Sołtysi dostaną więcej?

Trwają przygotowania do podwyżki uposażenia sołtysów. Radni proponują stawkę 330 zł.

Do 1 stycznia br. sołtysi dostawali 210 zł, 50 zł za udział w sesji rady gminy (nie dotyczy sołtysów będących radnymi) i 50 zł za udział w jednym z czterech spotkań z wójtem w ciągu roku. Ostatnio stawka bazowa wzrosła o 20 zł i wynosi 230 zł.

– Tym ludziom należy się podwyżka. Rozpytywałem w moim miejscu pracy i wiem, że w niektórych sołectwach dostają po 400 zł. Uważam, że powinniśmy przyjąć stałą kwotę 280 zł, bo niedługo to sołtysów zabraknie, nikt nie będzie chciał kandydować – mówił podczas piątkowego posiedzenia komisji radny Adam Koba. – Pełnienie tej funkcji wiąże się z częstymi wyjazdami do urzędu gminy i innymi, trzeba wypełniać papiery, niekiedy to nawet to wynagrodzenie na paliwo nie starczy.

– Sołtysi za darmo pracować nie będą i zgadzam się, że niektórzy mieszkańcy nie chcą nawet kandydować na to stanowisko, bo pracy dużo, a kasa marna – dodał radny Wiesław Karwan.

Przewodniczący Rady Gminy Płużnica Szymon Dudzik zaproponował 230 zł plus 50 zł za udział w sesji. – Sołtys jest łącznikiem między wsią, radą a wójtem. Powinien uczestniczyć w obradach sesji – argumentował. I tu wywiązała się dyskusja nad frekwencją sołtysów, których w gminie jest 20, a na sesjach – nie licząc tych pełniących mandat radnych – kilku. Radni usprawiedliwiali nieobecność tych, którzy pracują zawodowo, bo wiadomo, że nie każdy może wziąć urlop na zawołanie. – W ubiegłej kadencji był sołtys, który na sesje chciał przychodzić, a pracodawca na to krzywo patrzył, więc człowiek nie stanął już do następnych wyborów –  przypomniał Koba.
Radni byli też zgodni co do tego, że sołtysom zadań nie brakuje. 

– Kurendy, nakazy roznieść, samo rozdysponowanie funduszu sołeckiego to cztery zebrania – wyliczał Dudzik. – Do tego dochodzi dbanie o mienie, bo wiele rzeczy zostało zrobionych właśnie w ramach tego funduszu – dodał Karwan.

Ostatecznie posiedzenie komisji zakończyło się propozycją uposażenia w wysokości 330 zł. Według radnego Karwana, ma to być 280 zł stawki bazowej plus 50 zł za sesję, według radnego Koby – 300 zł stawki bazowej plus 30 zł za sesję. W spotkaniu nie brał udziału ani wójt, ani skarbnik, więc radni wyrazili nadzieję, że ich propozycje zmieszczą się w budżecie gminy.
Do tematu wrócimy, kiedy zapadną konkretne decyzje.

Tekst i fot. (aba)