Zimna woda morsom niestraszna

Przy temperaturze wody +3 stopnie Celsjusza na niedzielnym morsowaniu w Jeziorze Zamkowym w Wąbrzeźnie spotkali się miłośnicy ekstremalnych kąpieli. Pomimo chłodu humory wszystkim dopisywały. Na brzegu zaś zebrała się grupka spacerowiczów, którzy z zaciekawieniem spoglądali na Wąbrzeskie Morsy.

– W tym roku zaczęliśmy morsowanie w połowie października – mówi Małgorzata Biewald. – Dla mnie to już ósmy sezon, natomiast nasze grono Wąbrzeskich Morsów powiększa się systematycznie od kilku sezonów i obecnie stała grupa liczy około trzydziestu osób. Dzisiaj do wody weszło dwadzieścioro, ale nie brakuje też kibiców na brzegu. Niektórzy nawet przynoszą nam gorącą herbatę, a pewnie też część myśli, aby samemu spróbować kąpieli poza sezonem letnim? Ponadto oglądanie pluskających się w zimnej wodzie morsów może także stanowić pewien impuls dla wąbrzeźnian, aby wyjść z domu na niedzielny spacer – stwierdza Małgorzata Biewald.

Na Podzamczu trwają prace budowlane i stary budynek Spójni, który jeszcze rok temu służył morsom za szatnię oraz miejsc schronienia przed zimnem, został zburzony. – Muszę przyznać, że szczególnie po wyjściu z wody lekko nie jest. Ale na szczęście wąbrzeska plaża jest tak fajnie usytuowana, że zawsze można znaleźć jakiś kącik zasłonięty przed wiatrem. W skrajnych sytuacjach, kiedy jest wyjątkowo wietrznie, lokujemy się po prostu na scenie amfiteatru. Tam jest również dużo miejsca, więc łatwo jest zachować dystans, co przy obecnej sytuacji pandemii też nie jest bez znaczenia – dodaje Małgorzata Biewald.

Najmłodszą uczestniczką niedzielnej kąpieli w Jeziorze Zamkowym była jedenastoletnia Martyna, która do wody weszła pod czujnym okiem swojego wujka Wojtka. – Morsowanie zaczęłam już wcześniej, namówiła mnie moja siostra, która też jest morsem. Ale w tym roku to moja pierwsza kąpiel – mówi dziewczynka. – Troszkę było zimno, jednak można wytrzymać. Ja wytrzymałam prawie dziesięć minut – dodaje.

Następne spotkanie i kąpiel Wąbrzeskich Morsów już w Nowy Rok. W najbliższy piątek, tradycyjnie o godzinie 13.00, grupa śmiałków wskoczy do Jeziora Zamkowego, aby zimną kąpielą gorąco powitać Nowy Rok 2021.

(tekst i fot. krzan)