
Kontrole radarowe na drogach to codzienność. Policja zapewnia, że mają one wyeliminować z ruchu piratów drogowych. Kierowcy zastanawiają się czy pomiary są dokładne i czy zawsze urządzenia wskazują prędkość właściwego pojazdu? Wątpliwości można rozstrzygnąć przed sądem
Na polskich drogach najczęściej możemy spotkać funkcjonariuszy z urządzeniami Rapid-1A oraz Iskra. – Według stanu na 31 grudnia 2016 roku Policja posiada 1193 sztuki radarowych mierników prędkości, 617 sztuk laserowych mierników prędkości, 5 sztuk radarowych mierników prędkości z rejestracją obrazu oraz 21 sztuk laserowych mierników prędkości z rejestracją obrazu – informuje mł. asp. Antoni Rzeczkowski z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji. – W tym roku planowane jest zrealizowanie zakupu 200 radarów z rejestracją obrazu i tyle samo w roku przyszłym – dodaje. Jak wyjaśnia z kolei st. sierż. Michał Głębocki, w Wąbrzeźnie policjanci używają dwóch radarów Rapid, trzech Iskier oraz jednego radaru laserowego.
Służby akcentują, że działając w ramach ustawowych uprawnień, policja wykorzystuje różnego rodzaju urządzenia służące do mierzenia prędkości poruszających się pojazdów i kieruje się troską o bezpieczeństwo na polskich drogach. – Jedynym celem wykorzystywania przyrządów kontrolno-pomiarowych jest skuteczna walka z piratami drogowymi, a co za tym idzie dbałość o bezpieczeństwo na polskich drogach. Należy dodać, że nadmierna prędkość to nadal jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych, w których rocznie ginie kilka tysięcy osób – zaznacza mł. asp. Antoni Rzeczkowski.
Wszystkie urządzenia służące do pomiaru prędkości, będące na wyposażeniu policji, posiadają świadectwa legalizacji pierwotnej, a co 12 miesięcy są poddawane legalizacji wtórnej przez Okręgowe Urzędy Miar. Posiadają również ważne zatwierdzenie typu przyrządu pomiarowego wydane przez GUM, zgodne z zapisami zawartymi w ustawie z dnia 11 maja 2001 r. Prawo o miarach. Poza tym funkcjonariusze przechodzą szkolenia dotyczące wykorzystania mierników prędkości. Poznają ich budową, a także zasady użytkowania, zaś w części praktycznej zajęć zapoznają się z ich działaniem w warunkach rzeczywistych. – Sposób przeprowadzania pomiarów i obsługi urządzeń podlega ocenie wykładowcy, który przeprowadza szkolenie. Kurs specjalistyczny kończy się egzaminem - wyjaśnia mł. asp. Antoni Rzeczkowski .
W przypadku ujawnienia wykroczenia polegającego na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, policjanci mogą zastosować pouczenie, nałożyć mandat karny lub sporządzić wniosek o ukaranie do sądu rejonowego, właściwego względem miejsca popełnienia wykroczenia. Jednocześnie osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia ma prawo do odmowy przyjęcia mandatu, o czym funkcjonariusze każdorazowo ją informują. – W ubiegłym roku na terenie powiatu wąbrzeskiego zanotowaliśmy cztery przypadki, kiedy kierowcy zakwestionowali wynik pomiaru prędkości – mówi st. sierż. Michał Głębocki. – Za każdym razem sprawa trafiała do sądu, który podtrzymał decyzję policjantów. Oczywiście, procedura wymagała, aby na rozprawie przedstawić też świadectwa legalizacyjne oraz inne niezbędne dokumenty, potwierdzające prawidłowe działanie urządzeń pomiarowych – tłumaczy Głębocki.
Policja nie chce komentować opinii na temat dokładności i precyzji wykorzystywanych przez siebie radarów. - W kwestiach technicznych, specyfikacji urządzenia, itp. powinien wypowiedzieć się producent lub przedstawiciel handlowy oferujący urządzenie – zastrzega mł. asp. Antoni Rzeczkowski. – Policja, jako instytucja ciesząca się niepodważalnym zaufaniem, mogłaby zostać posądzona o reklamowanie danego produktu czy też niewłaściwe przekazywanie informacji o nim, co w konsekwencji mogłoby nawet zakończyć się pozwem do sądu – dodaje Rzeczkowski.
Policja oczywiście posiada dokumenty potwierdzające, że używane przez nią mierniki prędkości spełniają odpowiednie normy. Jednak obserwując miejsca przeprowadzania kontroli, można się zastanowić czy zawsze są one tam, gdzie jest niebezpiecznie? Na radar możemy natknąć się również w miejscach, gdzie łatwo „trafić” mniej uważnego kierowcę, np. sto metrów przed tablicą „koniec terenu zabudowanego”.
Warto znać taryfikator
Za przekroczenie indywidualnie określonej dopuszczalnej prędkości dla danego pojazdu policjant nałoży na kierowcę mandat, którego wysokość zależy od tego, o ile przesadziliśmy z pedałem gazu. I tak za przekroczenie do 10 km/h do 50 zł; o 11-20 km/h od 50 do 100 zł; o 21-30 km/h od 100 do 200 zł; o 31-40 km/h od 200 do 300 zł; o 41-50 km/h od 300 do 400 zł - o 51 km/h i więcej od 400 do 500 zł. Przekroczenie dopuszczalnej prędkości wiąże się ponadto z punktami karnymi - powyżej 50 km/h 10 pkt.; od 41 do 50 km/h 8 pkt.; od 31 do 40 km/h 6 pkt.; od 21 do 30 km/h 4 pkt.; od 11 do 20 km/h 2 pkt.
(krzan)
fot. KPP Wąbrzeźno
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie