Reklama

Susza w kranach

Gazeta CWA
08/07/2021 09:50

W okresie letnim w gminie Płużnica występują przejściowe problemy z dostępnością wody. W ciągu dnia w sieci wodociągowej zdarzają się spadki ciśnienia, a w niektórych domach występuje nawet całkowity brak wody.

– Przepraszam mieszkańców za te niedogodności, które nasilają się w upalne dni, szczególnie w godzinach popołudniowych. W niektórych godzinach pobór wody jest większy od możliwości jej wydobycia. Wtedy konserwatorzy są zmuszeni zmniejszać ciśnienie wody – tłumaczy wójt Marcin Skonieczka. – Niestety w niektórych sytuacjach, gdy poziom wody w zbiornikach retencyjnych zbliża się do krytycznego minimum, zdarzają się przejściowe wyłączenia dostaw.

Jak informują urzędnicy, w gminie Płużnica woda czerpana jest w dwóch stacjach uzdatniania wody: w Mgowie i w Płużnicy. Są one w stanie produkować 150 m3 wody na godzinę. Średnie zużycie wody to nawet 60-70 m3 na godzinę. Problem pojawia się, gdy zużycie przekracza moce produkcyjne. – Tak się zwykle dzieje w godzinach popołudniowych, gdy oprócz „standardowego” pobory wody dochodzi woda wykorzystywana do celów rolniczych, do podlewania przydomowych ogródków, czy też trawników – wyjaśniają urzędnicy.

Wójt apeluje o solidarność. – Apeluję do wszystkich mieszkańców o ograniczenie zużycia wody w godzinach od 18:00 do 21:30 do niezbędnego minimum. Ciśnienie w sieci wodociągowej jest zróżnicowane i zależy także od ukształtowania terenu. Jeśli u nas woda wolno leci, to możne oznaczać, że u kogoś już jej brakuje. Bądźmy solidarni z innymi i nie podlewajmy w tych godzinach ogródków czy trawników – podkreśla wójt Marcin Skonieczka. – Sytuacja jest cały czas monitorowana przez konserwatorów. Planujemy ponadto budowę dodatkowych zbiorników retencyjnych w Mgowie i kompleksową modernizację stacji w Płużnicy. Zadanie to jednak nie uzyskało dofinansowania w ramach zeszłorocznego naboru wniosków do „Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych”. Być może dotację uda się pozyskać z Funduszu Inwestycji Strategicznych – uzupełnia wójt. – Nie stać nas na to, aby tego typu przedsięwzięcie zrealizować w 100% ze środków własnych. Pozostaje mi mieć nadzieję, że dotacje w ramach nowego rządowego programu będą dzielone uczciwie i trafią tam, gdzie są najbardziej potrzebne – podsumowuje Marcin Skonieczka.

(oprac. krzan), fot. ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do