Reklama

Optymizm WSR Werewolves po Szczecinie

Gazeta CWA
13/04/2017 11:18

Drużyna WSR Werewolves zajęła szóste miejsce na turnieju Szczecin Sevens, zaliczanym do klasyfikacji Pucharu Polski i Super 7

Wąbrzeskie Wilkołaki wyruszyły do Szczecina w bardzo dobrych nastrojach. W premierowym starciu imprezy rywalem WSR była Unia Brześć Białoruski. – Zgodnie z naszymi przypuszczeniami te starcie od samego początku przypominało prawdziwą sportową wojnę – zaznacza Rafał Dembowski, rzecznik i zawodnik WSR Werewolves. – Na murawie można było zobaczyć esencję tej dyscypliny, czyli pełne zaangażowanie obu stron, krew i żółtą kartkę dla przeciwników. To my narzuciliśmy swój styl gry i dzięki zwartej defensywie wygraliśmy pojedynek otwarcia w stosunku 12:5 – dodaje Dembowski. 

Mecz numer dwa to rywalizacja z teamem Posnania Rugby Club, późniejszym zwycięzcą szczecińskiego turnieju. – Zderzyliśmy się z jedną z najlepszych ekip w Polsce. Poznań narzucił niesamowite tempo, a my byliśmy w stanie jedynie minimalizować rozmiary wkalkulowanej porażki. Przegraliśmy 46:0, ale w żaden sposób nie wpłynęło to na nasze nastroje, bowiem wiedzieliśmy, że za kilka chwil czeka nas najważniejszy niedzielny mecz – wyjaśnia Wilkołak.

Trzecia konfrontacja z Ruby Wrocław decydowała o tym, która z ekip zajmie drugą lokatę w grupie i zapewni sobie awans do fazy półfinałowej. WSR Werewolves w początkowej fazie prowadziło 12:0 i długo utrzymywało swe przodownictwo. – Niestety, w samej końcówce doświadczeni wrocławianie doprowadzili do remisu, a taki rezultat premiował awansem naszych oponentów z południa, którzy zanotowali minimalnie lepsze wyniki we wcześniejszych starciach.

Wilkołakom pozostała walka o miejsce piąte, a po przeciwnej stronie barykady stanęli przedstawiciele Gnieźnieńskiego Klubu Rugby Tytan Gniezno. – Mecz przypominał rywalizację z Posnanią, a rywal pod względem sportowym, w tym momencie przerastał nas znacząco i wygrał 48:0 – opisuje zawodnik z Wąbrzeźna.

Drużyna WSR Werewolves uplasowała się ostatecznie na szóstej pozycji oraz zainkasowała 5 punktów, które pozwoliły przesunąć się wąbrzeźnianom w klasyfikacji Super 7 na 10. miejsce w Polsce. – Dziękujemy za ogromne wsparcie, które czuliśmy nawet w trakcie turniejowych przerw, czytając komentarze na naszym profilu i obserwując lawinowy przyrost polubień – dodał na zakończenie Rafał Dembowski. 

Swoimi wrażeniami z walki w Szczecinie podzielił się również trener wąbrzeskich Wilkołaków, Jędrzej Olszewski. – W sporcie często jest tak, że ocenia się efekt końcowy, a nie dostrzega się drogi, jaką trzeba przebyć, by w ogóle znaleźć się w takich zawodach. Ja wiem, ile ta drużyna przepracowała, i ile poświęciła czasu, żeby móc przystąpić do walki. Cieszy mnie, że w końcu zaczęliśmy grać w swoim własnym stylu już od pierwszego meczu. W naszych poczynaniach było dużo mniej nerwowości, dużo lepiej funkcjonowała obrona i wszelkie przegrupowania. W potyczkach z Unią Brześć Białoruski i RC Wrocław wykorzystaliśmy nasze atuty i zdominowaliśmy przeciwników. Nieco pechowy remis z Wrocławiem to doskonała nauczka i kolejna lekcja pokory – zaznaczył Olszewski.

Szkoleniowiec zwrócił również uwagę na klasę pozostałych oponentów. – Posnania i Tytan Gniezno to najlepsze drużyny w Polsce, a gra z nimi to nagroda i okazja do nauki. Prezentują poziom, do którego my aspirujemy. Porażki z tak klasowymi teamami to nie wstyd, ani wina zawodników. Ja jestem z nich dumny. Na siebie biorę odpowiedzialność i wyciągnięcie wniosków. Wszyscy członkowie ekipy zostawili na murawie mnóstwo zdrowia, nikt nie zawiódł, każdy starał się brać ciężar gry na swoje barki i wspierał pozostałych. Po Szczecinie wszyscy są cali, a to znak, iż nasze przygotowanie fizyczne jest na poziomie najlepszych w kraju. Pokazaliśmy wielką siłę w młynie. W Rugby 7 formacja ta ma mniejsze znaczenie, aniżeli w 15-osobowej odmianie, ale udowodniliśmy, że młynem można wygrać mecz i utrudnić poczynania drugiej strony. Nie boję się pewnego stwierdzenia: obecnie mamy jeden z najsilniejszych trzyosobowych młynów w Polsce i będziemy to wykorzystywali w kolejnych turniejach – zakończył trener Olszewski. 
 

(kl), fot. nadesłane

Końcowa klasyfikacja turnieju w Szczecinie: 

 

1.Posnania Poznań
2.AZS AWFiS Gdańsk
3.Kaskada Szczecin
4.Rugby Wrocław
5.GTR Tytan Gniezno
6.Werewolves Wąbrzeźno
7.Unia Brześć Białoruski
8.RC Greifwald
 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-04-13 15:25:10

    ja ich podziwiam sport jaki jest kazdy wie a oni dalej z usmiechem na ustach

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do