Reklama

Pogoda zaskoczyła... kierowców

Gazeta CWA
08/12/2022 12:03

Wymiana opon samochodowych odbywa się wiosną i jesienią. Jednak ta druga wymaga sporo cierpliwości i czasu.

Po pierwszych zapowiedziach ochłodzenia i sprawdzających się prognozach zimowych opadów oraz niższych temperatur przed punktami świadczącymi usługę wymiany opon ustawiły się ogromne kolejki. Dwanaście, a nawet więcej ustawionych w kolejce aut wymagało co najmniej kilku godzin oczekiwania, żeby wjechać na stanowisko obsługi. I tak dzieje się każdej jesieni. Nic dziwnego, bo jazda na oponach letnich przy ujemnych temperaturach i choćby lekkim oblodzeniu to bardzo ryzykowne zadanie.

 

– Nieważne ile czasu będę tu tkwić. Jutro jadę w długą trasę i muszę mieć założone zimówki, więc będę czekać do skutku. Pewnie, że szkoda czasu, bo zawsze jest sporo do zrobienia, ale nie mam innego wyjścia. Ciepły wrzesień, październik i połowa listopada predysponowały do jeżdżenia na oponach letnich. Podobno 8 stopni Celsjusza in plus jest tą temperaturą, która zmienia właściwości gumy, więc też i bieżnika opon. Dopóki codzienne temperatury powietrza kształtowały się powyżej tej wartości, nie było sensu wymieniać opon na zimowe. Jak można sądzić po długości kolejki, wszyscy kierują się podobną logiką, jaką przed chwilą przedstawiłem – powiedział nam jeden z kierowców oczekujących na wymianę ogumienia w swoim aucie.

Drugi rozmówca relacjonuje, że od tygodnia jeździ z oponami w bagażniku i codziennie zagląda na swoją stałą stację obsługi.

– Codziennie jest mnóstwo klientów, więc czekam na dogodny moment. Żona narzeka, że nie ma gdzie włożyć zakupów, bo bagażnik zajęty przez opony, ale nie chce mi się czekać kilku godzin w kolejce, a kiedyś w końcu wszyscy zdeterminowani kierowcy zostaną obsłużeni. Kilka dni i będzie po krzyku. Mam nadzieję, że bez długiego oczekiwania i ja dostanę się do punktu wymiany opon. Wiosną takich problemów nie ma, bo i zagrożenie mniejsze. Jazda na zimówkach nie jest tak niebezpieczna jak poruszanie się na letnich oponach w zimowych warunkach – przyznaje kolejny kierowca z Wąbrzeźna.

Oficjalne informacje na ten temat są takie, że zaleca się zmienić opony, gdy temperatura spadnie i pozostanie poniżej 7 stopni Celsjusza. Używanie opon zimowych w Polsce jest tylko zaleceniem, ale w wielu krajach Europy stanowi obowiązek. Regulacje dotyczące opon zimowych są różne w zależności od kraju. Regulacje prawne np. w Austrii są inne niż w Belgii czy Francji.

W Polsce zaleca się zmianę opon letnich na zimowe w przypadku tzw. zimowych warunków pogodowych, czyli oblodzenia nawierzchni i rozmokłego lub ubitego śniegu. Jeśli opony mają oznaczenie M+S to znaczy, że okres przejściowy trwa do 30 września 2024. Dopiero po upływie tego okresu należy zmienić opony na te z symbolem śnieżynki. Wyżej podane oznaczenie informuje, że opona jest odpowiednia do jazdy na błocie i śniegu.

Bez względu na to, czy ktoś zmienia opony zgodnie z zasadą „od października do Wielkanocy” lub po prostu przy pierwszym śniegu, należy brać pod uwagę przede wszystkim warunki pogodowe. Poza tym nie ma obowiązku zakładania opon letnich. W zasadzie można jeździć na oponach zimowych przez cały rok. Jazda na oponach zimowych latem jest dozwolona, ale niezalecana. Opony letnie są twarde i mają specjalną rzeźbę bieżnika, która zmniejsza ryzyko wystąpienia tzw. aquaplaningu. Z drugiej strony opony zimowe są zbudowane z bardziej miękkiej mieszanki gumy, którą dostosowano do sezonu zimowego. Można to zauważyć zwłaszcza podczas hamowania. Wyraźniejsza rzeźba bieżnika zapewnia lepszą przyczepność na śniegu, gołoledzi i błocie pośniegowym, które latem nie występują. Różnice w projektowaniu opon zimowych i letnich mają również wpływ na inne obszary. Opony zimowe zapewniają najlepsze osiągi pod względem zużycia paliwa i komfortu jazdy wyłącznie o odpowiedniej porze roku. Zimowe opony zaprojektowano specjalnie po to, żeby zagwarantować pełne osiągi w niskiej temperaturze. Ich mieszanka gumowa posiada większą proporcję w odniesieniu do naturalnej żywicy. Dzięki temu są one wciąż elastyczne, nawet w niskich temperaturach.

Rowki i żebra na bieżniku opony są głębsze niż w oponach letnich. Zapewnia to dobrą jazdę po śniegu. W wysokich temperaturach opony zimowe charakteryzują się wyższym oporem toczenia i znacząco wpływają na wydłużenie drogi hamowania. Oznacza to, że w temperaturze powyżej 15 stopni Celsjusza samochód zatrzyma się 7 m dalej niż przy oponach letnich. Dlatego należy dostosować możliwości auta do pory roku, by sobie i innym zapewnić optymalne bezpieczeństwo. Przy okazji oszczędzimy też paliwo oraz zmniejszymy emisję hałasu.

Tekst i fot. B. Walas

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do