
Czytelnik CWA przesłał nam zdjęcia śmieci nad Jeziorem Zamkowym, bo jak twierdzi, martwi się o czystość wód. Poprosił też o interwencję w sprawie zaśmieconego terenu rekreacyjnego.
„Miasto chwali się przyjaznymi wodami, a śmietnik wokół Jeziora Zamkowego, aż przykro. Jak bardzo zaśmiecone musi być samo jezioro?” – pisze autor cytowanej notatki i załączonych zdjęć.
W związku z tą informacją poprosiliśmy o komentarz przedstawicieli Spółdzielni Socjalnej Baza w Wąbrzeźnie, której pracownicy dbają o porządek na plaży i terenach Podzamcza. Kierownik Eleonora Orczykowska jednoznacznie określa sfotografowane miejsce nad jeziorem jako teren po drugiej stronie akwenu, chociaż nie ma stuprocentowej pewności. Zauważa też, że fotografia jest datowana na 11 kwietnia br. Dlaczego autor zdjęć czekał do czerwca, żeby je przesłać?
– Pewnie, że trzeba dbać o porządek przez cały rok, ale trudno wymagać tego od właścicieli prywatnych nieruchomości, którzy robią wiosenne porządki na swoich działkach, kiedy uznają to za stosowne. Z reguły dzieje się tak na wiosnę. Wszystko wskazuje, że sfotografowane śmieci są po drugiej stronie jeziora. Ten teren należy do prywatnych właścicieli lub jest w pasie przybrzeżnym jeziora i w gestii Polskiego Związku Wędkarskiego. Tereny podlegające naszej spółdzielni są porządkowane na bieżąco – zapewnia Eleonora Orczykowska.
Jezioro jest dobrem wspólnym i właściwe byłoby, żeby wszyscy dbali o jego czystość. Niewiele wysiłku kosztuje zebranie śmieci i wrzucenie ich do najbliższego kosza. Taka obywatelska postawa dałaby pewność, że porzucone na brzegu odpady nie dostaną się do wody.
B. Walas
Fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie