
Pisaliśmy niedawno o uszkodzonym mieniu nad jeziorem i apelowaliśmy za wiceburmistrzem o polubowne załatwienie sprawy.
Niekoniecznie był to skuteczny apel. Wojciech Sławomir Trzciński odnosi się do sprawy następująco: „Wiele osób dopytuje mnie: i co z tym zrobiliście? Odpowiem w punktach, ponieważ nie było to jedyne zdarzenie, które zaistniało na Podzamczu, a które zostało wyjaśnione. Uszkodzenie parasola – sprawcy ustaleni, sprawa trafiła do sądu... będzie bolało. Toaleta na terenie Podzamcza zostaje zdewastowana (całe szczęście flamastry nie były permanentne i udało się wszystko wyczyścić) – sprawcy ustaleni, sprawa trafi do sądu i tu szczególnie będzie bolało. 7 lipca dwóch dorosłych Panów świetnie bawi się na huśyawce przeznaczonej dla dzieci, a po zwróconej uwadze przez pracownika administracji odnoszą się wulgarnie. Oko kamery oczywiście widzi wszystko. Oczywiście piszę to, aby uświadomić wszystkim, że Podzamcze jest monitorowane, służby działają, a mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie. W ten weekend kolejne imprezy na Podzamczu, a więc miłej zabawy” – kończy swój wpis zastępca burmistrza miasta.
Warto zauważyć, że cała infrastruktura miasta służąca jej mieszkańcom jest własnością nas wszystkich. Dużo zmieniło się na lepsze, więc tym bardziej wypadałoby dbać o wyższy komfort życia.
Oprac. B. Walas, fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie