Reklama

Co było, co jest, co będzie? [wywiad]

Gazeta CWA
15/01/2025 12:05

Miniony rok 2024 to początek drugiej kadencji burmistrza Wąbrzeźna Tomasza Zygnarowskiego. Przypomnijmy, że już pierwsza tura wiosennych wyborów samorządowych przyniosła urzędującemu burmistrzowi zdecydowane zwycięstwo. Za dotychczasową wizją rozwoju miasta opowiedziało się 68,6% głosujących

Koniec roku to dobry czas na pierwsze podsumowania. Które z wyborczych obietnic udało się zrealizować, a które jeszcze czekają na wypełnienie.

– Wynik wyborczy z poparciem ponad 68% mieszkańców to ogromny powód do radości, ponieważ wskazuje, że Wąbrzeźnianie pozytywnie ocenili moją pierwszą kadencję i zaufali mi na tyle mocno, że chcą mnie widzieć w fotelu burmistrza przez kolejne 5 lat. To jednak również ogromne zobowiązanie, bo wszystkie obietnice i plany, które prezentowaliśmy podczas kampanii wyborczej, to długofalowy i kompleksowy plan rozwoju Wąbrzeźna, wymagający ogromu pracy i wysiłków – nie tylko moich, ale całego zespołu pracowników miejskich instytucji samorządowych. Choć z ogromną satysfakcją przyznaję, że wszystkie zaplanowane na 2024 rok działania zostały zrealizowane. Wiele kwestii, o których mówiliśmy w kampanii wyborczej to długofalowe projekty inwestycyjne, na które trzeba chwilę poczekać – myślę tu o budowie hali widowiskowo-sportowej, przedszkolu przy ul. Gruszkowej czy cmentarzu komunalnym. Jednak zabieramy się już do pracy w tych wszystkich obszarach. W budżecie na 2025 r. zabezpieczyliśmy pieniądze na stworzenie dokumentacji technicznej dla wszystkich wymienionych trzech obiektów. A podkreślę, że bez zabezpieczenia pewnych środków nie jesteśmy w stanie ubiegać się o jakiekolwiek dofinansowanie zewnętrzne czy przystąpienie do prac projektowo-wykonawczych.

– Niebagatelna jest rola społecznych konsultacji, czy tak?

– W 2025 roku planuję przeprowadzić bardzo szerokie konsultacje społeczne, dotyczące tych trzech obiektów, tak jak zrobiliśmy to na początku poprzedniej kadencji z Parkiem Przyjazne Wzgórze i zagospodarowaniem plaży na Podzamczu. To, że obydwa te miejsca cieszą się taką popularnością wśród mieszkańców i turystów oraz fakt, że są rzeczywiście bardzo komfortowymi miejscami rekreacji i wypoczynku, jest rezultatem bardzo szczegółowo przedyskutowanych planów inwestycyjnych. Konsultowaliśmy niemal każdy element zagospodarowania tych obiektów, zgromadziliśmy setki, jeśli nie tysiące różnorodnych pomysłów mieszkańców – w tym w szczególności dzieci, młodzieży i seniorów – i na ich bazie opracowaliśmy koncepcję, która niemal w 100% odpowiadała potrzebom mieszkańców, wyrażonym w trakcie konsultacji społecznych. Przygotowując projekty hali widowiskowo-sportowej, przedszkola przy ul. Gruszkowej czy cmentarza komunalnego deklaruję taką samą drogę – najpierw szeroko zakrojone konsultacje społeczne, poznanie potrzeb mieszkańców, na ile oceniają zasadność i słuszność tych projektów oraz jakie są ich pomysły na zagospodarowanie tych miejsc, a dopiero następnie rozpoczęcie prac koncepcyjnych i projektowych. W budżecie na 2025 rok zostały także zabezpieczone pieniądze na dokumentację techniczną modernizacji boiska orlik. Ponadto do budżetu wprowadzone zostały środki na realizację tzw. działań miękkich, jak np. Złota Rączka dla Seniora czy Taxi Senior.

Priorytetem będzie pozyskiwanie zewnętrznego dofinansowania?

– Dzienny Dom Pomocy dla seniorów w budynku Warsztatów Terapii Zajęciowej przy ulicy Matejki ruszył już 1 stycznia 2025. Stało się to możliwe dzięki pozyskanemu dofinansowaniu 4 mln zł ze środków unijnych i z pewnością będzie bardzo pożytecznym, i wartościowym miejscem spędzania czasu dla naszych wąbrzeskich seniorów. Pozyskaliśmy też bardzo wartościowego partnera zewnętrznego – francuskie miasto La Chartre-sur-le-Loir. Od nowego roku już formalnie będzie to dla nas ogromnym źródłem inspiracji i wsparciem w pozyskiwaniu środków zewnętrznych na wiele projektów, które m.in. umożliwiają wymianę międzykulturową, zdobycie cennych doświadczeń i praktyczną naukę języków obcych naszej wąbrzeskiej młodzieży. Ponadto jeśli chodzi o pozyskanie inwestora, który stworzy przede wszystkim przyjazne miejsca pracy dla kobiet, to prowadzę bardzo intensywne rozmowy z Pomorską Strefą Ekonomiczną – obecnie jesteśmy na etapie poszukiwania firmy, która wesprze nas w skutecznej promocji naszych terenów inwestycyjnych przy ul. Okrężnej, a przede wszystkim – w dotarciu i pozyskaniu kontaktów do potencjalnych inwestorów, których profil działalności umożliwi tworzenie miejsc pracy dla kobiet. Szukamy inwestorów, którzy są gotowi – mają zasoby i kapitał – aby w ciągu kilku najbliższych lat stworzyć nowy zakład produkcyjny właśnie w Wąbrzeźnie.

Jeśli chodzi o rozwój miejskiej infrastruktury, to wskazuje pan m.in. na rozbudowę ścieżki rowerowej na ulicy Wolności i wokół Jeziora Frydek.

– Nawiązaliśmy już w tym temacie współpracę ze starostwem i prowadzimy konsultacje społeczne, dotyczące zasadności i sposobu realizacji tych inwestycji. Aktywnie poszukujemy środków zewnętrznych, czyli dotacji na przebudowę i modernizację kolejnych dróg miejskich oraz parkingów. Podsumowując, nie zaniedbujemy żadnej obietnicy złożonej w kampanii wyborczej – niektóre z nich są jednak odważnymi, dużymi inwestycjami, których nie da się zrobić w dwa lata. Jednak z pełnym przekonaniem potwierdzam, że wszystkie nasze obietnice są albo w procesie tworzenia planów ich realizacji, albo już w blokach startowych do wdrożenia w życie.

W czasie kampanii wyborczej komitet Tomasz Zygnarowskiego obiecywał m.in. realizację 16 projektów inwestycyjnych. Co z nimi?

– Mamy już na nie zapewnione środki zewnętrzne. Kilka z nich, jak przebudowę dróg na Os. Ptasim i Owocowym, ulic Jasnej i Wierzbowej czy modernizację energochłonnych opraw oświetleniowych właśnie finalizujemy. Kolejne, jak budowa dwóch budynków komunalnych, budowa żłobka czy gruntowne remonty w placówkach oświatowych są w trakcie realizacji. Jeszcze inne, jak Młodzieżowe Centrum Kultury będzie budowane w przyszłym roku, ale ta inwestycja dopiero co po konsultacjach z młodzieżą zmieniła swoją lokalizację, więc jeszcze chwila i także w tym temacie ruszymy z kopyta.

W piętnastoosobowej radzie miasta aż czternaścioro radnych to członkowie pańskiego komitetu wyborczego. Jakie znaczenie ma takie wsparcie?

– Zdecydowanie mam większą łatwość w realizacji pomysłów i programu wyborczego – to przecież nasze wspólne pomysły i wszelkie dyskusje nad ich sensownością przeprowadziliśmy jeszcze długo przed startem kampanii wyborczej. Dzięki temu większość radnych to osoby, których nie muszę już przekonywać do wydatkowania środków na ten czy inny cel. Jednak wyzwaniem jest również fakt, że większość obecnych radnych sprawuje tę funkcję po raz pierwszy, co ode mnie wymaga bardziej szczegółowego przygotowania i skrupulatnych wyjaśnień, dotyczących różnorodnych projektów uchwał. Oczywiście bardzo cieszy mnie także to, że radni, którzy jeszcze w kampanii wyborczej mieli za zadanie rzetelnie spotykać się z mieszkańcami swoich okręgów wyborczych i skrupulatnie notować i zapisywać ich problemy, wyzwania, potrzeby dziś nie zaniedbują tej pracy i w dalszym ciągu są swoistymi opiekunami swoich okręgów wyborczych. Z inicjatywy radnych odbywamy kolejne spacery po różnych częściach Wąbrzeźna, podczas których wskazują mi wiele tematów do usprawnienia, naprawienia czy realizacji od nowa. O wielu z nich nie miałem wcześniej pojęcia, więc z jednej strony – to znakomita wiadomość, bo dzięki takiemu zaangażowaniu radnych rzeczywiście możemy dużo szerzej i skuteczniej ułatwiać mieszkańcom codzienne życie i funkcjonowanie w Wąbrzeźnie, a z drugiej strony – to też kolejne wyzwanie, bo nowych tematów do sfinansowania pojawiło się tak wiele, że siłą rzeczy nie jesteśmy w stanie zmieścić ich w budżecie na 2025 r. Więc znów – musimy ustalać priorytety dla rozmaitych kwestii i część z nich będzie jeszcze musiała chwilę poczekać. Jestem pełen podziwu i szacunku dla naszych radnych, którzy są bardzo aktywni, wykazują się ogromnym zaangażowaniem, mają odwagę, aby ciągle pytać, pisać, apelować, zabierać mnie na kolejne spotkania, abym miał dużo większą świadomość potrzeb mieszkańców naszego miasta. Jestem bardzo wdzięczny za to, jaką odpowiedzialność wzięli na siebie, aby w rzeczywisty i bardzo skrupulatny sposób odzwierciedlać na posiedzeniach rady miasta głos i potrzeby swoich okręgów wyborczych.

Czy z satysfakcją ocenia pan inwestycje zrealizowane w minionym roku?

– Cieszę się, że podobnie jak w latach poprzednich, mogę powiedzieć, że wszystkie miejskie inwestycje realizujemy sprawnie i zgodnie z harmonogramami. Tu ogromne podziękowania kieruję przede wszystkim w stronę mieszkańców, którzy szczególnie w 2024 roku – mimo wielu ograniczeń i trudności związanych z objazdami i zamknięciami różnych dróg – wykazali się ogromną cierpliwością i wyrozumiałością. Niezwykle też cieszy mnie, że tak chętnie i szczerze okazują zadowolenie z efektów naszych prac inwestycyjnych – spotyka mnie obecnie bardzo wiele ciepłych i miłych komentarzy, dotyczących przeprowadzonych robót drogowych. Podsumowując, zakończyliśmy właśnie historyczną i rekordową pod względem kosztowym (17 mln zł) inwestycję drogową przebudowy 26 ulic na Os. Ptasim i Owocowym. Zakończyliśmy również przebudowę ulic: Jasnej i Wierzbowej, Wodnej, Kasztanowej i Podzamcze oraz drogi na osiedlu Admar przy ulicy Żeromskiego. Jesteśmy także w trakcie wymiany ostatnich 175 energochłonnych lamp ulicznych na energooszczędne i nowoczesne LED-y dzięki kolejnemu dofinansowaniu z Polskiego Ładu. Trwa budowa pierwszego bloku z mieszkaniami dla 21 rodzin SIM Nowy Dom. Na parterze tego budynku powstanie pierwszy publiczny żłobek w Wąbrzeźnie. Lada chwila ruszy budowa dwóch budynków komunalnych przy ulicy Żwirki i Wigury dla 28 najbardziej potrzebujących wsparcia wąbrzeskich rodzin, na którą pozyskaliśmy aż 8 mln zł dotacji z Banku Gospodarstwa Krajowego. Przetarg, wyłaniający wykonawcę budowy tego obiektu jest właśnie w toku. Lada moment ruszy też przetarg na modernizację Wąbrzeskiego Domu Kultury, którą niestety okroiliśmy już tylko do unowocześnienia sali kinowej. Jak już wspomniałem, w styczniu uruchamiamy Dzienny Dom Pomocy dla Seniorów w budynku Warsztatów Terapii Zajęciowej przy ulicy Matejki, dzięki dofinansowaniu 4 mln zł ze środków unijnych. Poza tym zaraz na początku roku przystąpimy do przetargu i budowy Młodzieżowego Centrum Kultury na Podzamczu, na stworzenie którego uzyskaliśmy 3 mln zł dotacji ze środków unijnych, zaś cały koszt budowy to 7 mln zł.

Do bardzo ważnych zadań samorządu należy także troska o szeroko rozumiany stan oświaty w mieście.

– Właśnie rozpoczęliśmy gruntowne remonty w dwóch wąbrzeskich podstawówkach i przedszkolu „Bajka”. Na ich realizację pozyskaliśmy dotację w wysokości 2 mln zł z programu Polski Ład. Kompleksowa modernizacja obiektów zakłada remonty i budowę dużo ładniejszych i wygodniejszych toalet, remonty sal lekcyjnych i korytarzy, podłóg i tarasu w przedszkolu „Bajka”, przebudujemy parkingi i stworzymy nowe, bezpieczne objazdy, stworzymy laboratoria informatyczne i zamontujemy monitoring. Dla najmłodszych wąbrzeźnian stworzymy duże, bezpieczniejsze i komfortowe miejsca, w których z przyjemnością będą spędzać czas i zdobywać wiedzę. W ten sposób zrealizujemy najpilniejsze potrzeby remontowe w dwóch szkołach i przedszkolu. Warto jeszcze raz wspomnieć, że budujemy także pierwszy miejski żłobek, który będzie placówką opiekuńczą na miarę XXI wieku. Przypomnę również, iż w przyszłym roku przystąpimy do projektowania nowego przedszkola przy ulicy Gruszkowej, które ma stać się symbolem nowoczesności i podążania za najnowszymi trendami w edukacji wczesnoszkolnej. W tym miejscu warto dodać, że mówiąc o miejskiej oświacie, nie można też zapomnieć, iż ostatnie wyniki egzaminów ósmoklasisty dają nam powody do pewnego rodzaju niepokoju, ponieważ niekorzystnie spadły nieco poniżej średniej wojewódzkiej. Dlatego wdrażamy już teraz projekty miękkie, m.in. Klucz do Uczenia 3.0, które mają poprawić skuteczność naszego nauczania. W tej kadencji będę chciał sporo swojej własnej uwagi poświęcić kwestiom wspierania naszej wąbrzeskiej kadry pedagogicznej w doskonaleniu zawodowym i podążaniu za najnowocześniejszym trendami w nauczaniu i poczyniłem już w tym kierunku pierwsze kroki, nawiązując współpracę z największą polską organizacją pozarządową, pracującą w sektorze edukacji. Chcę także podkreślić, że nieustająco od powołania Młodzieżowej Rady Wąbrzeźna mam ogromną satysfakcję ze współpracy z młodymi wąbrzeźnianami, którzy już po raz kolejny w nowej kadencji rady bardzo chętnie, szczerze i otwarcie dzielą się ze mną swoimi uwagami, wnioskami, propozycjami, mają głowy pełne pomysłów i dużo energii do działania. Wierzę, że Młodzieżowe Centrum Kultury stanie się swoistym inkubatorem dla kolejnych inicjatyw i przedsięwzięć naszej wąbrzeskiej młodzieży. Cieszy mnie ponadto, że wdrożyliśmy w miejskich placówkach oświatowych szkolny budżet partycypacyjny, który cieszy się dużym zainteresowaniem dzieci i młodzieży oraz spotkał się z bardzo dobrym odbiorem mieszkańców.

Nie bez znaczenia są dane demograficzne, wskazujące na malejącą liczbę nowych urodzeń oraz zmniejszającą się liczbę mieszkańców Wąbrzeźna. Czy da się temu jakoś zapobiegać?

– Liczby pokazują pewien niepokojący trend, jednak moja realna ocena sytuacji bierze też pod uwagę fakt, jak szybko rośnie rynek mieszkaniowy w Wąbrzeźnie i jak szybko te wszystkie nowe mieszkania się sprzedają i zapełniają. Uważam, że biorąc pod uwagę fakt, w ilu nowych mieszkaniach wąbrzeźnianie zakładają swoje rodziny, możemy myśleć optymistycznie o naszej przyszłości, natomiast skupianie swojej uwagi tylko na liczbach może prowadzić do mylnych wniosków – wszak już od dłuższego czasu nie ma obowiązku meldunkowego, a z drugiej strony – każdego roku mamy pełne obłożenie w przedszkolach i szkołach, i właśnie te wszystkie nowe mieszkania zapełniają się szybciej niż przewidywałem jeszcze w 2018 roku, kiedy po raz pierwszy obejmowałem fotel burmistrza. Ale oczywiście to nie jest tak, że tylko przyglądamy się z założonymi rękami tej sytuacji demograficznej, która zresztą jest niepokojąca w zdecydowanej większości polskich średnich i małych miast. Wręcz przeciwnie. Podejmujemy kolejne działania, które mają zachęcić młodych do osiedlania się i zakładania rodzin w Wąbrzeźnie – to właśnie m.in. w tym celu budujemy miejski żłobek, aby umożliwić wąbrzeźnianom bezpieczne planowanie powiększania swoich rodzin czy podejmujemy kolejne starania w pozyskiwaniu do Wąbrzeźna inwestorów, którzy stworzą dogodne i ciekawe miejsca pracy młodemu pokoleniu. Poza tym nasze działania promocyjne w kierunku budowania rozpoznawalności Wąbrzeźna w regionie (które zaowocowały kilkunastoma publikacjami i audycjami telewizyjnymi w mediach regionalnych, zachwycających się naszymi wąbrzeskimi tropikami) mają również nie tylko przyciągnąć do naszego miasta turystów, ale także zauroczyć ich naszym miastem na tyle, że zdecydują się tutaj osiedlić i zamieszkać, bo warunki życia w mniejszych miejscowościach mają więcej zalet niż w dużych ośrodkach miejskich, chociażby oszczędność czasu na dojazdy do pracy czy szkoły oraz bliskość natury, szerokie możliwości do rekreacji, wyższe poczucie bezpieczeństwa. Mimo niepokojących trendów czuję się bezpiecznie, myśląc o przyszłości Wąbrzeźna – sporo czasu przeznaczam na rozmowy z naszą wąbrzeską młodzieżą i wierzę, że ci młodzi ludzie będą jeszcze zapisywać kolejne karty historii naszego miasta.

Jakie są potrzeby mieszkańców Wąbrzeźna?

– To bardzo nieoczywiste pytanie, ale myślę, że wśród tych potrzeb jest także to, na czym mi najbardziej zależy, czyli poczucie bezpieczeństwa, komfort życia, nowoczesne drogi i ścieżki rowerowe, szeroki dostęp do wydarzeń kulturalnych i sportowych czy możliwość uprawiania na co dzień rekreacyjnie sportu. To mam wszystko w Wąbrzeźnie w pełni zapewnione. Jedyne, co uprzyjemniłoby mi jeszcze bardziej życie w Wąbrzeźnie, to szersza oferta gastronomiczna, ale zdaję sobie sprawę z tego, że to pełen wyzwań i ryzyka biznes, szczególnie w takich małych miejscowościach i z tak krótkim sezonem letnim. Natomiast myśląc o najmłodszym pokoleniu, w tym również o moich dzieciach, wskazałbym na potrzebę unowocześniania bazy dydaktycznej. Nasze placówki oświatowe znajdują się w już nieco zabytkowych i przestarzałych budynkach, więc pewnie brakuje takiej nowoczesnej infrastruktury oświatowej i większej liczby obiektów sportowych. I myślę, że także nasi mieszkańcy oczekują większego komfortu, jeśli chodzi o dostęp do nowoczesnych obiektów sportowych. Rozbudowa i modernizacja kolejnych boisk z pewnością zmniejszyłaby np. obłożenia boiska przy SP 3, które – jak wszyscy wiemy – godziny pracy ma wydłużone do granic wytrzymałości. Mówiąc o modernizacji obiektów sportowych, mam na myśli także unowocześnienie naszej miejskiej pływalni i poszerzenie jej o strefę spa i relaksu. Te wszystkie działania modernizacyjne na miejskich obiektach sportowych mamy oczywiście w planach.

Czego najbardziej chciałby burmistrz?

– Zdecydowanie najbardziej potrzeba mi czasu na prace kreatywne i koncepcyjne, ale moim celem i priorytetem na 2025 rok jest scedowanie części obowiązków delegacyjnych i reprezentacyjnych na mojego zastępcę oraz sekretarza miasta, po to, abym mógł w uwolnionym czasie więcej pracować zespołowo i indywidualnie nad budowaniem kolejnych, kreatywnych koncepcji rozwoju naszego miasta. Ponadto zdecydowanie bardzo zależy mi na przeprowadzeniu jak najszerszych konsultacji społecznych w sprawie nowego przedszkola, hali widowiskowo-sportowej i cmentarza, więc będę planował dużo spotkań z mieszkańcami oraz zespołowych prac projektowo-koncepcyjnych. Bardzo liczę na zaangażowanie mieszkańców Wąbrzeźna, ponieważ wszystkie projekty realizowane i budowane wspólnie z mieszkańcami przynoszą nam wszystkim sporo korzyści. Państwa głos jest zawsze mile słyszany, więc mam nadzieję, że do zobaczenia na licznych, miejskich spotkaniach.

Dziękuję za rozmowę.

– Dziękuję.

(oprac. krzan). Fot. UM Wąbrzeźno

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do