
Coraz częściej piszemy o śladach pobytu wandali na terenach rekreacyjnych Podzamcza. Tym razem poza pozostawionymi śmieciami zniszczono tężnię i palono ognisko na jednym z piknikowych stołów.
Trudno zrozumieć motywy takiego działania. Wszystkie te urządzenia służą wypoczywającym nad jeziorem, łącznie z tymi, którzy dopuścili się tych zniszczeń. Najpierw wspólnie spędzili czas, a później widocznie uznali, że więcej im ogólnodostępne urządzenia nie będą potrzebne. Nikt logicznie myślący nie niszczy swoich rzeczy, ani nie robi w mieszkaniu wysypiska śmieci. A cała infrastruktura nad jeziorem jest przecież naszym wspólnym dobrem.
Pozostaje jedynie wytłumaczenie, że osoby dopuszczające się takiego zachowania nie potrafią się kontrolować. Nawet stan zmienionej świadomości nie powinien zwyciężać z poczuciem kultury i ucywilizowaniem. Regularna naprawa uszkodzonego wyposażenia Podzamcza wymaga nakładów finansowych, które można by spożytkować zdecydowanie lepiej.
B. Walas
Fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie