
W sobotę 17 września 2021 roku odbył się pogrzeb Longina Szmytkowskiego, wieloletniego pracownika Szkoły Podstawowej w Łobdowie.
Dyrektor tej szkoły Danuta Klonowska w swoim pożegnaniu zawarła następujące słowa: „Śmierć woźnego szkolnego jest dla nas wszystkich zaskoczeniem. Niełatwo jest nam Go żegnać. Był długoletnim pracownikiem naszej szkoły. Był osobą bardzo chętną do pomocy, odpowiedzialny i pomysłowy. Potrafił nawiązać serdeczny kontakt z uczniami i nauczycielami. Dlatego w ostatnią drogę odprowadza Go całe grono pedagogiczne z uczniami i ich rodzicami. Pan Lonek był człowiekiem bardzo sympatycznym i zawsze życzliwym innym. Pracował w szkole przez 29 lat. Będziemy zawsze o Nim pamiętać” – podkreśla dyr. Klonowska.
W pamięci uczniów zapisał się jako woźny z dużym poczuciem humoru. – Potrafił opowiadać fajne żarty i był powszechnie lubiany – wspominają siódmoklasiści.
Nauczyciele pamiętają Longina Szmytkowskiego jako „złotą rączkę”. Potrafił wszystko naprawić i nigdy nie odmówił pomocy w najróżniejszych sytuacjach. We wspomnieniach pojawia się również Anna Szmytkowska, żona Longina, która zmarła 9 lat temu i także pracowała w SP w Łobdowie. Charakteryzowała się podobnymi co mąż cechami charakteru: życzliwością, odpowiedzialnością, empatią i komunikatywnością. Oboje byli bardzo dobrymi ludźmi.
Wyrazy współczucia kierujemy pod adresem dzieci Anny i Longina Szmytkowskich: Eweliny, Sandry i Dawida oraz całej pogrążonej w żałobie rodziny.
B. Walas
Fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie