
Realizacja budowy przedszkola w Płużnicy znalazła się w krytycznym punkcie. Gmina odstąpiła od umowy z wykonawcą, który nie zrealizował zadania w umówionym terminie. Po ogłoszeniu nowego przetargu na dokończenie inwestycji koszty wzrosły o ponad 2,5 mln zł w stosunku do pierwotnej wartości kontraktu.
Jak informuje wójt Marcin Skonieczka, zgodnie z umową z dnia 8 października 2018 r. zawartą z Konsorcjum JPD Sp. z o.o. Sp.k. i Zakładem Budowlanym „Krupiński” Jan Krupiński z Grudziądza, przedszkole miało powstać do 15 czerwca 2019 r. Po rozpoczęciu robót okazało się, że niezbędne jest dokonanie zmiany projektu, ze względu na konieczność dostosowania wysokości posadowienia budynku do wybudowanej drogi. Po uzyskaniu zamiennego pozwolenia na budowę, 14 czerwca 2019 r. podpisany został aneks, w którym termin realizacji zadania wydłużono do 15 listopada 2019 r.
– Gdy zbliżał się termin zakończenia budowy, wykonawca wystąpił do gminy z żądaniem zwiększenia wynagrodzenia i wydłużenia terminu realizacji. Po trudnych negocjacjach zgodziliśmy się na wszystkie zmiany w projekcie zaproponowane przez wykonawcę, które gwarantowały wykonanie inwestycji bez zmiany ceny. Zgodziliśmy się na wydłużenie terminu realizacji inwestycji do 31 sierpnia 2020 r., ale pod warunkiem uzyskania do tego dnia pozwolenia na użytkowanie. Dodatkowo na zagospodarowanie terenu wykonawca miał czas do 31 września 2020 r. Wycofaliśmy się z żądania zapewnienia przedszkola zastępczego, w przypadku nieoddania do użytku budynku w terminie i wycofaliśmy się również z zabezpieczenia warunków umowy majątkiem żon właścicieli firm. Firma zobowiązała się, że przedstawi propozycję innych form zabezpieczeń – mówi wójt Skonieczka.
Tymczasem firma nie przesłała żadnej propozycji, a jej przedstawiciele nie przyjechali na podpisanie aneksu do umowy, które było zaplanowane na 4 lutego 2020 r. – Wezwaliśmy więc wykonawcę do zakończenia budowy, a gdy ten nie podjął żadnych czynności, rozpoczęliśmy procedurę wypowiedzenia umowy. W tym celu niezbędne było wykonanie inwentaryzacji wykonanych prac. Po przygotowaniu stosownego dokumentu przez firmę zewnętrzną wydane zostało oświadczenie o częściowym odstąpieniu od umowy, w części niewykonanej umowy, z winy wykonawcy. Miało to miejsce 12 maja 2020 r. O złej woli wykonawcy świadczy między innymi to, że mimo naszych wezwań do dzisiaj nie zwrócił nam dziennika budowy – dodaje wójt Marcin Skonieczka.
Jak podaje płużnicki samorząd, przed ogłoszeniem nowego przetargu niezbędne było wykonanie aktualizacji dokumentacji projektowej. Projektant musiał przygotować m. in. nowe przedmiary robót, uwzględniające wykonane już prace. Otwarcie ofert nastąpiło 8 października. Najtańszą ofertę złożyła firma JPD Paweł Krupiński, która zaoferowała cenę 3 520 000 zł. Pozostałe 6 ofert wycenione było od 4 998 720 zł do 6 270 000 zł.
– Przypomnę, że pierwotnie budowa przedszkola miała kosztować 5 545 000 zł, a do tej pory gmina zapłaciła wykonawcy 3 104 000 zł. W poniedziałek 26 października otrzymaliśmy pismo od p. Pawła Krupińskiego, w którym poinformował nas, że wycofuje się z przetargu. Napisał, że „w porównaniu z pozostałymi ofertami nasza oferta wydaje się być zbyt niska, by ukończyć zadanie w wyznaczonym terminie oraz zgodnie z dokumentacją i sztuką budowlaną” – relacjonuje przebieg sprawy wójt gminy Płużnica. – Przed nami trudna decyzja, czy wybrać ofertę za prawie 5 mln zł, czy też unieważnić przetarg i ogłosić go jeszcze raz z dłuższym terminem realizacji zadania. Obecne problemy i kwoty wydają się bardzo duże. Próbuję jednak na nie patrzeć z perspektywy długoterminowej. Wybudowany obiekt będzie służył przez co najmniej 50 lat i w tym czasie skorzysta z niego przynajmniej 1 650 dzieci. Nie ulega wątpliwości, że to przedszkole jest w gminie Płużnica bardzo potrzebne. Tak więc niezależnie od przejściowych kłopotów jestem zdeterminowany, by dokończyć to zadanie – zapewnia Marcin Skonieczka.
(ak), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie