Stracili mieszkanie w pożarze

Czteroosobowa rodzina straciła dach nad głową. Cały dobytek pogorzelców strawił pożar lub zniszczył dym. Możemy im pomóc

Pożar wybuchł 13 lutego w godzinach przedpołudniowych na pierwszym piętrze jednego z budynków wielorodzinnych przy ul. Matejki. Spłonęło mieszkanie zajmowane przez czteroosobową rodzinę Wojtas – rodziców z dwójką dzieci w wieku 8 i 5 lat.

– Źródłem ognia był najprawdopodobniej piec kaflowy. Ogień rozniósł się po wykładzinie i zajął  całe mieszkanie – mówi Ireneusz Wiśniewski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wąbrzeźnie.
Tego ranka Joanna Wojtas wyczyściła piec.

– Zebrałam popiół z pieca i wrzuciłam do pojemnika. Wydawało mi się, że w piecu już nie ma ognia. Poszłam do teściowej. Gdy wróciłam, w mieszkaniu już się paliło – relacjonuje kobieta.

Pani Joannie udało się uratować tylko trochę ubrań. Reszta rzeczy albo spłonęła, albo wskutek działania dymu już nie będzie nadawała się do użytku. Tymczasowy dach nad głową, w hotelu, zapewnił rodzinie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wąbrzeźnie. Państwo Wojtas z synami mają tam spędzić najbliższy tydzień.

– Oczywiście jeśli będzie taka potrzeba przedłużymy, im pobyt. Wszyscy mają też zagwarantowane ciepłe posiłki w szkolnej stołówce. Będziemy monitorować ich potrzeby na bieżąco – mówi Aleksandra Bykowska, kierownik wąbrzeskiego MOPS-u.
Rodzina zabrała się już za remont lokalu, ale jeszcze nie jest w stanie oszacować, jakie koszty w związku z tym będzie musiała ponieść. Wiadomo, że potrzebuje całego wyposażenia mieszkania – mebli, lodówki, telewizora, ubrań dla chłopców, łóżek. Osoby, które chciałyby w jakiś sposób pomóc pogorzelcom mogą kontaktować się z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Wąbrzeźnie pod nr. tel. (56) 689 04 00 lub drogą elektroniczną mops@torun.home.pl.
 

(pg)
fot. PSP w Wąbrzeźnie