
Fenomen zjawiska Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest nadal poza zasięgiem badań.
Naukowcy różnych dziedzin nie są w stanie wypowiedzieć się jednoznacznie, dlaczego tego rodzaju inicjatywa zadziałała i to w skali światowej. Numer 32 dowodzi, że dzieje się to od 32 lat. Wielu z nas było wówczas, przy inauguracji pierwszego wspólnego grania w celach charytatywnych, młodymi ludźmi lub dziećmi. Rok 1992 był w historii Polski jednym z pierwszych w nowej rzeczywistości. Pomysł Jurka Owsiaka skierowany na zaspokojenie potrzeb osób najbardziej tego potrzebujących znalazł ogromny odzew.
W pierwszych latach działania WOŚP było sporo problemów, bo nie wszyscy wykonawcy chcieli grać i śpiewać za darmo. Uważali, że ich czas na scenie jest wart kwoty w obligatoryjnym cenniku. Bywało bardzo różnie. Niektórym wykonawcom trzeba było płacić, by koncert miał swoją atrakcyjność. Kilka lat później nie było już tych problemów. To wykonawcy uważali za punkt honoru pojawić się w programie artystycznym WOŚP. W tym momencie należy się ogromny szacunek dla wykonawców, którzy od początku WOŚP wiedzieli po co i dlaczego występują na scenie.
W najbliższą niedzielę będziemy się składać na ratowanie płuc dzieci i dorosłych. A wszystko to będzie odbywać się, jak zawsze, w serdecznej atmosferze.
B. Walas
Fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie