Reklama

Natasza Diabin o swojej aktywności na Facebooku [wywiad]

Gazeta CWA
09/02/2022 10:59

Duża część użytkowników Facebooka dzieli się regularnie wrażeniami z wydarzeń w swoim życiu. Rozmawiamy z Nataszą Diabin, której informacje zamieszczane na tej platformie mają wszechstronny wymiar.

Od kiedy zaangażowała się Pani w regularne wpisy na swoim koncie?

– Zaczęło się w 2011 r., więc trwa to już 11 lat. Na początku miałam tylko konto, a wpisy pojawiały się sporadycznie. Z czasem wszystko stało się łatwiejsze odnośnie kopiowania i udostępniania, więc i moja aktywność wzrosła. Miło podzielić się ciekawymi wrażeniami z innymi, którzy robią podobnie, co niekiedy inspiruje odbiorców takich wpisów do wybrania celu podróży opisanego już wcześniej, jako interesującego. Dlatego i ja przedstawiam ciekawe miejsca, które można polecić innym. Działa to trochę na zasadzie wzajemności i wynika z osobistych, prawdziwych doświadczeń.

Niedawno pojawiły się na Pani koncie fotografie uroczych piesków. Czy to nowi członkowie rodziny?

– Inaczej nie pojawiłyby się obfotografowane ze wszystkich stron. W roboczej wersji nazywamy je kluskami, chociaż nadane oficjalnie imiona Popi i Kornik wywodzą są od miejsca ich znalezienia. Na polu kukurydzy zrobiła sobie gniazdo suka z 3 szczeniętami. Wszystkie pieski znalazły nowe domy i właścicieli, a do nas trafiły aż dwa. Skądinąd bardzo dobrze, bo jeden maluch mógłby się nudzić, a w towarzystwie jest im obojgu znacznie raźniej. Cała rodzina jest w nich zakochana. Przyjezdni krewniacy witają się w pierwszej kolejności z psiakami, ale nie można narzekać, bo chwilę później i nas ściskają.

Przy wątkach osobistych, jak w tych z pieskami, unika Pani publikacji wizerunku ludzi. Dlaczego?

– Nie ma w tym nic dziwnego. Jest wiele ujęć całej rodziny, ale zawsze za zgodą wszystkich zainteresowanych. Jeżeli ktoś nie życzy sobie fotografowania, to w pełni szanuję taką decyzję. W ogóle wychodzę z założenia, że wszyscy powinniśmy się wzajemnie kochać i szanować, a przynajmniej w miarę możliwości okazywać daleko idącą życzliwość. Ostatnio mamy ciężkie czasy, ale pomimo to jest też wokół mnóstwo fajnych spraw i rzeczy, którymi warto się dzielić. W ostatnią niedzielę był jubileuszowy finał WOŚP. Przy takich zdarzeniach nie można być biernym, jeśli dobrze życzy się innym ludziom. Nawet zwierzęta wraz ze swoimi opiekunami biorą udział w tej ważnej akcji. A cel zbiórki jest szczytny i w trosce o ratowanie wzroku dzieciom, akurat w tym roku. Lubię pomagać ludziom i uważam się za pozytywną osobę, pacyfistkę, pełną tolerancji, której też wzajemnie oczekuję.

Czy oprócz polubień zdarzały się inne, niekoniecznie pochlebne komentarze?

– Proszę pobuszować na moim koncie, a odpowiedź będzie jednoznaczna.

Zgodnie z sugestią przyjrzeliśmy się profilowi Nataszy Diabin. Okazało się, że jest mnóstwo polubień i udostępnień, a w ogóle nie ma kontrowersyjnych komentarzy. Fakt ten dowodzi, że aktywność Nataszy Diabin jest potrzebna i powszechnie akceptowana, choćby tylko wśród jej znajomych, mających taki status na Facebooku. Odnosząc się tylko do wpisów naszej rozmówczyni z listopada 2021 roku opatrzonych adekwatnymi ilustracjami, czytamy np.: (17 października) „Lubię jesień.... Jesień jakby usprawiedliwia depresję, jesienią nie trzeba być młodym, zdrowym, aktywnym jak latem, jesienią można sobie popłakać, jesień to pora ludzi samotnych.” – Paweł Pollak; (9 listopada): „Ta chwila zadumy, kiedy odradzają się marzenia o tym, czego już nigdy nie otrzymasz z powrotem...” oraz (21.11. ubr.): „Nie zawsze mamy wpływ na to, co nam się przydarza, ale zawsze mamy wybór, co z tym zrobimy.” – Paulo Coelho.

Nic dziwnego, że są komentarze tylko pozytywne i mnóstwo polubień. Te wpisy motywują do refleksji i zastanowienia nad życiem w ogóle. W zabieganej codzienności warto na chwilę się zatrzymać i pomyśleć, przyjmując do wiadomości uniwersalne prawdy publikowane na FB przez naszą rozmówczynię.

Z Nataszą Diabin rozmawiała B. Walas

Fot. FB Nataszy Diabin

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do