
Coraz wyższe stawki rat kredytu hipotecznego dają się we znaki. A najgorsze, że to jeszcze nie koniec...
Po pierwszej podwyżce stóp procentowych ogłoszonej przez prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego rozmawialiśmy z kredytobiorcą, który pozytywnie postrzegał swoją przyszłość w zakresie spłaty hipoteki, bo niewiele mu zostało rat i nie zauważył żadnej różnicy w potrąceniach kwot ze swojego konta. Dzisiaj już tak nie uważa. Teraz, ten sam kredytobiorca mówi:
– Nie miałem pojęcia, że WIBOR jest naliczany kwartalnie. Byłem święcie przekonany, że jeśli nic nie zmieniło się w pierwszym miesiącu po podwyżce stóp procentowych, to tak zostanie w moim przypadku. Bardzo się pomyliłem, bo powinienem wiedzieć, że naliczenia są kwartalne, ale jakoś to mi umknęło. Z tej niewielkiej kwoty pozostałej (niecałe 100 tys. zł) płaciłem już w większości dług główny, bo odsetki stanowiły lwią część na początku spłaty kredytu. Nie przyszło mi do głowy, że naliczenia wedle nowych stawek robione są z końcem kwartału. Tak więc z około 800 zł z hakiem łącznie z pobraniem stawki ubezpieczeniowej zabezpieczającej spłatę kredytu na wypadek mojej śmierci i cesji na rzecz banku z tego tytułu, obciążenie wzrosło do ponad 1000 zł miesięcznie. 200 zł to niby niewiele, ale w moim przypadku rencisty, trochę dorabiającego w miarę sił to duża kwota, tym bardziej, że wszystkie podstawowe produkty niezbędne do codziennego życia też drożeją z dnia na dzień. A zapowiadają się kolejne podwyżki – martwi się mężczyzna.
Kolejna osoba spłacająca kredyt hipoteczny zauważa, że:
– Otrzymałam z banku informację o wysokości raty, która w moim przypadku podskoczyła o niecałe 500 zł miesięcznie. Z otrzymanego dokumentu dowiedziałam się, że oprocentowanie pożyczki od maja br. wynosi 8,16% w skali rocznej, a w tym 6,05% to wskaźnik referencyjny lub 5-letnia stała stopa bazowa i 2,11% stanowi marżę banku. Dotyczy to kredytu spłacanego w terminie, bo gdyby nastąpiło opóźnienie w spłacie pożyczki to zastosowanie ma oprocentowanie w wysokości 20% w skali roku, a za każdy dzień zwłoki naliczane są odsetki. W dokumencie zawarto przypomnienie, że oprocentowanie zmienne oparte jest na wskaźniku referencyjnym i marży oraz wiąże się z ryzykiem stopy procentowej w całym okresie spłaty. Nic dodać, nic ująć. Takie życie, a zaciągnięte przed laty kredyty zaczynają boleć – mierzy się z bolesną rzeczywistością wąbrzeźnianka.
Warto zauważyć również, że na odwrocie informacji o wysokości rat jest podany adres stron dla kredytobiorców będących w trudnej sytuacji finansowej oraz wiadomość, że wniosek o wsparcie można złożyć w dowolnym oddziale banku. To chyba jedyna dobra informacja w tym dokumencie.
B. Walas, fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie