Reklama

Lekarz wyprowadzony w kajdankach?

Gazeta CWA
19/01/2022 13:15

Małe miasta mają to do siebie, że wszelkie pogłoski, ale i prawdziwe informacje roznoszą się lotem błyskawicy. Ostatnia taka informacja dotyczyła zatrzymania lekarza przez służby mundurowe.

Kilkanaście różnych źródeł informacji potwierdzało wyprowadzenie w kajdankach lekarza przez służby mundurowe i tu już w różnych wariantach. Według świadków, także naocznych, byli to funkcjonariusze CBŚ, CBA lub policji. Bardziej wiarygodnie brzmi relacja wąbrzeźnianki opowiadającej o przesłuchiwaniu jej przez policję jako świadka związanego ze statusem usługobiorcy tej konkretnej przychodni lekarskiej.

– Powiedziałam wszystko, co było mi na ten temat wiadome. Mój mąż też starał się przypomnieć wszystkie sytuacje związane z wizytami w tej przychodni, ale chyba nic sensownego nie wnieśliśmy do sprawy – przyznaje zdenerwowana kobieta.

Natomiast mieszkanka powiatu wąbrzeskiego słysząc o konieczności przesłuchania jej samej, jak i dorastającej córki, miała bardzo ambiwalentne odczucia.

– Wiadomo jakie myśli przychodzą do głowy. Córka w okresie buntu, a na progu policja, więc o niepokojące wnioski łatwo się pokusić. W momencie, gdy okazało się, że chodzi o zeznania odnośnie usług medycznych w przychodni lekarskiej, czarne myśli przestały mnie determinować, więc mogę spokojnie opowiedzieć o wizycie mundurowych. Pytania policjantów dotyczyły usług medycznych świadczonych przez wskazaną przychodnię w terminie od lipca 2020 do stycznia 2021 roku. Nie do końca wiedziałyśmy z córką jaki jest cel tych pytań. Oczywiście opowiedziałyśmy wszystko na zadany temat, w miarę zachowanych w pamięci zdarzeń. Kilka dni później okazało się, że sprawa poprawności świadczenia usług medycznych przez konkretną przychodnię ma zasięg szerszy niż tylko nasz powiat. Jednak nie wiem do końca o co chodzi, więc powstrzymam się od komentarza – podaje przesłuchiwana.

Chronologicznie opisane sytuacje wymagają potwierdzenia u oficera prasowego wąbrzeskiej policji. Mł. asp. Krzysztof Świerczyński kieruje nas do prokuratury w Chełmnie jako organu prowadzącego śledztwo w tej sprawie. W trakcie rozmowy telefonicznej dowiedzieliśmy się jedynie, że w tej chwili nie uzyskamy żadnych informacji na temat czynności prowadzonych przez tę jednostkę.

Wrócimy do sprawy, gdy tylko pozyskamy kolejne informacje.

B. Walas, fot. ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do