Wizyta pielgrzyma

W polskiej literaturze nie brakuje postaci poczciwych pielgrzymów, wędrujących od wsi do wsi i niosących dobrą nowinę oraz opowiadających fascynujące historie z podróży goszczącym ich mieszkańcom. Wydawać by się mogło, że widok strudzonego wędrowca jest już dziś archaiczny. Tymczasem do Pływaczewa 19 maja zawitał jeden z członków ogólnopolskiej Nieustannej Pielgrzymki Zawierzenia.

3 maja 2018 roku pan Dariusz odłożył codzienne obowiązki na bok i pieszo wyruszył z Helu w głąb Polski. Zamierza dotrzeć do Częstochowy z intencją „stałego zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi Polski i świata przez nieustanną modlitwę nogami”. Idzie, tak jak każdy z członków NPZ sam, chodź jak przyznaje, podczas podróży nie czuje się samotny.

– Codziennie na swojej drodze spotykam wiele osób, które proszą mnie o modlitwę w swojej intencji. Pokonuję drogę, nie troszcząc się o pieniądze i łączność ze światem, jednak jeszcze ani razu w trakcie trwania pielgrzymki nie kładłem się spać głodny i pod gołym niebem – tłumaczy pan Dariusz. 

Pielgrzymi - pustelnicy wyruszyli na południe kraju z wielu polskich miast, m.in. z Gdańska, Torunia, Krakowa. Z duchowymi patronami akcji, Matką Bożą Fatimską oraz Janem Pawłem II, idą w duchu modlitwy prosić o pokój na świecie. 

– Nasza pielgrzymka cechuje się trzema ważnymi aspektami: pustynią, pielgrzymowaniem oraz służbą niosącą miłosierdzie – tłumaczy pielgrzym. – Bierzemy pod swoją duchową opiekę chorych, dzieci z domów dziecka, ubogich, bezdomnych oraz więźniów.
Nieustanna Pielgrzymka Zawierzenia nie jest jednorazowym przedsięwzięciem. Jej organizatorzy czekają wciąż na zgłoszenia, które można wysyłać na adres mailowy pielgrzymkanieustanna@gmail.com, wpisując swoje imię i nazwisko, wiek, miejsce zamieszkania, nazwę parafii czy też wspólnoty, której jest się członkiem. Warto też w prywatnej wiadomości wspomnieć o własnych doświadczeniach związanych z pielgrzymowaniem, jeśli takowe istnieją.
 

Aleksandra Góralska
fot. nadesłane