
Szukając rozwiązania jednej zagadki, natrafiamy na kolejne intrygujące odkrycia...
Starając się doprowadzić do przetłumaczenia listu z 1903 roku, znalezionego w Nowej Wsi Królewskiej (artykuł pt. „Międzypokoleniowa zagadka” – nr 820 CWA – red.), zwróciliśmy się z pytaniem na ten temat do wydziału archiwalnego w Starostwie Powiatowym w Wąbrzeźnie, szukając aktu notarialnego sprzedaży – kupna gospodarstwa w roku 1921 lub 1922. Szybka reakcja i odpowiedź z tej komórki organizacyjnej urzędu wzbogaciła nas o kolejne informacje.
Przy remoncie obiektu starostwa znaleziono zamurowaną gazetę z 1905 roku w języku niemieckim. Nadesłane skany kolejnych stron gazety przez wicestarostę Gizelę Pijar przenoszą nas w czasowo odległy świat, ale bardzo bliski terytorialnie. Zastosowana czcionka jest typowa dla tamtych czasów i choć trudniejsza w odczytaniu, to pozwalająca poszerzyć wiedzę o naszym mieście sprzed 120 lat.
Znający język niemiecki odczytają informacje przekazane mieszkańcom Wąbrzeźna w 1905 roku, chociaż zajmie im to na pewno trochę czasu. Kontakt z historycznym przekazem, mimo że trudny, wart jest odczytania.
Natomiast sprawa listu z 1903 roku jest w trakcie wyjaśnień. Poprzedni właściciel domu był prawdopodobnie Niemcem, wedle wiedzy synowej następnych właścicieli. Czy on był autorem listu, czy ktoś z domowników, trudno orzec po ponad stu latach. Eksperci wskazują, że język użyty w liście może być dialektem zwanym plattdeutsch, czyli językiem dolnosaksońskim lub dolnosaskim. Jest to język blisko spokrewniony z językami niderlandzkim, afrykanerskim i niemieckim, często uznawanym za dialekt tego ostatniego. Wywodzi się z języka starosaksońskiego za pośrednictwem średnio-dolno-niemieckiego. Brzmi bardzo skomplikowanie i znalezienie tłumacza jest sprawą trudną, co nie znaczy, że niemożliwą.
Dowiedzieliśmy się również, że w ubiegłym roku w skansenie w Wielkiej Nieszawce był wykład o tym właśnie dialekcie. Jak wynika z przytoczonych wyżej informacji, znalezienie tłumacza plattdeutsch nie będzie łatwe, o ile list znaleziony w butelce ma coś wspólnego z tym dialektem. Do sprawy wrócimy.
B. Walas, fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie