
W reakcji na artykuły z ostatnich wydań „CWA” mieszkańcy miasta zgłaszają swoje uwagi odnośnie oszczędności na nocnym oświetleniu.
Ze wszystkich wypowiedzi wąbrzeźnian wynika, że rozumieją potrzebę oszczędności energetycznych, ale mają w tym względzie sporo zastrzeżeń.
– Moim pechem jest pokonywanie trasy z domu do pracy i powrotnie, wiodącej ulicami Wolności i 1 Maja. Jest tam totalnie ciemno i po godzinie 5 rano. Kto nie musi nocą pokonywać drogi w ciemności, nie ma zielonego pojęcia z jakim stresem jest to związane. Bez latarki jest okropnie, a i z jej pomocą niewiele łatwiej. Widać do 2 metrów maksymalnie i cała uwaga skoncentrowana jest na nierównościach płytek chodnikowych. Gdy w polu widzenia pojawia się ktokolwiek – w zasadzie w ostatniej chwili możliwości zauważenia – zawał prawie gotowy. Rynek był iluminowany świątecznie i fajnie, tylko po co, gdy wprowadza się totalne oszczędności oświetleniowe – uważa pierwsza z mieszkanek miasta.
– Wracałem z domówki sylwestrowej około 3 w nocy – mówi uczestnik prywatki noworocznej. – Odniosłem wrażenie, że część miasta od rynku do wyjazdu na Grudziądz jest uprzywilejowana. Wszystkie latarnie działały w pełni sił, do rynku włącznie. Ale po krótkiej części ulicy 1 Maja (ok. 100 m od rynku) zanurzyłem się w mroki i to nie historii, a raczej rzeczywistości. Nic nie widziałem i można by pomyśleć, że metanol zadziałał, ale wypiłem tylko parę drinków na bazie akcyzowanego alkoholu, więc bezpiecznego. Szampan w symbolicznej ilości też nie powinien zrobić mi krzywdy, a z postrzeganiem nocnej rzeczywistości i to prawie w centrum miasta, miałem ogromne problemy – dodaje imprezowicz.
Kolejny rozmówca prosi o podanie harmonogramu wyłączeń latarni w poszczególnych częściach miasta.
– Rozumiem konieczność oszczędności, ale chcę wiedzieć kiedy i gdzie będzie ciemno? Wszystkim to ułatwi życie, zwłaszcza prowadzone nocą i niekoniecznie z własnego wyboru. Oczywiście, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wyłączanie co drugiej lub trzeciej latarni w całym mieście, a nie pogrążanie w ciemności całych ulic. To tylko taka propozycja – dodaje mężczyzna.
12 stycznia 2023 r. pojawił się wpis burmistrza Tomasza Zygnarowskiego pod tytułem: „A może Was to zainteresuje???”, w którym burmistrz zauważa: „W związku z licznymi zapytaniami oraz trwającą od kilku dni dyskusją między mieszkańcami na temat decyzji o nocnych wyłączeniach oświetlenia miejskiego pozwolę sobie wyjaśnić i przypomnieć kilka kwestii. To bardzo złożona operacja. Proces przeprogramowania oświetlenia dróg trwa od listopada ubiegłego roku i nadal nie został zakończony. Jego długotrwałość wynika z konieczności montażu dodatkowych urządzeń, które z powodu ogromnego zapotrzebowania są trudno dostępne (rozwiązania wyłączania oświetlenia wdrażane jest przez większość samorządów). M.in. jest to przyczyną tego, że w niektórych częściach miasta w nocy jest już wyłączone, a w innych jeszcze nie.” Dalej włodarz miasta punktuje kolejne argumenty.
Skąd wziąć pieniądze?
Dyskusja o prognozowanym prawie 5-krotnym wzroście kosztów energii zasilającej miejskie latarnie, czy budynki publiczne na 2023 r. rozpoczęła się już we wrześniu ubiegłego roku – w trakcie ustalania wysokości podatku od nieruchomości. Ta zatrważająca informacja spowodowała dalsze prace i analizy mające na celu dać odpowiedź na pytanie: Jak spiąć budżet, nie rezygnować z pozyskanych dotacji na inwestycje i nie obniżyć jakości życia mieszkańców!?
Znikome natężenie ruchu w nocy
Kwestia wprowadzenia radykalnych oszczędności w domowych budżetach dotyka niemal wszystkich mieszkańców i to właśnie od naszych mieszkańców wyszła propozycja wprowadzenia oszczędności także w zakresie miejskiego oświetlenia i nocnych wyłączeń, gdzie ponad tysiąc lamp pożera energię elektryczną, oświetlając „puste” drogi.
Zapowiadane zmiany
Kwestia wyłączenia miejskiego oświetlenia była przedmiotem długich i częstych dyskusji z radnymi. Ja z kolei temat ten publicznie poruszałem wielokrotnie. Przy każdej możliwej okazji – zarówno na spotkaniach z mieszkańcami, w komendzie straży pożarnej, przystani czy bibliotece, ale również online – w piątkowych live'ach z cyklu #Wąbrzeźnow180sekund. Na żadnym ze spotkań nikt nie wyraził sprzeciwu wobec tej propozycji. Co więcej, odebrałem liczne sygnały zrozumienia dla tej drastycznej decyzji.
Dyskusje, analizy...
Podczas długich dyskusji z radnymi i pracownikami na pierwszym miejscu zawsze stawialiśmy dobro, bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców. Przez 4 miesiące bardzo rzetelnie i dogłębnie analizowaliśmy natężenie ruchu w Wąbrzeźnie, godziny powrotu z pracy mieszkańców, statystyki dot. wandalizmu czy wypadków. Obserwowaliśmy, co dzieje się w kilkudziesięciu samorządach, które dużo wcześniej wyłączyły miejskie oświetlenie na noc i – jak dzisiaj się okazuje – nie doprowadziło to w żadnym z tych miast do zwiększonej liczby wypadków czy przypadków wandalizmu. Sprawdziliśmy jak działa miejski monitoring i czy przy wyłączonych latarniach jesteśmy w stanie mieć podgląd i rzetelny zapis nieprawidłowości dziejących się w mieście. Okazuje się, że w zdecydowanej większości tak. Jedynie w około 20% sprzętu gorszej generacji zapis jest niewystarczający. Prowadziliśmy długie rozmowy z Energą (właścicielem prawie 1000 lamp miejskich) – wszystko po to, aby wprowadzić najbardziej optymalne, bezpieczne i minimalizujące dyskomfort mieszkańców rozwiązania. To właśnie na wniosek mieszkańców zmieniliśmy godziny wyłączeń miejskich latarni na 23.30 – 4.00 (wcześniej były: 23.00 – 5.00).
Mogło być znacznie gorzej
To dzięki od kilku lat konsekwentnie wdrażanej polityce wprowadzania w mieście energooszczędnych latarni i innych ekologicznych rozwiązań technologicznych problem kosztów miejskiego oświetlenia czy zużycia energii jest w Wąbrzeźnie dużo mniejszy niż w innych samorządach. Wymiana zdecydowanej większości oświetlenia na LED-owe, którą zakończyliśmy w 2021 r., powoduje, że dziś wzrost kosztów energii jest dla nas dużo mniej dotkliwy niż dla wielu innych polskich miast. Mimo to wyłączenie miejskiego oświetlenia nocą wciąż daje nam oszczędność w wysokości 150 000 zł rocznie, na zapłatę których nie można pozyskać żadnej dotacji ani pożyczki.
Pajęczyna połączeń
Funkcjonujący system oświetlenia drogowego jest bardzo skomplikowany. W 90% lampy stanowią własność Energa Oświetlenie, a ich powiązanie stanowi swoistą pajęczynę złożoną z kilkudziesięciu połączonych obwodów oświetleniowych, zbudowanych w różnych latach, z różnych urządzeń sterujących. Nie ma systemu zdalnego sterowania, a każdy obwód czy lampę trzeba regulować „ręcznie”.
Propozycje i sugestie
Proponowane przez mieszkańców rozwiązania były przez nas sprawdzane i analizowane, i póki co nie znaleźliśmy bardziej optymalnego sposobu. Dla przykładu: wyłączenie co drugiej latarni jest kompletnie nieefektywne, ponieważ wymagałoby od nas nakładów na działania operacyjne – wyłączenie co drugiej latarni musiałoby być dokonywanie ręcznie, co nakłada na nas ogromne, dodatkowe koszty osobowe i operacyjne. Ponadto takie rozwiązania powodowałoby świecenie co drugiej lampy przez cały czas. To mogloby być bardzo uciążliwe przy dużym ruchu w mieście w godzinach popołudniowych. Wyłączenie tylko niektórych ulic mogłoby nastąpić wyłącznie jak opisane wyżej rozwiązanie – przez wyłączenie ręczne poszczególnych lamp. Niestety jeden obwód oświetleniowy nie stanowi jednej ulicy, np., na jednym wyłączniku działa kilka lamp na ulicy Wiśniowej, 750-Lecia i Macieja Rataja, ale nie są to całe ulice. Nocne obniżenie natężenia latarni funkcjonuje w Wąbrzeźnie od zawsze – jeszcze przed wyłączeniem miejskiego oświetlenia, nocą, od 23.09, latarnie świeciły na obniżonym do 70 % natężeniu. To rozwiązanie jest dopuszczalne prawem i stosowane było od dawna. Rezygnacja z jakiejś inwestycji czy budżetu obywatelskiego daje oszczędności w wydatkach inwestycyjnych, jednakże są to środki, których nie można przeznaczyć na wydatki bieżące, jakimi są koszty energii.
Co dalej?
W dalszym ciągu, konsekwentnie kontynuujemy naszą politykę wprowadzania energooszczędnych rozwiązań w zarządzaniu miejskimi instytucjami. Instalacje fotowoltaiczne zainstalowane na budynkach SP 3, przedszkolach przy ul. Żeromskiego i Tysiąclecia, a także w kilkudziesięciu domach, sfinansowane w części z dotacji pozyskanych z Unii Europejskiej, dają nam spore oszczędności. W tym roku instalacje fotowoltaiczne zainstalowane zostaną przy oczyszczalni ścieków i stacji uzdatniania wody oraz na budynku WDK. Projektowane dwa nowe budynki komunalne planowane są w systemie pasywnym, czyli z pompami ciepła i fotowoltaiką. Ponadto w ramach polityki terytorialnej zamierzamy pozyskać około 1,5 mln zł na termomodernizację budynków komunalnych. Podejmując jakiekolwiek decyzje inwestycyjne, zawsze kierujemy się w pierwszej kolejności na wprowadzaniu nowoczesnych, energooszczędnych rozwiązań.
Zapewniam wszystkich mieszkańców Wąbrzeźna, że podjęte przez nas decyzje są głęboko przemyślane i zawsze na pierwszym miejscu stawiane jest dobro i bezpieczeństwo mieszkańców. Podejmując tę trudną decyzję, zobowiązaliśmy się z radnymi do stałej i nieustannej obserwacji oraz analizy tego, jak wyłączenie miejskiego oświetlenia wpłynie na bezpieczeństwo mieszkańców. Odczuwany przez Państwa dyskomfort jest dla mnie całkowicie zrozumiały i bardzo ubolewam nad tym, że sytuacja gospodarcza w kraju zmusza nas do tak radykalnych kroków. Jednocześnie zapewniam, że stale monitorujemy sytuację i z całą odpowiedizalnością mogę stwierdzić, że po prawie 2 tygodniach funkcjonowania nowego systemu działania miejskiego oświetlenia nie doszło do zdarzeń odbiegających od normy. Nasze miasto jest nadal jednym z bezpieczniejszych miast w regionie, na co wskazują wszystkie statystyki.
Ciągle szukamy lepszych rozwiązań
Jednocześnie zobowiązuję się, że będziemy nadal stale i uważnie przyglądać się funkcjonowaniu miejskiego oświetlenia, mając na pierwszym miejscu, najbardziej priorytetowym miejscu, zapewnienie Państwu najwyższego bezpieczeństwa. Jeśli tylko zauważymy jakiegokolwiek rzeczywiste zagrożenie dla Państwa bezpiecznego życia i funkcjonowania w Wąbrzeźnie – natychmiast rozpoczniemy z radnymi dyskusję, w jaki sposób wyeliminować jakiekolwiek realne niebezpieczeństwo, które mogłoby zaburzyć Państwa spokój.”
Wyjaśnienia burmistrza Zygnarowskiego zapewne rozwiały liczne wątpliwości wąbrzeźnian. Gro uwag naszych Czytelników dotyczyło także możliwości opublikowania harmonogramu wyłączeń oświetlenia w poszczególnych częściach miasta. Pozostaje mieć nadzieję, że i taka informacja będzie dostępna mieszkańcom miasta.
B. Walas
fot. FB
T. Zygnarowskiego
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie