
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o ciemnościach panujących pomiędzy blokiem nr 50 przy ulicy Grudziądzkiej, a ciągiem handlowym w tym rejonie. Niestety problem braku oświetlenia w tej części miasta powrócił.
Te same osoby, które zgłosiły wówczas problem z bezpieczeństwem, nie kryją zadowolenia z radykalnej poprawy w tym względzie. I byłoby bardzo miło ku zadowoleniu wszystkich, gdyby nie kolejny problem, tym razem związany z oświetleniem terenu wokół garaży, w większości prywatnych, zlokalizowanych pomiędzy ulicami Grudziądzką i Kruczą. Ponieważ jest to najbliższe sąsiedztwo, więc trudno się dziwić, że dotyczy tych samych osób.
Nasz stały Czytelnik zwrócił uwagę na fakt, że zwłaszcza w czasie krótkich dni, a długich nocy, ciemności zalegające dookoła powodują nie do końca pożądane zdarzenia. Pod osłoną zmierzchu lub przed wschodem słońca miały miejsce próby włamania się do garaży, albo akty uszkodzenia drzwi, gdy zabezpieczenia okazały się dostatecznie wytrzymałe.
– Doszło do tego, że kobiety wyjeżdżające do pracy o wczesnych godzinach rannych, czyli ok. 5.00 prosiły o ochronę uprzejmych sąsiadów, by pełnili rolę ochroniarzy. Funkcja bodyguarda może być nobilitująca, ale niekoniecznie o tak barbarzyńskiej porze. Podobno trudno odmówić, ale wstawać o tak wczesnej porze, na mało satysfakcjonujący spacer, jeszcze trudniej. Wszyscy mamy dość i liczymy na siłę sprawczą prasy, tak jak w odniesieniu do terenu Spółdzielni Mieszkaniowej w Wąbrzeźnie, że właściciel nieruchomości z garażami stanie na wysokości zadania i spowoduje jasność – mówi nasz Czytelnik.
W związku z tym, że teren z garażami jest komunalny i zgłoszenie problemu spotkało się z szybką reakcją władz miasta, w imieniu których wizji lokalnej dokonała specjalna komisja miejska, jest szansa na rozwiązanie problemu. Do tematu powrócimy.
Tekst i fot. B. Walas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie