
Niskie temperatury nie ustępują. Meteorolodzy ostrzegają, a służby zajmujące się opieką społeczną wzmagają aktywność, skierowaną szczególnie wobec osób bezdomnych, samotnych i starszych
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego IMGW-PIB podało informację, że w regionie mróz da się nam we znaki jeszcze do 2 marca. Temperatura w nocy może spaść do minus 16 stopni C, lokalnie nawet do minus 20 stopni C. Temperatura w dzień wyniesie od minus 9 stopni C do minus 6 stopni C.
Jak radzą sobie ośrodki pomocy społecznej w naszym powiecie?
Wąbrzeźno
– Panujemy nad sytuacją. Obecnie w mieszkaniu socjalnym, zarządzanym przez nasz ośrodek, nocuje 10-12 bezdomnych osób. Ale bywa, że kierujemy kogoś do ośrodka Caritasu poza Wąbrzeźnem – mówi Aleksandra Bykowska, szefowa MOPS-u. – Przy takiej pogodzie pomoc otrzymuje każdy, kto się o nią zwróci. Ponadto od poniedziałku do piątku wydajemy gorące posiłki (przy gimnazjum). Jest to zupa z „wkładką”, do tego chleb. Nie wszyscy chcą korzystać z pomocy noclegowej. Są również osoby mieszkające gdzieś na działkach czy w zaadaptowanych budynkach gospodarczych, które uważają, że nie muszą zmieniać miejsca pobytu. Zapewniamy im np. talony na opał, żywność. Tak jak w latach poprzednich prowadzimy ścisłą współpracę ze strażą miejską i policją. Służby mundurowe mają dobre rozeznanie na temat miejsc przebywania osób bezdomnych. Poza tym, co bardzo ważne, pracują również popołudniami i nocą, zaś pracownicy socjalni tylko w godzinach urzędowych. Straż miejska otrzymała od nas swoiste żelazne, awaryjne racje żywnościowe (konserwy) dla osób, które wymagają natychmiastowej pomocy – wyjaśnia Bykowska. – Muszę także podziękować mieszkańcom Wąbrzeźna, że nie są obojętni na sytuację ludzi wymagających pomocy. Wiadomo, że nasi pracownicy nie mogą być wszędzie, dlatego bardzo ważne jest przekazywanie sygnałów, że gdzieś może być jakaś osoba potrzebująca wsparcia. Na przykład na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku otrzymaliśmy taki sygnał, że przy jednym z budynków pewien mężczyzna urządził sobie „mieszkanie” w kartonach. Nie korzystał on wcześniej z naszej pomocy. Teraz znalazł miejsce w naszym mieszkaniu socjalnym, otrzymał pomoc medyczną. jego życie zmieniło się diametralnie – dodaje dyrektorka MOPS-u.
Gmina Ryńsk
– Nie mamy własnej noclegowni, ale w razie konieczności szukamy wsparcia np. w Brodnicy – informuje Agnieszka Kornacka, kierownik GOPS-u. – Dysponujemy wiedzą na temat osób, które borykają się z problemem bezdomności. To sześć osób, choć tak naprawdę wszystkie warunki bezdomności na terenie naszej gminy spełnia tylko jedna z nich. I znaleźliśmy dla niej miejsce w schronisku w Brodnicy. Są też osoby, które mieszkają np. w przystosowanych przez siebie budynkach gospodarczych. W okresie zimowym wspomagamy je m.in. zasiłkami, a także żywnością, odzieżą, obuwiem, opałem itp. Nasi pracownicy częściej odwiedzają np. osoby starsze, samotne. Na wsi dobrze działa pomoc sąsiedzka, dużą wiedzą dysponują też sołtysi. W razie potrzeby szybko otrzymujemy sygnał z terenu i pracownik socjalny może udać się na miejsce, aby ocenić sytuację i wybrać formę wsparcia – dodaje Agnieszka Kornacka.
Gmina Dębowa Łąka
– Posiadamy dobre rozeznanie na terenie gminy. Nie ma tu osób bezdomnych, ale mamy ludzi starszych, niekiedy samotnych i schorowanych – wyjaśnia Ewa Orszt, kierownik GOPS-u. – Na szczęście nie notujemy sytuacji tragicznych. Rozmawiamy z sołtysami, gminnymi radnymi, oni również posiadają sporą wiedzę o tym, w jakich warunkach żyją mieszkańcy naszej gminy i na bieżąco przekazują do nas informacje, jeśli zachodzi taka potrzeba. Niekiedy sygnały przekazują nam sąsiedzi. Formy pomocy to przede wszystkim żywność i zasiłki – dodaje Ewa Orszt.
Gmina Książki
– W naszej gminie nie ma osób spełniających wszystkie kryteria bezdomności, choć pojawiają się osoby wymagające specyficznej pomocy. Bywa, że ich problemy wynikają z nadużywania alkoholu – mówi Henryka Adamczyk-Gołembiewska z Ośrodka Pomocy Społecznej w Książkach. – Nasz ośrodek ma dobrze rozpoznane środowisko i można powiedzieć, iż mamy sytuację pod pełną kontrolą. Jeśli zaszłaby potrzeba znalezienia noclegów, to współpracujemy z ośrodkiem Caritas w Chełmży. W okresie zimowym więcej osób zwraca się o pomoc w dostarczeniu opału, pomagamy też oferując żywność, zasiłki – dodaje.
Gmina Płużnica
W gminie Płużnica w ubiegłym roku również nie odnotowano osób bezdomnych czy też zagrożonych bezdomnością.
– Kiedy oddaliśmy do użytku nowe mieszkania w Goryniu (po pożarze, który zniszczył budynek socjalny), rozwiązaliśmy problem bezdomności – mówi kierownik GOPS-u Wojciech Bartoszewski. – Wśród mieszkańców są oczywiście osoby samotne, wymagające usług opiekuńczych. I tym ludziom pomoc zapewniamy. Zdarza się, że sąsiedzi zgłaszają do GOPS-u informację, iż komuś trzeba by pomóc. Zawsze sprawdzamy takie sygnały, pomagają nam one w pracy. Na bieżąco jesteśmy też w kontakcie z sołtysami czy z działającymi na zasadzie wolontariatu klubami pomocy rodzinie. Choć zdarza się, że niektóre osoby nie chcą w danym momencie skorzystać z pomocy ośrodka. Jesteśmy jednak przygotowani do udzielania pomocy, zarówno materialnej, jak też rzeczowej – dodaje kierownik Wojciech Bartoszewski.
Według policyjnych statystyk w całym kraju w tym roku z powodu wychłodzenia organizmu zmarło już ok. 30 osób. Dlatego dzwońmy pod numer alarmowy 112, jeżeli posiadamy informacje o osobach potrzebujących pomocy lub przekażmy informację do ośrodków pomocy społecznej, policji, straży miejskiej. W każdym województwie przygotowane są miejsca, w których osoby potrzebujące pomocy mogą się ogrzać i przenocować w mroźne dni oraz zjeść ciepły posiłek. Zostały także uruchomione infolinie, gdzie można uzyskać informacje na temat pomocy. W naszym województwie infolinia działa pod numerem: 800 301 630.
(krzan)
fot. Rządowe Centrum
Bezpieczeństwa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie