
Mieszkaniec miasta prowadzący gospodarstwo rolne przy obwodnicy ma problem ze zwierzętami, które zadomowiły się na jego polu. Poprosił nas o interwencję.
– Szukam pomocy, żeby uzyskać odszkodowanie za straty wyrządzone przez sarny w mojej uprawie rzepaku – mówi nasz Czytelnik i dalej relacjonuje sprawę.
– Moje gospodarstwo sąsiaduje z lasem i terenami podmokłymi. Spodziewam się, że właśnie to położenie spowodowało wizytę kilku saren, w porywach do 10 sztuk, które postanowiły się zadomowić na moim terenie. Widoczne są wydeptane gniazda i można przewidywać, że w swoim czasie populacja tych nieproszonych gości znacznie się zwiększy. Rozmawiałem z prezesem jednego z kół łowieckich i uzyskałem informację, że na żaden odstrzał nie mogę liczyć. Nie mam nic do tych zwierząt, ale trudno się pogodzić ze znacznymi stratami przez nie spowodowanymi, bo z czegoś trzeba żyć. Opryski i nawozy coraz droższe, a przewidywane dochody znacznie mniejsze. Dlatego liczę na możliwość uzyskania odszkodowania, ale nie wiem do kogo się w tej sprawie zwrócić – podkreśla mężczyzna.
Z dostępnych informacji wynika, że są dwa rodzaje saren: leśna i polna. I właśnie ta druga, zgodnie z nazwą, czuje się najlepiej na polu, a nie w lesie. Zapytany przez nas o sposoby pozbycia się nieproszonych gości łowczy podpowiada, że jedyną możliwością jest przepłaszanie zwierząt. Jeśli nie będą czuły się bezpiecznie, to zmienią teren. Dodaje też, że trudno uzyskać odszkodowanie za straty w uprawach wyrządzone przez sarny, bo te z reguły dotyczą dzików, jeleni czy łosi. W ogólnych przepisach sarny traktuje się jak zające, czy bażanty, a więc zwierzęta nie wyrządzające większych szkód.
Natomiast leśnik z powiatu wąbrzeskiego twierdzi, że właściwą jednostką do wypłacenia odszkodowania jest koło łowieckie, w którego obwodzie znajduje się przedmiotowe gospodarstwo. Należy złożyć wniosek, dokonać wyceny strat w uprawach i uzyskać odszkodowanie. Z informacji zamieszczonych na stronach internetowych wynika, że na naszym terenie działają dwa koła łowieckie: Jedność i Bażant.
Za to artykuł 50. Prawa łowieckiego wskazuje, że za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne (dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny) na obszarach niewchodzących w skład obwodów łowieckich odpowiada Skarb Państwa. Za szkody te odszkodowania wypłaca zarząd województwa ze środków budżetu państwa.
B. Walas, fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie