
W sobotę 8 września wystartuje Wąbrzeska Dziesiątka. Gościem specjalnym będzie Marek Plawgo, wielokrotny mistrz Polski w biegu na 400 metrów przez płotki. O programie imprezy rozmawiamy z organizatorem Tomaszem Zygnarowskim ze stowarzyszenia Miastoaktywni.pl
– Wąbrzeska Dziesiątka odbędzie się już po raz trzeci. Czy w porównaniu do zeszłorocznej edycji zaszły zmiany programowe, organizacyjne?
– Tegoroczna edycja, patrząc na harmonogram i główne założenia, będzie bardzo podobna do zeszłorocznej. Ponownie odbędą się trzy konkurencje: biegi dzieci, zawody nordic walking i bieg główny na 10 km. Te elementy się nie zmieniły. Podobnie wygląda również czas startów. Strefa finiszera, podobnie jak w roku ubiegłym, będzie bardzo bogata. Najważniejszymi elementami, które będą charakteryzowały tegoroczną imprezę to: barwy, trasa dzieci i kilka dodatkowych atrakcji. Mówiąc o barwach myślę o kolorach białym i czerwonym. Te akcenty będą pojawiały się na medalach. Chcemy w ten sposób upamiętnić setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Odbędą się również pokazy historyczne. Biegi dzieci w tym roku odbędą się na ścieżce rowerowej. Po konsultacjach z burmistrzem uznaliśmy, że to rozwiązanie będzie wygodniejsze i bezpieczniejsze. W tym roku spodziewamy się również nieco większej frekwencji niż rok temu. Już dziś wiemy, że na starcie pojawi się przynajmniej 560 osób, w tym Arkadiusz Gardzielewski – maratończyk, biegacz, wielokrotny mistrz Polski. Ale najważniejszą zmianą, która nas cieszy jest liczbą biegaczy z Wąbrzeźna. Na stracie pojawi się 165 wąbrzeźnian. Jest to o ponad 40 więcej niż rok temu. To jest liczba, na którą pracujemy. To wzrost liczby aktywnych mieszkańców Wąbrzeźna. Oznacza to, że w biegu pobiegnie co dziewięćdziesiąty wąbrzeźnianin. To jest niesamowite.
– Dotychczasowe dwie edycje cieszyły się dużym zainteresowaniem i uznaniem. Ale czy dostrzegł pan elementy, które należało poprawić, zmienić i czy te zmiany będą widoczne już w tegorocznej imprezie?
– Każdego roku po zakończeniu imprezy robimy ewaluację. W zeszłym roku nie mieliśmy do siebie wielu zarzutów. Uczestnicy też ich nie mieli. Biegacze byli bardzo zadowoleni, tak przynajmniej wynikało z komentarzy na Facebooku i tych mailowych. To co poprawimy w tym roku to organizacja naszej pracy. Chcemy więcej przygotowań zrobić w piątek, żeby w sobotę od rana zatroszczyć się o przyjezdnych, ich komfort i poczucie profesjonalizmu. W trakcie przygotowań do imprezy, głównie za pośrednictwem Facebooka, pytamy biegaczy czego oczekuję. Na podstawie otrzymanych informacji uznaliśmy, że w tym roku w pakiecie startowym nie będzie koszulki. Tym razem uczestnicy otrzymają pamiątkowe kominy, saszetki nerki, kubki i czapeczki. Pakiet ponownie będzie bogaty.
– Czy podobnie jak w poprzedniej edycji, uczestnicy i mieszkańcy będą mogli liczyć na dodatkowe atrakcje?
– Wśród dodatkowych atrakcji ponownie pojawią się dmuchańce Bajkolandii, które zostaną wzbogacone mobilnym placem zabaw z WDK. Dla dzieci będzie również wata i popcorn. Odbędą się pokazy historyczne, pokazy fitness Odnowy z Asią na czele, cały czas towarzyszyć nam będą przebrane maskotki bajkowe. Imprezę uświetni występ Wiktora Chmiela, uczestnika The Voice of Kids. Jako dodatkową atrakcję udało nam się pozyskać symulator „dachowania” – pojazd, dzięki któremu będzie można poczuć co się dzieje z ciałem w trakcie wypadku. Nad całością czuwać będą profesjonalni konferansjerzy sportowi. I w ostatniej chwili udało nam się nawiązać kontakt i zachęcić do przyjazdu gościa specjalnego. W tym roku będzie to Marek Plawgo. Rekordzista Polski w biegu na 400 metrów przez płotki, mistrz Polski na tym dystansie z lat: 2001, 2003, 2005, 2006, 2007, 2008, 2009, 2011 i 2012.
– Wąbrzeska Dziesiątka szybko awansowała do wojewódzkiej czołówki, jeśli chodzi o tego typu biegi. W czym tkwi tajemnica sukcesu tego wydarzenia?
– W organizację imprezy włączonych jest kilka organizacji i kilkadziesiąt fantastycznych osób. Nikt z nas na tym przedsięwzięciu nie zarabia. Wszyscy angażują swój czas bezinteresownie. Z czystej przyjemności, chęci zabawy i współtworzenia czegoś wyjątkowego. Prawdopodobnie największą zapłatą dla nas za włożoną pracę jest uśmiech biegaczy i kibiców oraz roześmiane Wąbrzeźno. Koszt imprezy to prawie 100 tys. zł. Zdecydowana większość to pieniądze pochodzące od naszych sponsorów. Bez nich ta impreza nigdy by się nie odbyła. Cieszymy się, że każdego roku do grona sponsorów dołączają nowe firmy.
Rozmawiał: (ToB)
fot. miastoaktywni.pl i archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
z tą czołówką wojewódzką to chyba nie zupełnie, bo zawody Grand Prix województwa kujawsko-pomorskiego 8 września są w Rypinie a w Wąbrzeźnie
A dlaczego cykl Grand Prix odbywał się w Rypinie? Bo Wąbrzeźno samo zrezygnowało z udziału w cyklu, zresztą sam bieg w Wąbrzeźnie biorąc pod uwagę pierwsze 10 czasów był znacznie szybszy. Więc gdzie byli najlepsi?