
Drużyna WSR Werewolves wystąpiła na turnieju Mistrzostw Polski I Dywizji Rugby w Poznaniu, gdzie rywalizowała z krajową elitą rugbystów.
– Poznański turniej był dla nas pewnego rodzaju nagrodą, ale równocześnie stanowił ogromne wyzwanie – zaznaczył Rafał Dembowski, zawodnik wąbrzeskich Wilkołaków. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że w tak silnej stawce nie będziemy walczyli o zwycięstwa, ale o pojedyncze przyłożenia. Taka świadomość dawała nam jednak wiele pozytywnej energii i znakomicie nastrajała do walki.
Pierwszym rywalem WSR był Tytan Gniezno. W premierowej połowie Tytani dominowali i wiele wskazywało na to, że odniosą bardzo pewną wygraną.
– Po przerwie w nasze szeregi wprowadziliśmy większą liczbę kilogramów, a taka taktyka pozwoliła na nawiązanie bardziej wyrównanej walki. Ostatecznie ulegliśmy oponentom, ale tylko 29:5 – wyjaśnił Dembowski.
Mecz numer dwa to konfrontacja z wicemistrzem Polski w olimpijskiej odmianie rugby Lechią Gdańsk.
– Przeciwnicy mieli przewagę w każdym elemencie, ale należy zaznaczyć, że byliśmy blisko otwarcia wyniku poprzez punktowe przyłożenie. Doświadczenie Lechii jednak zaprocentowało i przegraliśmy 53:0. W trzeciej potyczce z Juvenią Kraków zagraliśmy bardzo podobnie i również ulegliśmy faworyzowanym rywalom 40:0.
Na zakończenie poznańskich bojów WSR przegrało z KS-em Rugby Club Bełchatów.
(kl), fot. FB WSR
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie