Czytelnicy pytają o stan karetek Nowego Szpitala w Wąbrzeźnie

Naszych czytelników zaniepokoił stan wąbrzeskich karetek. Prezes Nowego Szpitala w Wąbrzeźnie uspokaja, że pojazdy są w dobrym stanie technicznym, bezpieczne i dobrze wyposażone.

Niepokojące sygnały dotarły do naszej redakcji, po publikacji artykułu o Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Czytelnicy zwrócili nam uwagę, że wygląd wąbrzeskich karetek jest bardzo niepokojący – „zjada je rdza, że niedługo pacjent z nich wypadnie” – cyt.. O stan ambulansów zapytaliśmy prezesa Nowego Szpitala w Wąbrzeźnie.

– Wszystkie karetki, którymi dysponuje szpital są dopuszczone do ruchu drogowego, mają ważne przeglądy, są na bieżąco serwisowane, ich stan w żaden sposób nie zagraża bezpieczeństwu załogi i pacjentów – przekonuje Tomasz Ławrynowicz, prezes wąbrzeskiej lecznicy. – Szpital posiada też karetki zastępcze, które uruchamiamy tylko w sytuacjach awaryjnych czyli w takich, gdy karetki systemowe czyli karetka podstawowa i specjalistyczna, albo karetka transportowa są na przeglądzie, w naprawie czy też w serwisie np. w celu wymiany płynów eksploatacyjnych. Takie sytuacje zdarzają się dość regularnie ponieważ te auta mają krótki limit przebiegu, który obliguje nas do tego żeby ponownie stawić się w serwisie.
Prezes Ławrynowicz zapewnia też, że karetki systemowe są wyposażone w najnowszy sprzęt m.in. w kardiomonitory z możliwością transmisji zapisu EKG do ośrodka, w którym się wykonuje kardiologię inwazyjną, defibrylator i respirator. Karetki transportowe również mają wyposażenie, które pozwala przewozić pacjentów w stanie zagrożenia życia.

Wąbrzeski szpital dysponuje jedną zakupioną ponad rok temu karetką specjalistyczną, jedną pięcioletnią karetką podstawową (obsadę stanowią ratownicy medyczni bez lekarza) stacjonującą w Płużnicy, jedną transportową (przewozi pacjentów pomiędzy szpitalami) i dwiema zastępczymi.

Tekst i fot.
Paulina Grochowalska