Można szczepić dzieci. Ale muszą chcieć...

Ministerstwo Edukacji i Nauki informuje w wiadomości przesłanej przez Rzecznika Prasowego MEiN Annę Ostrowską o możliwości rejestracji dzieci od 12. roku życia.

Według informacji resortu edukacji od 7 czerwca rodzice mogą rejestrować na szczepienie dzieci, które ukończyły 12. rok życia. Wcześniej została uruchomiona rejestracja dla uczniów w wieku 16 i 17 lat. Aktualnie szczepienia odbywają się w punktach populacyjnych i powszechnych.

– Po zakończeniu wakacji szczepienia przeciw COVID-19 będą mogły być realizowane w trybie mobilnym na terenie placówek oświatowych. Będą je wykonywały podmioty lecznicze prowadzące stacjonarne punkty szczepień. Szczepienia będą realizowane według ustalonego harmonogramu, który obejmie także działania informacyjne w szkołach i placówkach. Dodatkowo Ministerstwo Edukacji i Nauki we współpracy z Ministerstwem Zdrowia przygotowało rekomendacje dotyczące przygotowania ucznia do szczepienia – brzmi komunikat MeiN.

Przesłana wiadomość kończy się prośbą o udostępnienie komunikatu rodzicom uczniów oraz nauczycielom placówki oświatowej oraz zapewnieniem, że działania informacyjne dotyczące szczepień w szkołach i placówkach będą kontynuowane w kolejnych tygodniach.

W załączonych materiałach wszystkie procedury związane ze szczepieniem młodzieży są jasno przedstawione. Niepokój zaś budzi reakcja samych zainteresowanych. Po przeprowadzeniu spontanicznej ankiety wśród uczniów klas VI +, czyli dwunastolatków i starszych, dowiadujemy się, że tylko nieliczni wyrażają wolę zaszczepienia się.

Kształtuje się to na poziomie poniżej 10 %. Oznacza to, że tylko co dziesiąty uczeń ma potrzebę aktywnego przeciwdziałania pandemii. Zdecydowana większość nie przejawia woli poddania się szczepieniu, a w uzasadnieniu podaje, że ich choroba nie dotyczy, jeśli w ogóle jest, w co z kolei nie wszyscy wierzą. Poza tym nie chcą się narażać na skutki uboczne szczepień.

B. Walas, fot. ilustracyjne