Reklama

Poczta przyjazna klientom?

Gazeta CWA
04/06/2024 15:36

Mężczyzna, który skontaktował się z redakcją CWA ma problemy z poruszaniem się. Wynika to z konsekwencji wypadku drogowego, któremu uległ w ostatnim czasie. Podnosi jednak sprawy niezwiązane z przeżytą traumą życiową

– Nigdy nie zdawałem sobie sprawy z barier w życiu, które są codziennością osób niepełnosprawnych. Ale dopadło mnie, może po to żeby cokolwiek zrozumieć. Lekarze mówią, że moja konieczność poruszania się na wózku inwalidzkim jest czasowa i w miarę postępów w rehabilitacji będę mógł się znów poruszać jak dawniej. Staram się wszystkimi siłami, bo obecne ograniczenia nie bardzo mi się podobają. Jestem w wieku senioralnym, więc z komputerem niekoniecznie jestem zaprzyjaźniony. Wiele spraw załatwiałem na poczcie, bo tak było mi dawniej najwygodniej. Nie lubię prosić nikogo o pomoc w prozaicznych sprawach, więc staram się być samodzielnym na miarę możliwości. No i okazało się, że schody na które wcześniej nie zwracałem uwagi, stanowią barierę nie do pokonania – rozpoczyna relację nasz Czytelnik.

 

W momencie stwierdzenia, że do głównej poczty przy ulicy 1 Maja nie ma szans się dostać, wymyślił wizytę w podobnej placówce na Osiedlu Tysiąclecia. I tutaj niestety były przysłowiowe, dosłownie, schody.

 

– Wydawało mi się, że tam jest płasko, więc wjadę swoim wózkiem, który całkiem dobrze już opanowałem. A tu niespodzianka, schodek o wysokości około 10 cm stanowi znów barierę nie do pokonania. Jest szeroki i długi, ale kółka wózka bez turbo dopalacza nie dają rady. Na szczęście moja rehabilitacja przebiega całkiem dobrze i być może wkrótce znów stanę na własnych nogach. Oby jak najszybciej, bo życie z barierami nie służy mi. Dopiero teraz zrozumiałem, że niepełnosprawni walczą z takimi szaleństwami od lat. Nie zwracałem na to uwagi, bo przecież mnie to nie dotyczyło. Nikomu nie życzę, żeby znalazł w sobie empatię wskutek wypadku, tak jak ja. Ale jest jak jest, a życie toczy się dalej, z niepełnosprawnością czasową albo stałą. Powinno dawać to do myślenia wszystkim, również tym przed urazami jakiegokolwiek rodzaju. Ja przerobiłem to na własnej skórze, a bariery dla niepełnosprawnych były i nadal są. Proszę o zwrócenie uwagi na ten problem, który w Wąbrzeźnie też istnieje – apeluje nasz Czytelnik.

 

W związku ze zgłoszeniem sprawy przez Czytelnika zrobiliśmy zdjęcia adekwatne do podnoszonej sprawy. Zauważyliśmy również, że przy wejściu do obiektu Poczty Polskiej w Wąbrzeźnie przy ulicy 1 Maja jest znaczek i przycisk dedykowany osobom niepełnosprawnym. Od pracownic tego urzędu dowiedzieliśmy się, że uruchomienie przycisku jest jednoznaczne z obsłużeniem klienta niepełnosprawnego na zewnątrz, przez aktualnie pełniących dyżur pracowników poczty. Przycisk jest dostępny z wysokości wózka, a uruchomiony w ten sposób sygnał powoduje natychmiastową reakcję urzędnika i właściwą obsługę klienta.

 

Natomiast punkt przy ulicy Tysiąclecia aż prosi się o drobną modyfikację. Zgodnie z opinią budowlańców zajmujących się usuwaniem barier jest szybki, prosty i stosunkowo tani sposób polegający na zamontowaniu niewielkiej pochylni w różnych wersjach użytkowych.

 

Tak jak w przypadku obiektu głównego Poczty Polskiej (ul. 1 Maja) niewiele da się zrobić, bo zewnętrzny podjazd niczego nie załatwia, gdyż zaraz za drzwiami wejściowymi są liczne schody, więc zastosowany wariant wydaje się być słuszny, to odnośnie punktu na Osiedlu Tysiąclecia możliwość wjazdu wózkiem do urzędu wydaje się być sprawą łatwą do realizacji w zakresie likwidowania barier. Dla niepełnosprawnych mieszkających w tej części miasta takie rozwiązanie byłoby bardzo istotne.

 

Tekst i fot. B. Walas

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do