
W sobotę w Wąbrzeźnie rozegrano pierwsze w historii miasta spotkanie rugby
– Spotkanie na sztucznej murawie boiska przy Szkole Podstawowej numer 3 miało charakter towarzyski – zaznacza Marcin „Nigel” Strzelecki, zawodnik Wąbrzeskiego Stowarzyszenia Rugby „Werewolves”. – Jesteśmy jeszcze na etapie nauki podstawowych elementów taktycznych, wyciągamy wnioski z każdej konfrontacji, ale chcieliśmy udowodnić sobie, że nasza ciężka praca na treningach zmierza w dobrym kierunku. Sobotnia konfrontacja rozpoczęła się tuż po godzinie 17.00 i trwała 4x20 minut. Rywalem WSR „Werewolves” była ekipa Alfy Bydgoszcz, grająca w drugoligowych rozgrywkach i plasująca się w nich na drugim miejscu. – Na mecz dołączyli również zawodnicy z Grudziądza i nasi koledzy z Kruszwicy, którzy pomagają nam w treningach – dopowiada „Nigel”. Wynik towarzyskiej potyczki był sprawą drugorzędną, liczyła się bowiem możliwość zaprezentowania przed wąbrzeską publicznością, która mimo niesprzyjającej pogody stawiła się w naprawdę imponującej liczbie. – W imieniu wszystkich zawodników chciałbym podziękować fanom za tak liczne przybycie. Był to nasz pierwszy występ, a frekwencja okazała się zdumiewająco wysoka. Zapewniamy, że od jutra zaczynamy kolejną fazę przygotowań, a naszym nadrzędnym celem będzie zgłoszenie ekipy do ligi i dumne reprezentowanie naszej małej wąbrzeskiej ojczyzny – kończy Michał Strzelecki. WSR „Werewolves” w sobotnim sparingu wystąpił w składzie: Krystian Ładniak, Arek Kraczyński, Krystian Kraczyński, Mateusz Żurawski, Dawid Śliwiński, Paweł Dalasiński, Paweł Wydziński, Jędrzej Olszewski, Rafał Dziełak, Sebastian Głogowski, Przemysław Kołtubaj, Rafał Dębowski, Adrian Rochnowski, Łukasz Nędza, Mateusz Tusień, Marcin Strzelecki. Tekst i fot. Kamil LewandowiczTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie