
Co roku wypełniamy różnego rodzaju PIT-y i mamy możliwość przekazania 1% swojego podatku na wskazany cel. Wymaga to jedynie 15 sekund, by wpisać właściwy numer KRS.
Jeśli tego nie zrobimy, to całe 100% podatku trafi do budżetu państwa. W takim przypadku to rząd zdecyduje, jak wydać wpływające z podatku pieniądze. W ostatnich tygodniach stanęliśmy jako naród na wysokości zadania, oferując pomoc uchodźcom z Ukrainy. Rewelacyjna postawa rodaków nie ma precedensu. Polaków stać na empatię i wielkie serce w sytuacjach tego wymagających. Ale poza uchodźcami, którymi zajmuje się cała Polska, są wśród nas sąsiedzi także walczący o normalność w życiu. Mieszkanka Wąbrzeźna doświadczona dotkliwie w sferze zdrowia tak przedstawia siebie i swoją sytuację:
– Nazywam się Karolina Zaleśna (wcześniej Heberlejn) i mam 30 lat. Choruję od 2020 roku. Wycięto mi wysoce złośliwy nowotwór mózgu. Ten rodzaj guza daje przerzuty do rdzenia kręgowego. Owinięty był wokół części mózgu odpowiedzialnej za równowagę, więc teraz jej nie mam. Jestem teraz niepełnosprawna i niesamodzielna. Musiałam też zrezygnować z pracy. Po operacji mózgu dostałam zatorowości płucnej. Oprócz tego w przestrzeni po guzie zebrał się płyn mózgowo-rdzeniowy. To było jednoznaczne z kolejną operacją. Teraz mam zastawkę. Później miałam radioterapię i cały czas muszę się rehabilitować. Po operacji miałam założonego PEG-a (to taka rurka, która biegnie przez powłoki brzuszne do żołądka i służy do karmienia). Okazało się, że przyrósł i konieczna była kolejna operacja. W tej chwili jest ciężko, a było gorzej. Będąc już na wózku wzięłam ślub. Mamy z mężem 3-letniego synka. Mój mąż zrezygnował z pracy, bo musi się opiekować rodziną. Zanim zachorowałam, lubiliśmy z mężem wsiadać w samochód i wyruszać spontanicznie na nieplanowane wcześniej wycieczki. Teraz jest to poza moim zasięgiem. Umiłowanie podróży po Polsce musi poczekać na realizację we właściwym czasie. Teraz zajmuję się czytaniem książek, chociaż wzrok już też wymaga korekcji. Często rozwiązuję sudoku, bo lubię myśleć. Słucham muzyki, raczej ciężkich brzmień w stylu heavy metal. Zawsze lubiłam biwakować, bo przyroda mnie odpręża. Wszystkim polecam – to świetny relaks, z którego mam nadzieję jeszcze skorzystać – mówi o sobie Karolina Zaleśna.
Tymczasem mieszkanka Wąbrzeźna prosi o pomoc w formie przekazania 1% podatku wskazanego w rocznym PIT: KRS 0000270809, cel: Zaleśna, 15329. – Nikogo to nic nie kosztuje, a mnie może pomóc. Potrzebuję ponownej rehabilitacji w ośrodku w Bydgoszczy, gdzie uczą mnie między innymi chodzić. Budżet rodzinny już dawno się wyczerpał, więc będę wdzięczna za zrozumienie mojej sytuacji i pomoc – kończy swoją wypowiedź Karolina Zaleśna.
B. Walas
Fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie