Rodzina z Ostrowa w potrzebie

Wskutek katastrofy budowlanej rodzina z Ostrowa straciła dach nad głową. W tej chwili wykańcza mieszkanie utworzone w budynku gospodarczym. Potrzebne są materiały budowlane oraz meble i sprzęt, który uległ uszkodzeniu w czasie zdarzenia.

W 150-letnim domu, który częściowo zawalił się mieszkali państwo Fijałek, ich synowa i trójka małych dzieci: 7-letnia Liwia, 6-letnia Katarzyna i 4-letnia Blanka. Do zdarzenia doszło 14 grudnia po południu. W budynku pękły mury, osunęła się ściana i zawalił sufit.

– Najpierw ruszyła się ściana w kuchni. Od fundamentów wyleciały cegły i pojawiła się dziura. Poleciał też sufit. W pokoju działo się to samo. W nim spała Blanka z mamą, więc strach pomyśleć, co mogło się stać, gdyby do tego doszło w nocy. Łóżko stało przy ścianie, która się zawaliła – opowiada Leokadia Fijałek z Ostrowa. – Szybko uciekaliśmy. Co się dało, wynosiliśmy w biegu.

Obecnie wszyscy tymczasowo przebywają w lokalu w Orłowie, który zapewniła gmina. Tam też spędzili święta Bożego Narodzenia. Żeby wrócić do siebie, muszą zakończyć adaptację budynku gospodarczego na mieszkanie. Rozpoczęli ją jeszcze przed katastrofą. W lokalu są już wstawione okna i drzwi oraz piec do centralnego ogrzewanie. Teraz trwają prace wykończeniowe wewnątrz budynku. Rodzinie pomagają sąsiedzi. Wsparcia finansowego udzieliła poszkodowanym pomoc społeczna i radni.

– Niestety, brakuje nam materiałów. Potrzebne są płyty, cement, kafelki do łazienki – wymienia pani Leokadia.
Potrzebna jest też pomoc rzeczowa w postaci piecyka gazowego, lodówki, mebli pokojowych i kuchennych, biurka dziecięcego oraz stołu kuchennego, krzeseł i zlewu. Rzeczy te uległy uszkodzeniu podczas katastrofy.

Darowizny finansowe można wpłacać na specjalne wydzielone subkonto Stowarzyszenia Towarzystwo Rozwoju Gminy Płużnica 51 9486 0005 0015 2060 2004 0025. Zbiórka rzeczowa oraz rozliczenie wpływów finansowych prowadzone są przez komitet społeczny „Pomoc dla poszkodowanych”. Szczegółowych informacji udziela kierownik GOPS Wojciech Bartoszewski, tel. 56 688 75 09.

Tekst i fot. 
Paulina Grochowalska