
W piątek 16 maja 2025 r. w godzinach popołudniowych w hali sportowej w Wielkich Radowiskach odbył się charytatywny Maraton Zumby dla ucznia miejscowej szkoły – Jakuba Kotowskiego.
Jakub od kilku miesięcy przebywa z mamą w szpitalu w Warszawie, oczekując na przeszczep serca. – Ten dzielny chłopiec swoją odwagą i pogodą ducha inspiruje innych do czynienia dobra, do organizowania działań pomocowych oraz propagowania idei transplantacji – podaje jego nauczycielka ze Szkoły Podstawowej w Wielkich Radowiskach.
Inicjatorami Maratonu Zumby byli: Kamila Chojnacka, Bartek Raś, Magdalena Kierzkowska i Aleksandra Jaguś. Organizatorami akcji było Stowarzyszenie „Zgodni w działaniu” oraz Koło Gospodyń Wiejskich w Wielkich Radowiskach. W programie imprezy był wspólny trening zumby prowadzony przez trzech instruktorów, animacje dla dzieci, słodka kawiarenka, kiełbaski z grilla i licytacje voucherów.
Wydarzenie zgromadziło wielu ludzi chętnych do pomagania. Z instruktorami zumby przybyły ich grupy taneczne, licznie reprezentowane przez osoby w różnych kategoriach wiekowych. O nagłośnienie i muzykę zadbał wspaniały didżej, który podobnie jak pozostali pracował społecznie. Jak zawsze akcję wsparli niezawodni rodzice uczniów SP w Wielkich Radowiskach, kilka nauczycielek i wspaniałe panie z okolicznych KGW, które dostarczyły pyszne ciasta. To dzięki nim, zebrani mogli skosztować wspaniałych wypieków. Można było też napić się smacznej kawy czy zjeść kiełbaskę z grilla, przygotowaną przez niezawodnych strażaków z OSP w Wielkich Radowiskach, którzy tak jak panie z KGW również zawsze chętnie angażują się w lokalne wydarzenia.
Instruktorzy zumby zachęcali nie tylko do aktywności ruchowej przy muzyce, ale też do wspierania Kuby i jego rodziny w tym niezwykle trudnym i ciężkim dla nich czasie. Darowiznę lub cegiełkę uczestnicy mogli przekazać samodzielnie poprzez zeskanowanie kodu QR, przy użyciu skarbonki #PomocDlaKuby lub przez samodzielną wpłatę na konto Fundacji. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się animacje dla dzieci pod kierunkiem Aleksandry Jaguś. Pomalowane buzie, długie warkoczyki, tatuaże czy ciekawe prace plastyczne sprawiły dzieciom wiele radości.
Po dużej dawce ruchu w trakcie maratonu zgromadzeni uczestnicy przy kawie zapoznali się z kadrami ze szpitalnego życia Kuby, z jego zajęciami, rehabilitacją, codziennością, udziałem w lekcjach, itp. – Mimo ciężkiej choroby nasz Kuba otrzymuje tylko oceny bardzo dobre i celujące, uczestnicząc w lekcjach z nauczycielami SP nr 287 w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie – informuje nauczycielka chłopca z Wielkich Radowisk.
Zebrani mogli wziąć również udział w licznych licytacjach oraz w quizie dotyczącym transplantologii. Organizatorzy oraz nauczyciele serdecznie dziękują wszystkim za udział w imprezie i udzielone wsparcie.
– Serdeczne podziękowania przekazujemy również paniom z KGW oraz mamom uczniów SP w Wielkich Radowiskach i naszym niezawodnym strażakom. Przekazujemy także piękne podziękowania od Kuby i jego rodziny. Za naszym pośrednictwem chcą też wyrazić wdzięczność wszystkim przyjaciołom, których dotychczas nie znali, a których poruszyła historia dzielnego Kuby. Okazało się, że Jakub ma naprawdę wielu przyjaciół, o istnieniu których nie wiedział, a którzy zaangażowali się w akcje charytatywne lub wsparli jego leczenie i rehabilitację, wpłacając swoje „cegiełki” na konto Kuby w Fundacji SiePomaga”. W takich momentach można przekonać się kto jest prawdziwym przyjacielem i dobrym człowiekiem. Kłaniamy się nisko ludziom o wielkich sercach – dodaje jedna z organizatorek wydarzenia.
W pokazanych zdjęciach ze szpitala uwieczniono między innymi: wizytę Sanah, która spontanicznie zaśpiewała dla Kuby, Miss Polski Kasandry Zawał czy doktorów clownów. Młodego pacjenta cieszyły wielokrotne wizyty psa. Jakub lubi układać lego, grać na klawiszach, a nawet piec pizzę. W całej historii Kuby, o której już wcześniej pisaliśmy, jest bardzo pozytywny aspekt, dotyczący lokalnej społeczności, która potrafi się zorganizować, nie żałować czasu i trudu, by wesprzeć w każdy możliwy sposób jednego ze swoich wraz z jego rodziną. Taka moralna, ale i finansowa pomoc ma ogromne znaczenie dla chorego chłopca, ale też dla całego miejscowego środowiska. Wspólna sprawa i cel pozwalają się zintegrować i połączyć siły w dobrej sprawie. Taka postawa wszystkich zaangażowanych budzi szacunek. Gratulacje.
B. Walas
Fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie