
Jeśli zadać takie pytanie, to odpowiedź z reguły jest pozytywna. A jak wygląda to w rzeczywistości? Najlepiej zaświadczą o tym fakty.
Kilkanaście dni temu mieszkańcy nowego obiektu wyrażali uznanie i wysyłali „buźki” pod zdjęciami pojemników do segregacji śmieci w specjalnym boksie. Kolorowo, czysto i zgodnie z regułami. Minęło niewiele czasu, a pomieszczenie z pojemnikami zmieniło swój wygląd. Kartony z powietrzem zajmują sporo miejsca w pojemniku, więc szybko zabrakło przestrzeni dla innych tego typu odpadów. Co część z nas robi w takim przypadku? Rzuca niespłaszczone kartony, gdzie popadnie. I jest, jak jest.
Dzieci w przedszkolu i szkole uczą się spłaszczania butelek plastikowych, zbierają nakrętki od tychże, biorąc udział w różnych konkursach, a kartony potrafią sprowadzić do formy jak najcieńszej. Doskonale wiedzą, że takie przygotowanie odpadów do wyrzucenia pozwala zaoszczędzić miejsce, więc jest ekonomiczne. Łatwiejsze w transporcie i recyklingu. Nie ma co już wspominać o zachowaniu porządku i czystości w miejscu składowania śmieci.
Wszyscy produkujemy odpady i to w coraz większej ilości. Martwimy się, że niby w zdrowej rybnej diecie jest stosunkowo dużo plastiku. Niepokoimy się o zmiany klimatyczne i przyszłość naszej planety. A przecież tak wiele możemy w tym względzie zrobić, poczynając od nas samych.
Wiele lat temu spotkałam się z krytyką obywatela USA, polskiego pochodzenia, który nie mógł się nadziwić, że plastikową butelkę po mleku wypłukuję przed spłaszczeniem i wyrzuceniem do żółtego pojemnika. Wyśmiewał argumenty ratowania przyrody i twierdził, że jeśli nawet w ten sposób da się uratować kilka drzew to jakie ma to znaczenie. Do tego zużycie wody na umycie zbędnej butelki generuje dodatkowe koszty. Zapewne w tym drugim przypadku miał rację, jednak smród skiśniętych resztek mleka i tym samym pożywka dla bakterii może ostatecznie dać wyższy rachunek, niekoniecznie finansowy. A uratowanie choćby jednego drzewa przez pojedynczą osobę będzie mieć globalnie ogromne znaczenie. Dlatego warto się zastanowić, czy warto być eko, zwłaszcza gdy to tak niewiele wymaga i czasu, i wysiłku.
Tekst i fot. B. Walas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie