, czy w Wąbrzeźnie usłyszymy też lżejsze brzmienia?

– Wiem, o co chciałaby Pani zapytać. Owszem na zakończenie wakacji usłyszymy gwiazdy disco polo: D-Bomb czy After Party.

– Świetnie, trzeba sprostać gustom wszystkich odbiorców, a przy okazji chcę spytać o wydarzenie kulturalne, które pojawiło się w Wąbrzeźnie 3 lata temu jako nowe i mówię tu o Festiwalu Piosenek Aleksandry Bacińskiej. Czy forma się przyjęła?

– Po pierwsze to jest to wyjątkowy festiwal, ponieważ ma on formę konkursu. Tak, będziemy to kontynuować, a ja tylko zdradzę, iż w kalendarzu zespołów poezji śpiewanej pierwszy weekend października jest zarezerwowany dla Wąbrzeźna. Jeżeli chodzi o konkurs muzyczny, to uchylę rąbka tajemnicy, iż pod koniec 2025 r. planujemy zrobić konkurs dla zespołów rockowych.

– Przyzwyczajeni do wielu atrakcji, możemy spodziewać się nowych wydarzeń inspirujących mieszkańców?

– Każdego roku staramy się, aby czymś zaskoczyć wąbrzeźnian. Mieliśmy Dni Kopernika, mistrzostwa Polski w pływaniu długodystansowym, w ubiegłym roku wprowadziliśmy podczas wakacji animacje dla najmłodszych. Część tych pomysłów zostaje na stałe w kalendarzu imprez, jak na przykład wspomniane animacje. Ogromna popularność tej inicjatywy spowodowała, że animacje będą nadal, a dodatkowo zrobimy cykliczne spotkania z mobilnym placem zabaw.

– Z tego co wiem, to mobilny plac zabaw jest standardowo w kalendarzu imprez.

– Owszem, podczas dużych imprez tak. Mniej więcej 10 razy w roku robimy dla dzieci dmuchańce i plac zabaw, ale to o czym mówię, ma mieć nieco inny charakter. Powyższe przedstawione działania były w okresie lata i wiosny, a my chcemy zrobić cykliczne spotkania w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 2, gdzie będą mogli przyjść rodzice z dziećmi i spędzić tam czas. Imprezy te będą realizowane w systemie rocznym, czyli wykorzystamy również jesień i zimę. Ponadto innowacyjne imprezy, które mamy zamiar zrealizować to Światowy Dzień Roweru, Międzynarodowy Dzień Ziemi czy Wąbrzeski Talent Show. W 2025 roku planujemy zorganizować kilka pikników rodzinnych, podczas których będzie można zdobyć certyfikat mistrza Wąbrzeźna w mini golfie, rzucie np., piłką do kosza, gumiakiem czy beretem.

– Czy możemy się spodziewać ściślejszej współpracy z Lokalną Grupą Działania Ziemia Wąbrzeska, której jest Pan wiceprezesem?

– Bardzo liczę na projekty realizowane przez LGD Ziemia Wąbrzeska, której mam przyjemność być wiceprezesem. Z LGD realizujemy już projekty od pięciu lat, ale tym razem zapowiada się szeroka współpraca zakończona utworzeniem na terenie miasta trzech klubów młodzieżowych oraz kilku klubów seniora. Może mnie Pani trzymać za słowo, iż to o czym mówię, będzie zrealizowane, a zakres działań tych klubów będzie bardzo zróżnicowany. Dobro seniorów szczególnie leży mi na sercu i chciałbym, aby poczuli się zaopiekowani i aby otrzymali możliwość realizowania się w rozmaitych dziedzinach.

– Czy w związku z naszymi miastami partnerskimi przewidujemy jakieś wspólne działania, w których będą mogli wziąć udział mieszkańcy Wąbrzeźna?

– W roku 2024 pozyskaliśmy nowego partnera w postaci miasta marokańskiego Ajdir. Z miastem niemieckim Syke realizujemy stałą współpracę. W 2025 r. planujemy przyjazd młodzieży do Wąbrzeźna. Wcześniej przedstawiciele ochotniczej straży pożarnej z Syke przyjadą do naszego miasta, a seniorzy z Wąbrzeźna i Syke mają się wspólnie integrować. W planach są także odwiedziny poszczególnych sekcji sportowych.

– Na zakończenie chciałabym zapytać czy to prawda, że planuje Pan kolejny spływ z Wąbrzeźna do morza?

– Jest to półprawda. Faktem jest, iż planuję spływ, ale nie do morza, ponieważ ten odcinek już został zrealizowany. Jak zapewne Pani pamięta, spływ miał kilka podtekstów, z których „Wąbrzeźno żąda dostępu do morza” został zrealizowany. Udowodniliśmy, że można z Wąbrzeźna dostać się do morza. Drugie ważne hasło brzmiało „Dbajmy o H2O” i z tym hasłem pokonaliśmy Wisłę z Torunia do Bałtyku. W roku 2023 z tym samym hasłem pokonaliśmy odcinek Wisły z Otwocka do Torunia i dlatego w 2025 r. pragniemy z tym pięknym hasłem pokonać ostatni odcinek Wisły od jej źródeł do Otwocka. Jak zawsze będziemy serdecznie zapraszać wszystkich do odbycia tej trasy wraz z nami i jest to apel nie tylko do naszych mieszkańców, ale również do wszystkich, którym bliskie jest hasło ,,Dbajmy o H2O’’. Można z nami popłynąć symbolicznie kilka godzin, dzień lub zdecydować się na cały dwunastodniowy tour.

– Trzymam kciuki za realizację projektu. Rada Miasta Wąbrzeźno przyjęła stanowisko w stosunku do postaci Ojca Bernarda. Czy przybliży Pan temat?

– Zgadza się, rok 2025 chcielibyśmy ogłosić rokiem ojca Bernarda, aby przybliżyć tę postać mieszkańcom miasta i turystom. Błażej Pęcherek, ponieważ tak nazywał się ojciec Bernard, w szesnastym wieku pojawił się w historii Wąbrzeźna, aby swoją działalność zakończyć w opactwie benedyktyńskim w Lubiniu. Bernard wsławił się kilkoma cudami, był człowiekiem pomocnym, wzorem dla osób dostrzegających drugiego człowieka, zwłaszcza potrzebujących. Obecnie trwa proces jego beatyfikacji. Odrębnych dużych imprez związanych z ojcem Bernardem nie przewidujemy, ale zapewne będziemy promować jego postać, współpracować z wąbrzeskimi parafiami, a być może stworzymy nowy przysmak na wzór smakowitej wąbrzeskiej bernardynki.

– Dziękując za wywiad, życzę powodzenia w realizacji zamierzeń.

Z wiceburmistrzem miasta

Wojciechem Trzcińskim

rozmawiała B. Walas

Fot. nadesłane