Trzej Królowie na ulicach miasta

6 stycznia po raz trzeci przez Wąbrzeźno przemaszerował Orszak Trzech Króli. Wierni z obu wąbrzeskich parafii sformowali barwny korowód, w którym wyrażali swoją radość i celebrowali Dzień Objawienia Pańskiego

Kacper, Melchior i Baltazar to najbardziej charakterystyczne postacie Orszaku Trzech Króli, który przeszedł z Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej do kościoła parafialnego pw. Matki Bożej Królowej Polski. Uczestnicy korowodu, poprowadzonego wokół wąbrzeskiego rynku, wzięli też udział w konkursie na strój historyczny pn. „Jak wyglądał Orszak Trzech Króli?”.

Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w kościele parafialnym pw. Świętych Szymona i Judy Tadeusza, po której korowód wyruszył do kościoła Matki Bożej Królowej Polski, aby przy wspólnym kolędowaniu zaprezentować barwne i pięknie wykonane stroje. Ponadto kolędy zaśpiewane przez cztery młode wokalistki wprowadziły zgromadzonych w świąteczny, radosny klimat. W tym roku udział w konkursie po raz pierwszy wzięły też całe rodziny, dla których święto Trzech Króli stanowi okazję do radosnego wyrażania swojej wiary.

Historię i znaczenie święta oraz postacie mędrców Kacpra, Melchiora i Baltazara przybliżył wiernym ks. Paweł Dąbrowski (sam wystąpił jako Kacper). – Chronologicznie oczywiście najpierw było Boże Narodzenie, a dopiero później przybyli trzej królowie, jak mówi tradycja. Natomiast Ewangelia mówi, że byli to mędrcy ze Wschodu, choć nie określa ich liczby ani imion. Dopiero później tradycja ustaliła, że było ich trzech. Tradycja też określiła ich imiona. Jest to najstarsze kościelne święto – mówił ks. Paweł Dąbrowski. – Już w trzecim wieku po Chrystusie pojawiają się pierwsze informacje o świętowaniu Trzech Króli. Dopiero później ustanowiono Boże Narodzenie jako osobne święto. Chrystus narodził się w cichości, bez rozgłosu, w stajni betlejemskiej, gdzie byli tylko Maryja, Józef i zwierzęta, przybyli też pasterze. Nie było nikogo znaczącego. Zaś Objawienie Pańskie to okazanie się, że ten nowonarodzony to ktoś więcej niż tylko małe dziecię, syn ubogiej dziewczyny Maryi i cieśli Józefa. Magowie, królowie, którzy przybyli, czyli Kacper, Melchior i Baltazar, noszą symboliczne imiona. Kacper, z języka perskiego znaczy „stróż skarbca”, przynosi złoto. Melchior, z języka hebrajskiego „Bóg jest moją światłością”, przynosi kadzidło. I wreszcie Baltazar, z języka greckiego „król”, a z semickiego „niech będzie zachowany przy życiu”, przynosi ze sobą mirrę, czyli specjalną oliwę, balsam – wyjaśniał ks. Paweł.
Zgodnie z decyzją jury w składzie: ks. Bartłomiej Surdykowski, siostra Hiacynta Błędzka oraz Dorota Otremba, zwycięzcami konkursu na strój historyczny zostali: kategoria „przedszkola” – I m. – Franek Krajnik; II m. – Weronika Lewalska, III m. – Zbyszek Stożyński, kategoria „szkoły podstawowe” – I m. – Jakub Lewalski, II m. – Wojtek Zdrojewski; kategoria „dorośli” – I m. – Anna i Witold Wojnowscy z synami Pawłem i Jakubem, II m. – Krzysztof Kłosiński, III m. – Bartłomiej Grzemski.
Organizatorem uroczystości był Wąbrzeski Dom Kultury oraz obydwie wąbrzeskie parafie.

(tekst i fot. krzan)