Festyn, dobre jedzenie i... premier w Myśliwcu

Urokliwa wieś w powiecie wąbrzeskim była gospodarzem konkursu kulinarnego pod nazwą: „Bitwa Regionów” w ramach Pikniku z Produktem Polskim 9 lipca 2022 r. Miejscem imprezy było boisko Szkoły Podstawowej w Myśliwcu.

Zaimprowizowane parkingi na pobliskich polach bardzo szybko się zapełniły, a na udostępnionym placu zrobiło się gwarno. Niespodziewaną atrakcją okazała się szczegółowa kontrola uczestników festynu. Sprawdzanie detektorami wchodzących i przeglądanie zawartości torebek kojarzy się z kontrolą na lotniskach, a nie przy okazji lokalnych wydarzeń. Wkrótce powód takiej ostrożności stał się dla wszystkich jasny. Spodziewano się przyjazdu premiera Mateusza Morawieckiego.

Panie z kół gospodyń wiejskich uczestniczących w konkursie, od rana przygotowujące swoje stoiska, zostały także poproszone o opuszczenie terenu, a całe boisko zostało sprawdzone przez właściwych funkcjonariuszy z psami. Zaskakującej kontroli wszyscy grzecznie się poddali, bo zapowiedziane atrakcje były ogromną pokusą. Od początku pikniku największą popularnością cieszyły się stoiska KGW, które częstowały najróżniejszymi regionalnymi potrawami i nie tylko.

– U nas jest na bogato. Leczo, desery i wszystko, czego dusza zapragnie. Nie startujemy w konkursie, więc mamy pełną dowolność w oferowanych potrawach, przekąskach itp. – przyznały nam panie z Myśliwca.

Uczestniczki Bitwy Regionów z powiatu wąbrzeskiego i chełmińskiego (kilkanaście KGW) były lekko zestresowane przed wizytą jury. Nic dziwnego, bo warunki do spełnienia nie były łatwe. Komisja konkursowa oceniała: walory degustacyjne potraw, tj.: smak, zestawienie smakowe składników, aromat potrawy, teksturę poszczególnych elementów potrawy (60%); wykonanie i sposób prezentacji potrawy konkursowej, tj.: proporcjonalność dania, estetyka prezentacji potrawy na talerzu, kolorystyka, kreatywność (20%), regionalne elementy dekoracyjne i estetyka wyglądu (10%). Brakujące 10 % to spełnienie warunków formalnych określonych regulaminem konkursu.

Ile kół startujących w konkursie, tyle pomysłów. KGW z Dębowej Łąki przygotowało zupę pieczarkową z paluszkiem francuskim. Poza konkursem serwowało lemoniadę z czarnego bzu z cytryną i miętą. Farszynki po kujawsku to danie konkursowe KGW ze Stolna. Wypiek w kształcie rogala, ale niezakrzywionego, nadzianego gęsiną, podawanego z sosem z leśnych grzybów i surówką z kapusty. Reprezentantki Zaskocza serwowały czerninę z kluskami ziemniaczanymi. Wszystko pachnące, pięknie podane i aż żal jurorów, którzy musieli dokonać ostatecznej klasyfikacji potraw.

– Pierwsze trzy miejsca przypadły kolejno KGW z Malankowa, Stolna i Pływaczewa. Nam się nie udało, ale zabawa była super i to jest najważniejsze. Tak jak mówią – niech wygra lepszy. Ile ludzi tyle gustów i smaków – przyznała członkini jednego z kół z powiatu wąbrzeskiego.

Szczebel powiatowy Bitwy Regionów, jako pierwszy etap, jest organizowany przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Natomiast kolejne szczeble, czyli wojewódzki i ogólnopolski są pod pieczą Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Współorganizatorami są: Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

Zgodnie z maksymą chleba i igrzysk najedzeni uczestnicy pikniku oddali się rozrywce, najpierw swoich dzieci, a później własnej. Dmuchane zamki, mobilne place zabaw i przygody z zaawansowaną elektroniką powodowały ustawianie się niedługich kolejek chętnych do skorzystania z oferowanych atrakcji. Po spełnieniu rodzicielskich obowiązków można było już spokojnie oczekiwać gwiazdy wieczoru, którą był zespół Bayer Full. Jednak najbardziej zapamiętana w tym dniu zostanie wizyta premiera Mateusza Morawieckiego, który mówił między innymi o problemach związanych z transportem ukraińskiego zboża przez Polskę. Z Myśliwca premier udał się do pobliskiego Rypina, w którym to mieście wizyta miała bardziej interesujący charakter, komentowany w mediach ogólnopolskich.

W tym dniu można było też spotkać w Myśliwcu wojewodę Mikołaja Bogdanowicza oraz samorządowców z okolicznych miejscowości.

Tekst i fot. B. Walas oraz fot. nadesłane