
Jedno niewinne przedstawienie wywołało skandal w wąbrzeskim środowisku nauczycielskim w 1924 roku.
W okresie zaborów władze niemieckie utrudniały działalność polskich organizacji. Przykładem tego mogła być w powiecie wąbrzeskim m.in. głośna sprawa blokowania polskiego przedstawienia teatralnego w Golubiu, gdy za kulisami na aktorów czekała policja, by na samym wstępie wejść i przerwać sztukę, a widzów wyprosić.
Kiedy Wąbrzeźno powróciło w granice odrodzonej Polski władze były bardzo wyczulone na punkcie niemieckości. Tych obywateli niemieckich, którzy pozostali obserwowano. Byli uznani za tzw. optantów, czyli element niepewny. W 1924 roku kanclerzem Niemiec został Gustaw Strassemann, który otwarcie kwestionował polskość Pomorza. W tych okolicznościach w Ryńsku wybuchł niemały skandal z udziałem polskiego nauczyciela nazwiskiem Kwiatkowski. Ryńsk był wsią o znacznym udziale ludności niemieckiej. Młodzi Niemcy uczęszczali do szkoły, a Kwiatkowski zgodził się na to, by wystawić w miejscowej oberży przedstawienie. Co więcej było ono odgrywane po niemiecku. O sprawie doniesiono do wąbrzeskiego inspektora oświaty, który ukarał nauczyciela.
(pw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie