
Coroczny jarmark na miejskim rynku stał się okazją do zakupu dekoracji i prezentów bożonarodzeniowych. Ale nie tylko.
Okazała choinka z towarzyszącymi jej saniami zaprzężonymi w dwa renifery stwarzała świąteczny nastrój. Wiele stoisk z okazjonalną ofertą skusiło wąbrzeźnian do zakupu wyrobów wiklinowych, rękodzieła artystycznego, zabawek, biżuterii, a nawet lokalnego wina. Naszą uwagę zwróciły tablice ze zdjęciami zwierząt czekających na adopcję.
Psy i koty nie mogą stanowić prezentu, bo są istotami żywymi, a ich adopcja wymaga pełnej odpowiedzialności. Zwierzę nie jest zabawką. Czworonogi oferują przywiązanie i radość w codziennym życiu, natomiast ich opiekunowie muszą zapewnić w zamian odpowiednie traktowanie nowych domowników. Zapewnienie karmy, higieny, spacerów, opieki weterynaryjnej i towarzystwa to podstawy przyjęcia zwierzaka do rodzinnego grona.
Przedmiotów martwych jest w każdym domu bardzo dużo, jeśli nie nadto. Być może nadszedł czas, by dom ożywił cudowny zwierzak, który czeka na miłość ze wzajemnością. Wiceburmistrz Wojciech Trzciński zapowiedział w swoim poście na Facebooku galerię zwierząt do adopcji jako jeden z punktów jarmarku.
– Psy nazwane czterema muszkieterami przebywają chwilowo w miejskiej przechowalni i oczywiście nie będą fizycznie na rynku, ale dostępne będą wszelkie o nich informacje, podobnie jak w przypadku galerii kotów przeznaczonych do adopcji – napisał na Facebooku wiceburmistrz Wąbrzeźna.
Kto nie zdążył zapoznać się z tymi wiadomościami w trakcie jarmarku, a jest zainteresowany adopcją zwierzaka, uzyska wszelkie dane na ich temat na stronie Stowarzyszenia „Wąbrzeskie S.O.S. Dla Zwierząt.
Tekst i fot. B. Walas
oraz FB Stow. S.O.S.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie