Brak okulisty zmorą pacjentów

W Wąbrzeźnie od października ubr. Nie ma możliwości skorzystania z porady lekarza okulisty w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.

Po zawirowaniach w jednej z wąbrzeskich przychodni lekarskich przestała działać poradnia okulistyczna. Już w październiku ubiegłego roku wszyscy pacjenci zostali poinformowani o odwołaniu zaplanowanych wizyt i niemożności przepisania ich na późniejszy termin. Najbardziej potrzebujący porady okulistycznej dowiedzieli się, że najbliższy specjalista tej dziedziny jest dostępny w Łasinie. Pojęcie dostępności winno być zapisane w cudzysłowie, bo skomunikowanie Wąbrzeźna z Łasinem w zakresie transportu publicznego nie należy do najłatwiejszych.

– Co ja mam zrobić w takiej sytuacji? Jestem skazana na stałe zakraplanie oczu, żeby mój wzrok działał jako tako, bo na wyleczenie nie mam co liczyć. Wizyta prywatna jest możliwa, tylko czym za nią zapłacę? Wyjazd do Łasina wymaga pomocy rodziny, która pracuje i nie chcę wymuszać na nich uprzejmości oraz ponoszenia kosztów związanych z transportem i zwalnianiem się z pracy. Co ja mam zrobić? Chyba pora umierać – żali się w rozmowie z „CWA” 85-letnia kobieta.

– Kiedy funkcjonował nasz powiatowy szpital, to przyjmowali lekarze wszystkich specjalności. Teraz nie ma o czym mówić. Zapisałem się do okulisty w Toruniu, ale czas oczekiwania na wizytę wydłużył się o 4 tygodnie, bo podobno sporo moich ziomków ustawiło się w kolejce przede mną. Wolę jednak jechać do Torunia, bo przynajmniej załatwię kilka innych spraw przy okazji, za jednym kosztem przejazdu. Współczuję starszym ludziom, którzy nie są mobilni i do tego na kiepskiej emeryturze, bo każde rozwiązanie jest dla nich nieciekawe – zauważa pacjent okulistyczny z powiatu wąbrzeskiego.

Niestety głosów rozżalonych mieszkańców regionu jest znacznie więcej. Kolejna osoba ma sporo powodów do narzekania.

– Płacę składki zdrowotne od wielu lat, a że jestem stosunkowo młoda, więc rzadko korzystam z opieki zdrowotnej. Są jednak aspekty życia, w których profilaktyka jest lepsza od leczenia, a przynajmniej tańsza. Poza tym namawia się nas wszystkich, by robić badania niezbędne, zanim nie jest za późno. Okazuje się, że są to tylko puste słowa. Stomatolog, ginekolog to przecież zawsze wizyty prywatne, które niemało kosztują, a korzystanie z tych usług w ramach NFZ to marzenia ściętej głowy. Kiedy zaczął się problem z ciśnieniem wewnątrzgałkowym oczu, udało mi się trafić do okulisty świadczącego usługi na NFZ. Niedługo to trwało, bo już muszę korzystać z wizyt prywatnych. W tym kontekście mam tylko jedno pytanie – kto korzysta z moich pieniędzy, które w całkiem sensownej rocznej kwocie płacę systematycznie na ubezpieczenie zdrowotne? Ja z tego nie korzystam, więc kto? I dlaczego ja muszę za to płacić dodatkowo? – pyta zdenerwowana kobieta.

Według obowiązującego aktu prawnego Dz.U.2022.2561 tj. w wersji od 1 do 31 stycznia 2023 roku w Art. 8 (Zadania powiatu) jest: „Do zadań własnych w zakresie zapewnienia równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej realizowanych przez powiat należy w szczególności: 1/ opracowywanie i realizacja oraz ocena efektów programów polityki zdrowotnej wynikających z rozpoznanych potrzeb zdrowotnych i stanu zdrowia mieszkańców powiatu – po konsultacji z właściwymi terytorialnie gminami; 3/ inicjowanie, wspomaganie i monitorowanie działań lokalnej wspólnoty samorządowej w zakresie promocji zdrowia i edukacji zdrowotnej prowadzonych na terenie powiatu; 4/ pobudzanie działań na rzecz indywidualnej i zbiorowej odpowiedzialności za zdrowie i na rzecz ochrony zdrowia; 5/ podejmowanie innych działań wynikających z rozpoznanych potrzeb zdrowotnych.”

Nie ma punktu 2/, bo został uchylony, więc nie ma potrzeby przytaczać jego treści.

W sprawie braku okulisty świadczącego usługi w zakresie NFZ zwróciliśmy się z prośbą o komentarz w tej sprawie do kierownika Wydziału Oświaty, Zdrowia, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Wąbrzeźnie Krzysztofa Buchmieta, który poinformował, że w tej kwestii urząd nie ma żadnej mocy sprawczej. Jest przedstawiciel starostwa w radzie szpitala, ale najlepiej kontaktować się z prezesem tej jednostki bezpośrednio. Nie udało nam się uzyskać połączenia telefonicznego z prezesem szpitala ani z rzecznikiem prasowym.

Natomiast sprawdzając informacje Nowego Szpitala w Wąbrzeźnie, na stronach internetowych trafiliśmy na wpis z 4 stycznia 2023 roku, że można rejestrować się do poradni okulistycznej, w której przyjmuje dr nauk medycznych we wszystkie dni tygodnia.

Z ogromną radością postanowiłam się zarejestrować, bo też należę do grupy pacjentów okulistycznych, a skierowanie do specjalisty już miałam na podorędziu. Po około 10 minutach oczekiwania (41 to numer kierunkowy do Kielc i trzeba podać z jakiego miasta się dzwoni – przyp. Bożena Walas) dowiedziałam się, że niestety nie ma możliwości umówienia wizyty, bo lekarz okulista, który miał przyjmować pacjentów, zrezygnował ze świadczenia tych usług w naszym mieście. Pani rejestratorka dodała także, że zarząd szpitala w Wąbrzeźnie poszukuje specjalisty i jeśli go znajdzie, to będzie można się zapisać na wizytę. Tak więc była to słomiana radość moja i wszystkich innych pacjentów będących w podobnej sytuacji.

Cała sprawa związana z próbą umówienia się na wizytę u okulisty w Nowym Szpitalu w Wąbrzeźnie poprzez centralę w Kielcach miała miejsce w czwartek, tj. 2 lutego 2023 roku i była poprzedzona przejrzeniem wszystkich komunikatów i najnowszych wiadomości na stronach dotyczących usług tego rodzaju w naszym mieście. Wpis z 4 stycznia br. na oficjalnej stronie szpitala sugerował, że wizyta u okulisty w ramach NFZ jest dostępna. Jeżeli jednak rejestratorka w Kielcach wie, że okulista w Wąbrzeźnie nie przyjmuje, bo zrezygnował, to może warto byłoby zamieścić także i taką informację na odpowiedniej stronie?

Nie tracąc nadziei, trzeba trzymać kciuki za zarząd szpitala i reprezentanta starostwa Karola Eichbergera w jego radzie, żeby udało się zatrudnić okulistę. Rozwiązanie tego problemu byłoby korzystne dla pacjentów z całego powiatu wąbrzeskiego.

B. Walas, fot. Facebook Nowego Szpitala w Wąbrzeźnie