
Cyklicznie piszemy o działalności Stowarzyszenia S.O.S. dla Zwierząt w Wąbrzeźnie, które dwoi się i troi, żeby pomóc wszystkim zwierzakom w potrzebie.
Ostatni post na stronie stowarzyszenia brzmi: „Ta koteczka ma na imię Frytka. Trafiła do nas kilka tygodni temu z terenu hurtowni budowlanej, gdzie groził jej koniec pod kołami dostawczych samochodów. Jest odrobaczona i zaszczepiona. Nie znamy jej wieku, ale wygląda na młodą panienkę. Możliwe, że jest wysterylizowana, bo może do kogoś należała, ale to będziemy ustalać przy okazji najbliższej wizyty weterynaryjnej.
Pierwszy post o tej kotce wzbudził wiele emocji. Jakiejś pani przeszkadzało, że na filmiku mówimy do kota synek, a to tylko zwierzę (jeszcze wówczas – w godzinę po przyjęciu kotki myśleliśmy, że to kocurek). Innej osobie przeszkadzało, że kot jest w klatce, jeszcze innej – że w ogóle kota zabraliśmy z tego miejsca, jeszcze inną nurtowało, co ona ma do jedzenia w misce (bo akurat na filmiku jadła). Inna pani miała uwagi, że ośmielamy się mówić do kota kiedy je i bardzo mu przeszkadzamy.
Naprawdę chcielibyśmy mieć tylko tak banalne problemy związane z prowadzeniem organizacji. Ale wracamy do przekazu posta. Skoro Frytka na początku wzbudziła tyle emocji, dlaczego teraz cisza? Nikt nie otworzy serca dla takiej sympatycznej rudaski?”
Rozwiązanie dla wszystkich interesujących się losem zwierząt jest najprostsze z możliwych. Wystarczy wspomóc finansowo stowarzyszenie. Przy rocznym rozliczeniu podatkowym wystarczy wpisać w rubryce przekazania 1,5% nr KRS 0000745595 Stowarzyszenie S.O.S dla Zwierząt Wąbrzeźno, a jeśli będzie dobra wola niezwiązana z podatkami to konto organizacji nr 14 9511 0000 0000 3324 2000 0010 też jest do dyspozycji ofiarodawców. Podobno człowieczeństwo mierzy się relacją ze zwierzętami.
B. Walas
Fot. SOS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie