Reklama

Co dalej ze spalarnią opon?

Gazeta CWA
26/08/2020 10:15

13 sierpnia w Bartoszewicach odbyło się spotkanie mieszkańców wsi z Marcinem Skonieczką, wójtem gminy Płużnica i radą gminy w związku z planowaną w tej miejscowości budową instalacji do przetwarzania odpadów gumowych przez firmę Green Peaks Energy.

O czwartkowym spotkaniu zostali poinformowani wszyscy radni z gminy Płużnica, choć ostatecznie zaproszenie przyjęło sześciu z nich: Szymon Dudzik, przewodniczący rady gminy, Stanisław Świerad, zastępca przewodniczącego rady, Józef Boruta, Barbara Piłat, Jan Simson oraz Dorota Wąż. Tego dnia bartoszewiczan wsparli mieszkańcy i przedstawiciele lokalnej władzy z gminy Ryńsk, na czele z Łukaszem Gapińskim, zastępcą wójta gminy Ryńsk i Henrykiem Czerwińskim, radnym gminy Ryńsk. Pojawił się też Andrzej Duńczyk, prezes Miejskiego Koła Wędkarskiego w Wąbrzeźnie, Jerzy Jabłoński, komendant Straży Rybackiej, Henryk Piórkowski, skarbnik koła wędkarskiego, a także wędkarze Bogumiła Jabłońska i Marcin Michałowski. Na spotkaniu nie mogło także zabraknąć Erwina Koperskiego, sołtysa Bartoszewic, przedstawicieli Ośrodka Wypoczynkowego w Przydworzu oraz radnych powiatowych: Mieczysława Tosia, Jolanty Broniewskiej, Mirosława Kamińskiego oraz Hanny Kwiatkowskiej.

Dyskusja nie była łatwa, lecz niezwykle potrzebna. Ponownie płużniczanie wyrazili swój sprzeciw wobec planowanej w gminie inwestycji. Zarzucali wójtowi działania niezgodne z interesami lokalnej społeczności. Mieszkańcy gminy martwią się, że planowana inwestycja będzie miała szkodliwy wpływ na zdrowie i przyszłość ich bliskich, a także sprowadzi na tereny Bartoszewic innych inwestorów, którzy zajmować się będą przetwarzaniem toksycznych substancji. Czwartkowe spotkanie przyniosło wszystkim zebranym nadzieję, że Skonieczka i jego współpracownicy jednoznacznie opowiedzą się po stronie mieszkańców i zrezygnują ze współpracy z przedsiębiorstwem Green Peaks Energy.

– Tak nie może być, tu przede wszystkim mieszkają ludzie – tłumaczył na spotkaniu jeden z mieszkańców Bartoszewic. – Postawiłem tu swój dom. Gdybym wiedział, że przyjdzie nam się zmierzyć z takim problemem, jakim jest utylizacja opon, to nie wiązałbym przyszłości z naszą gminą.

Od 2016 roku w gminie Płużnica obowiązuje uchwala, w której wójt gminy bez zgody rady gminy może sam zbywać nieruchomości stanowiące własność gminy. Podczas spotkania wszyscy zebrani wraz z wójtem gminy Płużnica uzgodnili, że przygotowana zostanie uchwała odwołująca możliwość sprzedaży przez wójta działek w Płużnickim Parku Inwestycyjnym. Po podjęciu nowej uchwały każda sprzedaż będzie wymagała podjęcia odrębnej uchwały radnych gminy Płużnica. Oprócz tego przygotowana zostanie i poddana pod głosowanie uchwała, w której radni gminy Płużnica wyrażą swoje stanowisko w sprawie planowanej przez firmę Green Peaks Energy inwestycji. Powołana zostanie także grupa robocza, która wypracuje profil pożądanego inwestora w Płużnickim Parku Inwestycyjnym. W skład grupy wejdą przedstawiciele rady gminy Płużnica, władz gminy Ryńsk, a także przedstawiciele mieszkańców Bartoszewic i Czapli oraz Stowarzyszenia Wieczno Południowe – Przydwórz. Co najważniejsze jednak, Urząd Gminy Ryńsk znajdzie obiektywnego eksperta, który na zlecenie gminy Płużnica przeanalizuje przygotowany przez firmę Green Peaks Energy raport środowiskowy.

Mieszkańcy Płużnicy i sąsiadujących z gminą miejscowości nadal wierzą, że ich los nie jest jeszcze przesądzony. Liczą na współpracę z wójtem i pozytywne rozwiązanie sprawy.

(olagoralska), fot. nadesłane

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do