
Drużyna WSR Werewolves zajęła szóste miejsce na turnieju Szczecin Sevens, zaliczanym do klasyfikacji Pucharu Polski i Super 7
Wąbrzeskie Wilkołaki wyruszyły do Szczecina w bardzo dobrych nastrojach. W premierowym starciu imprezy rywalem WSR była Unia Brześć Białoruski. – Zgodnie z naszymi przypuszczeniami te starcie od samego początku przypominało prawdziwą sportową wojnę – zaznacza Rafał Dembowski, rzecznik i zawodnik WSR Werewolves. – Na murawie można było zobaczyć esencję tej dyscypliny, czyli pełne zaangażowanie obu stron, krew i żółtą kartkę dla przeciwników. To my narzuciliśmy swój styl gry i dzięki zwartej defensywie wygraliśmy pojedynek otwarcia w stosunku 12:5 – dodaje Dembowski.
Mecz numer dwa to rywalizacja z teamem Posnania Rugby Club, późniejszym zwycięzcą szczecińskiego turnieju. – Zderzyliśmy się z jedną z najlepszych ekip w Polsce. Poznań narzucił niesamowite tempo, a my byliśmy w stanie jedynie minimalizować rozmiary wkalkulowanej porażki. Przegraliśmy 46:0, ale w żaden sposób nie wpłynęło to na nasze nastroje, bowiem wiedzieliśmy, że za kilka chwil czeka nas najważniejszy niedzielny mecz – wyjaśnia Wilkołak.
Trzecia konfrontacja z Ruby Wrocław decydowała o tym, która z ekip zajmie drugą lokatę w grupie i zapewni sobie awans do fazy półfinałowej. WSR Werewolves w początkowej fazie prowadziło 12:0 i długo utrzymywało swe przodownictwo. – Niestety, w samej końcówce doświadczeni wrocławianie doprowadzili do remisu, a taki rezultat premiował awansem naszych oponentów z południa, którzy zanotowali minimalnie lepsze wyniki we wcześniejszych starciach.
Wilkołakom pozostała walka o miejsce piąte, a po przeciwnej stronie barykady stanęli przedstawiciele Gnieźnieńskiego Klubu Rugby Tytan Gniezno. – Mecz przypominał rywalizację z Posnanią, a rywal pod względem sportowym, w tym momencie przerastał nas znacząco i wygrał 48:0 – opisuje zawodnik z Wąbrzeźna.
Drużyna WSR Werewolves uplasowała się ostatecznie na szóstej pozycji oraz zainkasowała 5 punktów, które pozwoliły przesunąć się wąbrzeźnianom w klasyfikacji Super 7 na 10. miejsce w Polsce. – Dziękujemy za ogromne wsparcie, które czuliśmy nawet w trakcie turniejowych przerw, czytając komentarze na naszym profilu i obserwując lawinowy przyrost polubień – dodał na zakończenie Rafał Dembowski.
Swoimi wrażeniami z walki w Szczecinie podzielił się również trener wąbrzeskich Wilkołaków, Jędrzej Olszewski. – W sporcie często jest tak, że ocenia się efekt końcowy, a nie dostrzega się drogi, jaką trzeba przebyć, by w ogóle znaleźć się w takich zawodach. Ja wiem, ile ta drużyna przepracowała, i ile poświęciła czasu, żeby móc przystąpić do walki. Cieszy mnie, że w końcu zaczęliśmy grać w swoim własnym stylu już od pierwszego meczu. W naszych poczynaniach było dużo mniej nerwowości, dużo lepiej funkcjonowała obrona i wszelkie przegrupowania. W potyczkach z Unią Brześć Białoruski i RC Wrocław wykorzystaliśmy nasze atuty i zdominowaliśmy przeciwników. Nieco pechowy remis z Wrocławiem to doskonała nauczka i kolejna lekcja pokory – zaznaczył Olszewski.
Szkoleniowiec zwrócił również uwagę na klasę pozostałych oponentów. – Posnania i Tytan Gniezno to najlepsze drużyny w Polsce, a gra z nimi to nagroda i okazja do nauki. Prezentują poziom, do którego my aspirujemy. Porażki z tak klasowymi teamami to nie wstyd, ani wina zawodników. Ja jestem z nich dumny. Na siebie biorę odpowiedzialność i wyciągnięcie wniosków. Wszyscy członkowie ekipy zostawili na murawie mnóstwo zdrowia, nikt nie zawiódł, każdy starał się brać ciężar gry na swoje barki i wspierał pozostałych. Po Szczecinie wszyscy są cali, a to znak, iż nasze przygotowanie fizyczne jest na poziomie najlepszych w kraju. Pokazaliśmy wielką siłę w młynie. W Rugby 7 formacja ta ma mniejsze znaczenie, aniżeli w 15-osobowej odmianie, ale udowodniliśmy, że młynem można wygrać mecz i utrudnić poczynania drugiej strony. Nie boję się pewnego stwierdzenia: obecnie mamy jeden z najsilniejszych trzyosobowych młynów w Polsce i będziemy to wykorzystywali w kolejnych turniejach – zakończył trener Olszewski.
(kl), fot. nadesłane
Końcowa klasyfikacja turnieju w Szczecinie:
1.Posnania Poznań
2.AZS AWFiS Gdańsk
3.Kaskada Szczecin
4.Rugby Wrocław
5.GTR Tytan Gniezno
6.Werewolves Wąbrzeźno
7.Unia Brześć Białoruski
8.RC Greifwald
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ja ich podziwiam sport jaki jest kazdy wie a oni dalej z usmiechem na ustach