Reklama

Aktywny początek nowego burmistrza - rozmowa z Tomaszem Zygnarowskim

Gazeta CWA
08/01/2019 16:49

Od wyborów samorządowych minęły ponad dwa miesiące. Od objęcia stanowiska przez nowego burmistrza niemal pięćdziesiąt dni. O to, jak przebiegała inauguracja urzędowania, a także o plany na kolejne miesiące i lata pytamy Tomasza Zygnarowskiego, burmistrza Wąbrzeźna w ósmej kadencji samorządu.

Dwa miesiące to oczywiście zbyt krótki czas, aby zrealizować wszystkie wyborcze obietnice, ale czym do tej pory może wykazać się Pan jako nowy włodarz miasta?

Co w tym czasie robiłem? Oprócz poznawania Urzędu i pracowników m.in. odbyłem 64. spotkania z mieszkańcami, organizacjami i przedsiębiorcami, trwające łącznie około 72. godziny. Zrealizowałem ponad 20. godzin wtorkowych dyżurów i spotkań z mieszkańcami Wąbrzeźna, uczestniczyłem w 15. spotkaniach wigilijno-opłatkowych, a także w 4.  sesjach rady miasta, na których radni podjęli 23. uchwały. To tylko pobieżna statystyka. Wszystkiego nie sposób wyliczyć. Dodam, że na internetowej stronie urzędu miasta dostępny jest kalendarz, w którym w każdej chwili można sprawdzić, jakie spotkania, z kim, na jaki temat odbywam jako burmistrz Wąbrzeźna. W kalendarzu zapisane są  zaplanowane działania, więc jeśli ktoś chciałby np. umówić się na rozmowę z burmistrzem, może wybrać dogodny termin.

Które ze spotkań czy podjętych działań uważa Pan za najważniejsze?

Wszystkie były ważne. Ale np. w grudniu zorganizowaliśmy w Wąbrzeskim Domu Kultury spotkanie, w którym wzięło udział ponad sześćdziesięcioro przedstawicieli organizacji pozarządowych (NGO) z terenu Wąbrzeźna. Mam nadzieję, że to początek owocnej współpracy. Poza tym zorganizowaliśmy pierwsze spotkanie poświęcone reaktywacji Młodzieżowej Rady Miasta, wynegocjowaliśmy z Energa Oświetlenie ceny konserwacji oświetlenia drogowego, ustaliliśmy z zarządem MZECWiK ceny zakupu biletów wstępu uczniów na basen. Natomiast co do planów na pierwszy kwartał 2019 roku, to np. odwiedziny lokalnych przedsiębiorców, spotkania z nauczycielami i pracownikami wszystkich miejskich jednostek, zorganizowanie otwartego spotkania z mieszkańcami, przygotowanie i dystrybucja Informatora Budżetowego, przeprowadzenie zmian organizacyjnych w Urzędzie, przystąpienie wraz z radnymi do tworzenia Harmonogramu Budowy i Przebudowy Dróg, analiza rynku mieszkaniowego, spotkanie z mieszkańcami ulicy Marii Konopnickiej i ogłoszenie przetargu na przebudowę drogi, wyłonienie wykonawcy budowy oświetlenia przy ścieżce rowerowej nad Jeziorem Zamkowym, rozpoczęcie przygotowań do utworzenia Rady Miasta Seniorów, przeprowadzenie konsultacji  ws. projektu Rewitalizacji Góry Zamkowej, przeprowadzenie konsultacji nt. zmian w oświacie, analiza tematów i źródeł finansowania takich jednostek jak żłobek, dzienny dom pobytu seniora, przedszkole terapeutyczne... Zaplanowanych działań jest naprawdę sporo.

Co na początek?

Najistotniejszym wyzwaniem, pilnym do wdrożenia jest wypracowanie jak najlepszego modelu połączenia Szkoły Podstawowej nr 2 z Gimnazjum. Wiadomo, iż od września 2019 roku nie będzie już klas gimnazjalnych, ale pozostaje obiekt oraz nauczyciele i pracownicy. Już od pewnego czasu rozważane jest rozwiązanie, które polega na tym, że w budynkach SP 2 pozostaną oddziały przedszkolne i klasy 1 - 3, natomiast w budynku gimnazjum klasy starsze, tzn. 4 - 8. Niemniej ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Dyrektorki szkół (SP 2, SP 3 i Gimnazjum) przygotowały opracowania, dotyczące modelu funkcjonowania swoich placówek. Te dokumenty zostaną przeanalizowane, ale ponadto chciałbym spotkać się z nauczycielami i pracownikami wszystkich miejskich szkół, aby porozmawiać na ten temat. Zależy mi na tym, aby poznać również ich zdanie. Być może przygotujemy jakąś ankietę, aby zebrać wszystkie pomysły? A może podczas spotkań zrodzi się jakiś fajny pomysł? Obiekty obydwu szkół są duże, energochłonne, kosztowne w utrzymaniu, musimy więc wybrać dobre rozwiązanie, które będzie po pierwsze jak najlepsze dla uczniów i ich osiągnięć edukacyjnych, ale także możliwe do zrealizowania przy budżecie, jakim dysponuje miasto. Ponadto  rodzi się tu również bardzo trudne pytanie, czy po wygaszeniu gimnazjum uda się znaleźć zajęcie dla wszystkich nauczycieli? Szukamy na nie odpowiedzi i poszukujemy dobrych rozwiązań, ale istnieje obawa, że dla wszystkich nauczycieli może nie wystarczyć godzin. Chcemy rozmawiać także na ten temat, lecz należy wziąć pod uwagę, że mamy dopiero początek kadencji. W grudniu nie było możliwości, aby wszystkie sprawy szczegółowo omówić. Jako przedstawiciele nowych władz miasta odbyliśmy bardzo dużo innych spotkań, mieliśmy cztery sesje rady miasta itd. Większość czasu trzeba było poświęcić na sprawy bieżące. Jednak z nowym rokiem przystąpimy także do działań poświęconych szczegółom o znaczeniu długofalowym. 

Wspomniał Pan wcześniej o Młodzieżowej Radzie Miasta. To również jeden z wątków "oświatowych". Jakie jest jego znaczenie?

9. stycznia organizujemy spotkanie z młodzieżą nt. reaktywacji Młodzieżowej Rady Miasta. Taki organ już kiedyś działał, ale z różnych powodów zniknął z życia społeczności miejskiej. Chcemy nowego otwarcia, mamy nawet zarezerwowanie środki w budżecie na wynagrodzenie osób, które będą czuwać nad organizacją MRM. Mój zastępca rozmawiał na temat młodzieżowej rady także ze starostą wąbrzeskim oraz kierownikiem powiatowego wydziału oświaty, ponieważ zależy nam, aby w działania MRM włączyła się również młodzież ze szkół ponadpodstawowych, dla których organem prowadzącym jest powiat. Moim zdaniem młodzi ludzie, uczniowie wąbrzeskich szkół, powinni mieć możliwość wypowiedzenia się na szereg tematów, które bezpośrednio ich dotyczą .

Niegasnącym od lat problemem wąbrzeźnian jest brak mieszkań. Podczas kampanii wyborczej zapowiadał Pan zajęcie się także tą sprawą. Czy może Pan podać już jakieś szczegóły, plany?

Jednostką, powiązaną z miastem, która zajmuje się budową i wynajmem mieszkań, jest Regionalne Wąbrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. To spółka, w której 100% udziałów posiada Gmina Miejska Wąbrzeźno. Po rozmowie z prezesem TBS-u wiem, że zasoby mieszkaniowe, którymi dysponuje, są w pełni wykorzystane. Jeżeli jakieś mieszkanie się zwolni, to bez problemu znajduje się nowy najemca. Ale wracając do zapowiedzi z kampanii wyborczej, to oczywiście nie rezygnujemy z planów budowy nowych mieszkań. Jest to jednak zależne od pozyskania zewnętrznych środków finansowania, np. z Banku Gospodarstwa Krajowego. Jednym z pomysłów, możliwych do w miarę szybkiej realizacji, jest adaptacja pomieszczeń zajmowanych wcześniej przez bibliotekę miejską (przy ul. Wolności). Według prezesa TBS-u można by tak podzielić lokal, aby urządzić tam cztery mieszkania o przyzwoitym standardzie. Mamy także jeszcze jeden pomysł na dość szybką poprawę sytuacji mieszkaniowej, biorąc pod uwagę mieszkania na wynajem. W tym przypadku zyskalibyśmy o wiele więcej nowych lokali. Jednak rozmowy trwają i na razie nie mogę zdradzać szczegółów. Jednak pomysłów w tym przypadku jest jeszcze kilka, dlatego trudno teraz o jednoznaczne deklaracje.

 Wśród planowanych działań wskazał Pan również utworzenie przedszkola terapeutycznego. Czy byłaby to instytucja miejska?

Niezupełnie. Organizacją i prowadzeniem przedszkola terapeutycznego mogłaby zająć się np. organizacja pozarządowa, a samorząd miejski wspomagałby jej działanie. Pomysł związany jest z wykorzystaniem lokalu po miejskiej i powiatowej bibliotece, ponieważ jego adaptacja na cele mieszkaniowe to tylko jeden z wariantów na zagospodarowanie obiektu. Inny to właśnie uruchomienie przedszkola terapeutycznego. Takiej jednostki w Wąbrzeźnie nie ma, a zapotrzebowanie istnieje. Dzieci z naszego miasta jeżdżą np. do Grudziądza czy Golubia-Dobrzynia. Wiem, że jest w Wąbrzeźnie osoba, która poważnie myśli o założeniu odpowiedniej fundacji, która mogłaby zająć się zorganizowaniem i poprowadzeniem przedszkola terapeutycznego. Dobrym miejscem na taką jednostkę byłyby pomieszczenia po bibliotece - jest tam np. szeroki, dogodny dostęp dla osób niepełnosprawnych, a na parterze jest sporo miejsca. Co prawda bezpośrednio przy obiekcie nie ma placu zabaw, ale bardzo blisko położony jest plac zabaw przy SP 2, więc myślę, że możliwe byłoby ustalenie zasad korzystania z tego miejsca przez wszystkie dzieci, które są przecież mieszkańcami naszego miasta. Jednak o szczegółach będę chciał rozmawiać z radnymi, kiedy już poznam dokładniej koncepcję powołania i funkcjonowania przedszkola terapeutycznego.

A jak zapowiadają się miejskie inwestycje?

Wiele inwestycji samorządowych związanych jest z działalnością Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej, Wodociągów i Kanalizacji. Podobnie jak RW TBS, to spółka w stu procentach należąca do miasta. Obecnie kondycja spółki jest na tyle dobra, że pozwala na swobodne planowanie inwestycji na kolejny rok. Uzgadniamy więc pewne kwestie inwestycyjne, remontowe. Liczymy przy tym na jak najmniejszą liczbę awarii, ale ponieważ nie da się ich uniknąć całkowicie, to w budżecie muszą być też zabezpieczone środki na ewentualne naprawy. Plany inwestycyjne MZECWiK-u są też w pewien sposób powiązane z planowanymi inwestycjami miejskimi. Np. chcielibyśmy przebudować ulicę Wspólną. Na to zadanie był składany wniosek do Programu Rozbudowy i Przebudowy Dróg Lokalnych i Gminnych. Jednak na chwilę obecną sprawa wygląda marnie. Wniosek złożony we wrześniu został sklasyfikowany na 64. miejscu na 72. przedstawione wnioski. Wskazuje to, że na dofinansowanie raczej szans nie ma, ale mówi się o nowym rządowym programie przebudowy dróg. Być może pojawi się nowe źródło dofinansowania, a może w dotychczasowym programie pojawią się jakieś dodatkowe pieniądze? Nie tracimy nadziei na przebudowę ulicy Wspólnej. A jeśli inwestycja by ruszyła, to wcześniej MZECWiK będzie miał spore zadanie do wykonania, bowiem potrzebna będzie przebudowa kanalizacji deszczowej w ulicy Sportowej i Wspólnej. Poza tym na ostatniej sesji radni przyjęli uchwałę ws. zmiany planu miejscowego terenu przy ulicy Okrężnej, gdzie mieściła się ciepłownia. Teren zyskał teraz funkcję przemysłową, inwestycyjną. MZECWiK będzie próbował tę nieruchomość sprzedać, oczywiście po wydzieleniu części zajmowanej obecnie przez Miejski Zakład Usług Komunalnych. Do sprzedaży przeznaczone są też kotły i inne urządzenia ciepłownicze.

Czy inwestycje rozpoczęte, ale też zakończone w poprzedniej kadencji samorządu, bardzo kosztowne jak stadion czy amfiteatr, mają jakiś wpływ na aktualnie planowane działania? Czy ograniczają je w jakiś sposób?

Budżet na 2019 rok został przez radnych przyjęty, zakłada on m.in.  wydatki 4 mln zł na realizację inwestycji na obiektach sportowych, 2,3 mln zł na przebudowę ul. Wspólnej, 600 tys. zł na ul. Marii Konopnickiej i 1,8 mln zł na realizację rozpoczętej inwestycji, jaką jest budowa ścieżek pieszo-rowerowych. Jedyne dodatkowe zadanie, na które mogliśmy sobie pozwolić, to przebudowa dachu na budynku SP 2. Inwestycja niezbędna już od kilku lat. Wprowadziliśmy dodatkowe 500 tys. zł do budżetu. Mam nadzieję, że to wystarczy. Poza tym w 2019 roku żadnych dodatkowych raczej nie wprowadzimy. Ewentualnie, jeśli pojawią się jakieś oszczędności czy przesunięcia środków, to będziemy mogli pomyśleć o nowych zadaniach. W budżecie miasta mamy jednak 6 mln złotych deficytu, czyli sześciomilionową dziurę. Jeśli zaś chodzi o rozpoczętą przebudowę stadionu miejskiego, to ona postępuje, ale zaangażowanie finansowe jest znikome. Tak naprawdę na kontrakt o wartości 9,5 mln złotych zapłacone zostało 1,5 miliona w roku 2018. Natomiast w latach 2019 i 2020 pozostaje do zapłaty dwa razy po 4 mln złotych, przy proporcjonalnie niewielkim dofinansowaniu z ministerstwa sportu i turystyki, bodajże 1,5 miliona złotych. Na pewno obniża to możliwości finansowania innych działań. To bardzo kosztowna inwestycja, ale decyzja została podjęta. Pewne jest to, że w 2020 roku obiekt zostanie oddany do użytku. Ma to być profesjonalny lekkoatletyczny stadion. Oznacza to jednak dla miasta bardzo duże wyzwanie w zakresie ożywienia, funkcjonowania i wykorzystania tego obiektu. To już nie będzie tylko piłka nożna, ale szereg dyscyplin lekkoatletycznych. Musimy zatem poważnie myśleć o zagospodarowaniu, promocji i utrzymaniu tak rozbudowanego obiektu. Prawdopodobnie w pierwszym półroczu 2019 roku utworzone zostanie stanowisko miejskiego menadżera sportu. W konkursie wyłonimy osobę, która zajmie się zarządzaniem sportem w mieście. Tego dotychczas nie było. Do obowiązków menadżera sportu będzie należała opieka na działalnością, kontrolowanie, ale też promocja, koordynacja i ułożenie planu działań w różnych miejskich obiektach sportowych. Ułożenie spójnego systemu, oferty naszych obiektów sportowych. Chcemy kreować i promować Wąbrzeźno jako miasto przyjazne sportowej aktywności. Np. od kilku lat odbywa się bieg Wąbrzeska Dziesiątka, piłka nożna, przynajmniej w segmencie młodzieżowym, pozostaje na wysokim poziomie. Seniorzy, co prawda grają w niskiej lidze, ale klub funkcjonuje od wielu lat, duże sukcesy odnoszą piłkarki ręczne. Mamy się czym pochwalić. Za dwa lata trzeba będzie trzeba będzie też na poważnie pomyśleć o sekcji lekkoatletycznej. To wszystko wiąże się również z wydatkami. Nawet przy najbardziej optymistycznych założeniach nie da się jednak stwierdzić, że nowoczesny obiekt stadionu będzie się sam utrzymywał. Na pewno będzie trzeba będzie sporą część budżetu wygospodarować dodatkowo na sport.  Jesteśmy tego świadomi, ale to też wpisuje się w nasz pomysł na miasto i założoną politykę. Kultura fizyczna, rekreacja to te dziedziny, którym chcemy się dokładnie przyjrzeć. Podobnie, jeśli chodzi o kulturę w ogóle. Zakończoną w 2018 roku, dużą inwestycją, była budowa amfiteatru. Jednak poza dożynkami we wrześniu nic się w tym obiekcie nie wydarzyło. Tak naprawdę ja nie widzę, aby istniał wcześniej jakiś pomysł na jego wykorzystanie. A utrzymanie amfiteatru w kolejnych latach będzie stanowić duży problem. Obiektem zarządza Wąbrzeski Dom Kultury. I na przykład pierwsza faktura za energię elektryczną, za dwa zimowe miesiące, opiewa na 12 tys. zł. Koszt jest taki, bowiem w obiekcie przewidziano jedynie ogrzewanie elektryczne. W tej chwili utrzymywana wewnątrz temperatura tylko zabezpiecza obiekt przed degradacją, zamarzaniem instalacji itd. Jest to kolejne wyzwanie, co zrobić z obiektem w roku kolejnym? Już i tak w budżecie na rok 2019 zwiększyliśmy środki dla WDK, poza przewidzianymi wcześniej, o około 500 tys. zł. To są pieniądze potrzebne na utrzymanie amfiteatru, plaży. Na spotkaniu z organizacjami pozarządowymi, które odbyło się w pierwszej połowie grudnia, zachęcaliśmy, aby w ramach konkursu na realizację zadań publicznych, organizacje te planowały przedsięwzięcia z wykorzystaniem amfiteatru. Aby ten obiekt żył, a nie jedynie pięknie stał. Mogą to być np. weekendy sportowe, kulinarne itp. Mając obiekt ładny, który jednak wymaga jeszcze pewnych dostosowań, wiemy na przykład, że osoby niepełnosprawne czy rodzice z dziećmi  w wózkach mają problem z korzystaniem z amfiteatru, trzeba go wykorzystać. W sezonie maj - wrzesień powinno się w nim odbywać co najmniej dziesięć różnorodnych imprez. Już 13 stycznia w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na jeziorem odbędą się imprezy, współorganizowane przez WDK oraz Stowarzyszenie miastoaktywni.pl, Stowarzyszenie Inicjatywa, Stowarzyszenie WSR Werewolves i grupę Wąbrzeskich Morsów. Musimy na takich niskobudżetowych imprezach opierać funkcjonowanie tego obiektu. Oczywiście, w projekcie budżetu mamy też Dni Wąbrzeźna, inne wydatki na promocję. Na pewno dwie czy trzy większe imprezy także zostaną w tym miejscu zorganizowane, nie mniej jednak jest to obiekt, który musi mieć scenariusz życia. Pani dyrektor WDK potwierdziła, że obiekt został jej przekazany bez wizji i modelu prowadzenia dalszej działalności. A jeśli nie ma środków finansowych, to jak prowadzić tam działalność? Na pewno chcemy, aby w nowym sezonie nad Jeziorem Zamkowym funkcjonowała też plaża. Tu otwarta pozostaje jeszcze kwestia środków z Budżetu Obywatelskiego na rok 2017, które do tej pory nie zostały zrealizowane. Chodzi o 150 tys. zł m.in. na wymianę piasku na plaży, postawienie parasoli i tzw. ławostołów, a także urządzeń rekreacyjnych. Chcemy do końca maja 2019 te zadania wykonać. Tym bardziej, iż np. podczas ubiegłorocznego sezonu pogoda dopisywała, a na plaży warunki były takie, jakie były.

Dziękujemy za rozmowę.

Dziękuję.

Rozmawiał: Krzysztof Zaniewski

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-08 23:22:49

    Jak nie będzie etatów dla wszystkich to można podziękować tym co siedzą w radzie miasta oni swoje dostają do kieszeni z głodu nie umrą, a zostawić etaty nauczycielom, którym polityka nie w głowie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-01-09 01:47:30

    Już obawy o brak zatrudnienia dla nauczycIeli???? A przed wyborami były solenne obietnice ZADBANIA O NICH!! Jak dotąd-- to tylko przeróżne spotkania ,( głownie opłatkowe) a.żadnych działań! No pewnie, rada nie przyznała takiego uposażenia, jakie przyznać mogła! Po co się wysilać!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-01-09 10:35:35

    A ja na spotted wyczytałam, jak napisał niedoszły radny Lu cyfer, że oni nic nie obiecywali i że to nie był program tylko propozycje. I teraz nic nie muszą. Szkoda tylko tych ludzi, którzy się na to nabrali.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-01-09 12:00:07

    Brawo dla Pana Burmistrza który dostrzegł że wąbrzescy młodzi piłkarze świetnie radzą sobie w rozgrywkach junorskich. Tak to prawda walczą jak równy z równym z najlepszymi drużynami w województwie. Cieszy fakt że obalił Pan mit że teraz w Wąbrzeźnie będzie królować tylko rugby i biegnie. Taki tok myślenia daje radosne parrzenie w przyszłość że sport w naszym mieście nie zaginione. Klub Unia to tradycje o których nie wolno zapominać, ale również o inne trzeba dbać bo przynoszą chwałę naszemu miastu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-09 18:16:25

    Widać, że cały czas banda błaznów która robotę straciła lub za moment straci pieje jaki to burmistrz zły. Koleś rządzi 2 miesiące, a oni go rozliczają z obietnic jakie składał na pięcioletnią kadencje. Słuchajcie pawiany ja na zygnarowskiego nie głosowałem, ale do głowy mi nie przychodzi, żeby go rozliczać po takim okresie. Pod koniec 2020 roku można zacząć zadawać pytania sprawdzam. Na razie to się model buja z budżetem jaki mu zostawił poprzedni burmistrz przykładowy stadion, na prącie nam stadion za tyle pieniędzy na którym nic sie nie będzie działo bo i co ma się dziać? No, ale skończyć musi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-10 10:26:25

    A o remoncie PKP miasto jakoś cisza a obiekt jest w opłakanym stanie(brak toalet ,poczekalni dla podróżnych,kasa biletowa czynna kilka godzin dziennie,wszechobecna wilgoć zabytkowego budynku-rozwarstwiające się cegły)-a stanowi wizytówkę miasta dla przyjezdnych.O remoncie ul.Strażackiej,Jeziornej też cisza.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-10 15:11:44

    Dzbanie PKP to nie własność więc co Ci mają remontować?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-01-10 18:22:56

    A czemu burmistrz nie pochwalił się tym że zlikwidowal autobus szkolny. Połączył dwa autobusy. TERAZ JEDEN NIEOGRZEWANY AUTOBUS SZKOLNY JEŹDZI Z DZIECMI 40MINUT. (A DO SZKOŁY DZIECI MAJĄ 2KM) MNIEJ CZASU JEDZIE AUTOBUS Z WĄBRZEŹNA DO GRUDZIĄDZA!!!!!!! WSTYD!!!!! SZKODA TYCH ZMARZŁYCH DZIECI!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-01-10 18:37:34

    Burmistrz zamiast krytykować i marudzić na amfiteatr to niech się lepiej postara żeby coś się na nim działo. Niech ktoś wkoncu zadba o atrakcje w ty mieście.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-10 21:44:09

    A czy to prawda, jak piszą na spotted, że burmistrz parkował na miejscu dla niepełnosprawnych?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-01-11 16:03:02

    Czytam opinie mieszkańców,słucham ich w pracy i po pracy. Miasto się podzielilo, część broni, część się doszukuje drugiego dna. Mam nazieje, ze jest jeszcze trzecia grupa. Wszyscy znają się na polityce, ekonomii, zarządzaniu... szkoda, ze czytając posty, mam wrażenie, że nie niektórzy mają problemy z pisaniem, inni z myśleniem, jeszcze inni nie czytają ze zrozumieniem. Patrzmy na siebie i własna pracę. Tomku, życzę Ci powodzenia, samozaparcia i końskiego zdrowia. I pamiętaj JEDNEMU MATKA, INNEMU CÓRKA

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Piernik 2019-01-12 07:50:59

    Ciekawa rzecz - wszyscy się wymądrzeją ale anonimowo! Nie stać was żeby wypowiadać się jawnie ? tylko pod przykrywką gościa ? Czas na rewitalizację plaży nad jeziorem Zamkowym , remont hangaru dla sprzętu pływającego i zagospodarowanie terenu w okół jeziora i góry zamkowej . Ładny amfiteatr niewykorzystany to wyrzucone pieniądze. A na ścieżce do jeziora foty świadczące że przed II wojną światową na plaży więcej się działo niż przez ostatnich 30 lat :) A i w PRL-u ta plaża była bardziej atrakcyjna . Pomosty wieżyczka do skoków do wody. Bonanza była barem-kawiarnią a nie hurtownią narzędzi . Ta plaża jest w agonii czas podać kroplówkę i reanimować to miejsce. Nad jeziorem w Przydworzu więcej się działo w tym roku a niżeli nad jeziorem w centrum Wąbrzeźna. Czas dziurę - Wąbrzeźno wyciągnąć z czarnej dziury niebytu. Mając takie walory i atrybuty rekreacyjno-turystyczne to miasto umiera. A turystyka i sporty wodne wypromowane mogą być źródłem przychodu i dochodu dla miasta i mieszkańców. pozdrawiam anonimowych gości :-)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Jaszczur - niezalogowany 2019-01-12 16:40:34

    Macieju zgoda plaża to wielka wartość, której zasad funkcjonowania, walorów i pożytku dla mieszkańców nie rozumie żaden włodarz Wąbrzeźna od lat. Marzenie, żeby kiedyś znowu wąbrzeska plaża ściągała setki wąbrzeźnian każdego dnia, jak to miało miejsce jeszcze kilkanaście lat temu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    GośćHenryk - niezalogowany 2019-03-24 01:09:08

    Nowy burmistrz jest MIŁY . I NIC WIĘCEJ!! Za 12.000 powinno się byc miłym. Ja tez jestem miły, ale za darmo. Zima, parę dni śniegu przerosły wyobraźnię i reakcję burmistrza. Ludzie przewracali się na chodnikach!!!! Tego dotąd nie było. Rozwoju miasta nie widzę. I tak chyba zostanie...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-03-24 10:27:05

    Miato brudne, autobusy likwidowane, co zostało po poprzedniku to kończymy, a pomysłu na rządzenie nie ma.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do