
W sobotę 19 marca odbyło się powitalne spotkanie mieszkańców Niedźwiedzia z uchodźcami wojennymi z Ukrainy. Około 40-osobowa grupa uchodźców znalazła tam schronienie.
Mieszkańcy miejscowości zorganizowali spotkanie ze słodkim poczęstunkiem przy kawie i herbacie w świetlicy wiejskiej. W imprezie wzięła udział m.in. Stefania Smoleńska, która udostępniła swoje prywatne pomieszczenia przy pałacu w Niedźwiedziu ludziom szukającym schronienia i uciekającym przed koszmarem wojny. Wielkie serce właścicielki oferującej lokum ludziom w potrzebie nie pozostało bez odzewu wśród lokalnej społeczności.
– Każda gospodyni starała się przygotować i przynieść na powitalne spotkanie najlepsze ciasto jakie potrafi upiec. Nasze ukraińskie sąsiadki pomyślały tak samo, więc słodkości było dużo. Ciasto upieczone przez moją ukraińską rówieśnicę było biszkoptowo-babkowe z jabłkami, wilgotne i bardzo smaczne, więc poprosiłam o przepis. Natychmiast go dostałam, ale w języku posługującym się cyrylicą, więc były kłopoty ze zrozumieniem nazw składników. Jednak gdy się chce, to można pokonać wszelkie przeszkody. W tym względzie internet bywa niezastąpiony. Po powitaniu w świetlicy wiejskiej impreza przeniosła się na zewnątrz, tym bardziej, że pogoda była rewelacyjna. Miejscowi strażacy z OSP przygotowali grilla z kiełbaskami, a chwilę później rozegrano dla zgubienia nadmiernych kalorii międzynarodowy mecz. Zwycięstwo Ukrainy w tym sportowym spotkaniu daje nadzieję, że ten heroiczny naród osiągnie podobny wynik w starciu z najeźdźcą na ich kraj – mówi mieszkanka Niedźwiedzia Agnieszka Gawdzik.
Współorganizatorka całego spotkania uzupełnia przebieg imprezy o dodatkowe informacje.
– Na miejscu pojawił się wóz strażacki, który został udostępniony dzieciom i młodzieży przybyłym zza wschodniej granicy. Gdy ta właśnie grupa najmłodszych odśpiewała hymn Ukrainy, wszystkich ogarnęło ogromne wzruszenie. Wystąpiłam już do marszałka naszego województwa o wsparcie finansowe na organizację wycieczki do parku wodnego w Gdyni z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka. Naszym młodym gościom należy się relaks po traumie wynikającej z doświadczeń wojennych, a przy okazji możliwość poznania naszego kraju. Jestem przekonana, że wielu z nich zostanie tu na zawsze, bo nie będą mieli do czego wracać. Dlatego też jest czas na wszelkie integracyjne działania. W dniach od 28 do 30 marca br. planujemy warsztaty rękodzieła artystycznego i porównania tradycji polskich i ukraińskich. Chcemy też zorganizować kolejne zawody sportowe. Być może uda się wyjechać na zajęcia hippiczne dla dzieci i młodzieży ukraińskiej do stadniny w Zaskoczu. Pomysłów jest sporo, ale czas pokaże na kogo i kiedy można liczyć. Póki co mieszkańcy Niedźwiedzia wykazali się ogromną empatią i wielkim sercem. Cały gościniec, a i też skromne dary przekazane przez tubylców dla najmłodszych Ukraińców, zasługują na wielkie podziękowanie i prośbę w nieustawaniu niesienia pomocy ludziom w potrzebie – podsumowuje nasza rozmówczyni.
Należy dodać, że w spotkaniu poza mieszkańcami Niedźwiedzia z sołtysem i radą wsi na czele wzięły udział przedstawicielki samorządu gminnego w osobach: Anny Łęgowskiej, Ewy Orszt i Magdaleny Górskiej.
B. Walas
Fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie