
Noc z 26 na 27 czerwca w Szkole Podstawowej nr 2 w Wąbrzeźnie miała niezwykły charakter. Szkoła zmieniła się w piracki okręt, a zuchy w żądnych wrażeń młodych piratów. Tak przebiegała nocka zuchowa „Pod piracką banderą”, zorganizowana przez druhnę drużynową pwd Beatę Wiśniewską.
– W inicjatywie wzięło udział dwadzieścioro ośmioro dzieci z gromady zuchowej „Młode Wilki” – mówi Beata Wiśniewska. – Pierwszego dnia uczestnicy wykazali się znajomością prawa zuchowego. Zuchy, podzielone na trzy patrole, wędrowały z mapą w poszukiwaniu punktów kontrolnych. Tam czekały na nich konkretne zadania, np. rozpoznawanie symboli narodowych, wykazanie się znajomością numerów telefonów alarmowych, wyławianie przedmiotów ukrytych w kisielu czy układanie puzzli na czas. Po zakończonej grze terenowej zuchy wysłuchały gawędy nawiązującej do tematyki nocki i poszukiwały listu w butelce. List zawierał instrukcję do dalszej pracy i zabawy, tj. wykonania pirackich strojów i flagi, nadania sobie pirackich imion, malowania twarzy. Następnie, późnym wieczorem, dzieci udały się na spotkanie z Białą Panną – opisuje Beata Wiśniewska.
W blasku świec, przy muzyce dzielne zuchy odebrały od Białej Panny „Certyfikat Prawdziwego Pirata”. Nie mogło oczywiście zabraknąć filmu dla odważnych. Przygoda zakończyła się zabawami w wąbrzeskim basenie.
Opiekunami podczas zuchowej nocki były panie Anna Brzezińska i Małgorzata Zygnarowska oraz zaprzyjaźnione z gromadą harcerki Sara Dziewięckia i Julia Wesołowska. – Serdeczne podziękowania należą się osobom, które poświęciły swój czas i towarzyszyły nam w czasie gry terenowej, tj. paniom Monice Bestjan, Annie Fabrykiewicz, Kindze Brzezińskiej oraz uczniom gimnazjum nr 1 Kacprowi Wiśniewskiemu i Damianowi Mączkowskiemu – podsumowuje Beata Wiśniewska.
(krzan)
fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie