Winobranie w Kurkocinie

24 września odbyło się w Kurkocinie winobranie z udziałem fanów tego rodzaju zbiorów z Brodnicy, Golubia-Dobrzynia i Wąbrzeźna.

Winnica w Kurkocinie jest rodzinnym projektem, jedynym w powiecie wąbrzeskim, realizowanym przez Małgorzatę i Stanisława Wicińskich. Właścicielka cieszy się, że pogoda dopisała i sobotni plan zajęć przebiegnie zgodnie z założeniem.

– Dzisiejsze zbiory dotyczą półhektarowej plantacji i są trzecimi z rzędu. Ten teren jest testowy, pozwalający sprawdzić różne szczepy winorośli. Kolejna działka o powierzchni 2 ha będzie gotowa do pierwszego zbioru za rok. Ponieważ jest dużo większa, prace pielęgnacyjne przebiegają tam z użyciem profesjonalnego sprzętu. Stosujemy szczepy hybrydowe niemieckie i austriackie, które są odporniejsze i pozwalają na ich uprawę w naszych warunkach klimatycznych. Produkujemy wina czerwone i białe, także musujące, a w przyszłości pojawią się i różowe – wyjaśnia Małgorzata Wicińska.

Jak zapewniają właściciele winnicy, jest duże zainteresowanie trunkami i stała współpraca z lokalnymi punktami gastronomicznymi.

– Nazwę „JO!” wymyślił mój mąż i okazała się dobrym pomysłem. Kojarzy się z regionem produkcji i zgodnie z informacją na nalepkach reprezentuje Ziemię Chełmińską, co jest dobrze odbierane przez turystów i okolicznych mieszkańców. Osoby, które dzisiaj gościmy, wylicytowały udział w winobraniu w aukcjach przeprowadzonych w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie muszą mieć żadnych szczególnych kwalifikacji. Wystarczy umiejętność posługiwania się sekatorem. Żeby uatrakcyjnić pobyt w naszej winnicy, mamy dzisiaj w planie, poza zbiorem winogron, wspólny obiad, wieczorne ognisko i słodkości, które przywiezie z Gdańska moja siostra, jak przystało na rodzinny biznes – dodaje Małgorzata Wicińska.

Zgromadzeni przy stole ochotnicy-zbieracze nie kryli dobrego humoru. Nie chcieli jednak zdradzić, ile zapłacili za możliwość udziału w winobraniu. Twierdzą, że należy wpłacić jak najwięcej, bo pobyt w tak atrakcyjnym i stylowym miejscu jest tego wart. W województwie kujawsko-pomorskim jest około 10 winnic, z czego tylko 3-4 zajmują się produkcją win na sprzedaż.

Tekst i fot. B. Walas