Przedszkolaki wracają na zajęcia opiekuńcze

Od 25 maja wąbrzeskie przedszkolaki oraz uczniowie klas I-III mogą uczestniczyć w zajęciach opiekuńczo-wychowawczych. Dyrektorzy placówek, w uzgodnieniu z władzami miasta, uruchomili Przedszkole Miejskie „Bajka” w Wąbrzeźnie oraz oddziały przedszkolne w Szkole Podstawowej nr 2 im. Jana Pawła II w Wąbrzeźnie i w Szkole Podstawowej nr 3 im. Edmunda Wojnowskiego w Wąbrzeźnie. Do szkół podstawowych mogą też wrócić uczniowie najmłodszych klas.

Zainteresowanie rodziców udziałem dzieci w zajęciach nie jest duże. Do oddziałów przedszkolnych zgłoszonych zostało 10% dzieci uczęszczających wcześniej do placówek, natomiast do klas I-III – 2%. Rodzice pracujący, którzy zadeklarowali chęć oddania dziecka pod opiekę, powinni pamiętać o podstawowych zasadach higieny i bezpieczeństwa.

Jak podkreślają urzędnicy oraz szefowie placówek oświatowych, wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia zobowiązują rodziców do tego, aby przekazywali dyrektorom istotne informacje o stanie zdrowia dziecka. Rodzice muszą także zaopatrzyć swoje dziecko, jeśli ukończyło czwarty rok życia, w indywidualną osłonę nosa i ust podczas drogi do placówki i w drodze powrotnej do domu. Do udziału w zajęciach może być dopuszczone tylko dziecko zdrowe, bez objawów chorobowych. Nie można również posyłać dziecka do przedszkola, jeżeli w domu przebywa ktoś na kwarantannie lub w izolacji. Wówczas wszyscy domownicy muszą pozostać w domu oraz stosować się do zaleceń służb sanitarnych i medycznych. Dyrektorzy proszą ponadto rodziców o to, aby pilnowali, żeby dzieci nie zabierały do przedszkola niepotrzebnych przedmiotów czy zabawek. Trzeba także regularnie przypominać dziecku o podstawowych zasadach higieny, a także o tym, że powinno ono unikać dotykania oczu, nosa i ust.

Jak wygląda organizacja zajęć? Zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego, minimalna przestrzeń do wypoczynku i zajęć dla dzieci w sali nie może być mniejsza niż 4 metry kwadratowych na jedno dziecko. W jednej grupie może przebywać dwanaścioro dzieci. Jedynie w uzasadnionych przypadkach, za zgodą organu prowadzącego, można zwiększyć tę liczbę maksymalnie o dwoje dzieci. Z sali, w której będą przebywać dzieci, należało usunąć wszelkie zabawki i sprzęty, których nie można skutecznie wyprać bądź zdezynfekować. Pracę trzeba było zorganizować tak, by poszczególne grupy nie spotykały się ze sobą, a pracownicy obsługi i kuchni, nie mieli żadnego bezpośredniego kontaktu z dziećmi.

Dzieciom, które będą uczestniczyć w zajęciach, za zgodą rodziców, mierzy się również temperaturę. W każdej placówce zorganizowano też izolatki dla dzieci, które mogłyby zachorować w ciągu dnia, np. będą miały gorączkę, biegunkę, kaszel. Kiedy nauczyciel zauważy takie objawy, dziecko natychmiast zostanie odseparowane od grupy i trafi właśnie do izolatki, w której będzie oczekiwać na rodziców.

Dyrektorzy apelują do rodziców również o to, aby dziecko po powrocie z przedszkola lub szkoły miało ograniczony kontakt z osobami starszymi, np. dziadkami.

(krzan), fot. archiwum