Reklama

Roczne podsumowanie

Gazeta CWA
21/12/2017 09:49

W pierwszej części podsumowania roku przypominamy cztery największe sportowe wydarzenia mijających dwunastu miesięcy. Piłkarki ręczne, piłkarze nożni, organizatorzy biegów i akcji charytatywnych – wszyscy oni mają wiele powodów do radości i dumy

Mistrzynie szczypiorniaka

Juniorki młodsze Vambresii Worwo Wąbrzeźno w maju 2017 roku okazały się najlepsze w Polsce, zwyciężając w turnieju Final Four w Karczewie. Podopieczne Jarosława Rutkowskiego przeszły przez kilka etapów eliminacji, by w maju wystąpić na krajowym finale rozgrywek juniorek młodszych w Karczewie. Przeciwniczkami wąbrzeźnianek w półfinale Final Four były gospodynie imprezy, które w zgodnej opinii obserwatorów uznawano za główne faworytki do tytułu. 

– Konfrontacja z MKS-em zapewne na długo pozostanie w naszej pamięci. Hala wypełniona była do ostatniego miejsca, a my pomimo ogromnego dopingu dla naszych przeciwniczek zdołaliśmy zwyciężyć 24:22, co zagwarantowało nam miejsce w ścisłym finale – wyjaśniał szkoleniowiec Rutkowski. 

W meczu o złoto Vambresia mierzyła się z MKS-em PR Gniezno. 

– To była drużyna, o której mieliśmy kilka informacji. Walczyliśmy z nią przecież w eliminacyjnym turnieju (właśnie w Gnieźnie przyp.red.) i ulegliśmy 22:31. Nie stawialiśmy się jednak w przegranej pozycji, bowiem mieliśmy już zagwarantowane minimum srebrne medale, a to w pewnym sensie zmniejszało presję. Do przerwy prowadziliśmy 13:10, a w drugiej odsłonie zdołaliśmy obronić wypracowaną przewagę i wygrać 23:19, co oznaczało tytuł Mistrzyń Polski! – opisywał szczęśliwy Rutkowski.

Majowy triumf to bez wątpienia jeden z większych sukcesów w historii UKS-u Vambresii Worwo Wąbrzeźno. Organizatorzy finałów w Karczewie za najwszechstronniejszą zawodniczkę uznali Weronikę Weber, która dodatkowo zdobyła również koronę królowej strzelców, z dorobkiem 25 bramek. 

Tym razem bez awansu 

Reprezentanci Szkoły Podstawowej nr 3 w Wąbrzeźnie na początku kwietnia wystąpili na wojewódzkim finale XVII edycji Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. Niestety, nie przeszli do decydującego etapu zmagań Po dwóch dniach emocjonujących rozgrywek w Świeciu wyłoniono piłkarskich mistrzów województwa kujawsko-pomorskiego w finałach wojewódzkich XVII edycji Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. Najlepsze w dwudniowej rywalizacji okazały się UKS 6 Inowrocław i NSP Racice (kategoria U-8), UKS Tęcza Bydgoszcz i UKS Gol Brodnica (kategoria U-10) oraz UKS Tęcza Bydgoszcz i SP 69 Bydgoszcz (kategoria U-12). Dzięki tym zwycięstwom drużyny do lat 10 i 12 będą reprezentowały region podczas Finału Ogólnopolskiego, którego rozstrzygnięcie nastąpiło w maju na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.

Finały przeprowadzono na terenie sportowego obiektu Wdy Świecie. 

– Pierwszego dnia oglądaliśmy rywalizację chłopców i dziewczynek w najmłodszej kategorii do lat 8 oraz zmagania chłopców w kategorii do lat 10, a drugiego dnia o złote medale walczyli chłopcy i dziewczynki w kategorii U-12 oraz dziewczynki do lat 10 – wyjaśniał Sebastian Isbrandt, trener i nauczyciel w Szkole Podstawowej numer 3 w Wąbrzeźnie.

W decydujących zmaganiach nasz powiat reprezentowały zespoły chłopców ze wspomnianej „Trójki” w kategoriach U-10 i U-12, a także dwie dziewczynki Nela Isbrandt i Gabrysia Kuć, które wystąpiły w barwach GOL-a Brodnica w kategorii U-8. 

– Niestety, w tym roku rywale okazali się bardzo wymagający i oba nasze zespoły zakończyły finałowy turniej na fazie grupowej – dodaje Isbrandt.
Chłopcy z kategorii U-10 zmierzyli się w grupie z zespołami SP 16 Grudziądz i SP Golub-Dobrzyń. Po porażce z SP16 0:3 i remisie 1:1 z SP Golub-Dobrzyń zajęli drugie miejsce, co oznaczało pożegnanie z turniejem. W późniejszych zmaganiach wystąpili zawodnicy z kategorii U-12. W premierowym starciu pokonali SP Zboża 11:0, by następnie przegrać z SP Golub-Dobrzyń 0:4. 

– W ostatnim meczu fazy grupowej moi podopieczni konfrontowali siły z drużyną SP Włocławek i żeby zachować cień szansy na awans z drugiego miejsca musieli pokonać oponentów trzema bramkami. Niestety, pomimo dużej przewagi i kilku stuprocentowych sytuacji mecz zakończył się wynikiem 0:0, co oznaczało koniec turniejowych zmagań naszej drużyny – precyzyjnie opisywał przebieg starcia trener SP3.

Drugi bieg idealny 

We wrześniu do historii przeszła II Wąbrzeska Dzesiątka. Ulicami miasto pobiegło ponad 500 uczestników, którzy zgodnie podkreślali, że organizacja imprezy była wręcz perfekcyjna, a start w takim przedsięwzięciu stanowił dla nich prawdziwą przyjemność.
„Jeśli wszystko w Wąbrzeźnie jest takie jak Dziesiątka, to ja chcę mieszkać w tym mieście” –  napisał na jednym z portali społecznościowych Mikołaj Orcholski, uczestnik II Wąbrzeskiej Dziesiątki. 

W tak entuzjastycznej opinii na temat imprezy nie był on odosobniony – wszyscy biegacze zgodnie podkreślali, że ciężko znaleźć mankamenty, które mogłyby zaniżyć idealną notę wąbrzeskich zawodów. 

– Takie komentarze pozwalają nam uwierzyć w to, że po raz drugi wykonaliśmy wielką pracę, docenioną przez rzecze doświadczonych zawodników – zaznaczył we wrześniu Tomasz Zygnarowski, członek Stowarzyszenia Miastoaktywni.pl i główny organizator II Wąbrzeskiej Dziesiątki.
Imprezę na rynku rozpoczęły zawody dla najmłodszych, a chwilę przed godziną 11 do akcji włączyła się instruktorka fitness Joanna Duma, rozgrzewająca intensywnaymi ćwiczeniami szykujących się do startu uczestników. Kika minut później zgromadzeni przy trasie kibice usłyszeli armatni wystrzał, a kilkuset biegaczy zainaugurowało zmagania na widowiskowej i znakomicie zabezpieczonej trasie. 

Jako pierwszy linię mety w czasie 34:05 minął Andrzej Rogiewicz z Grudziądza, który o 20 sekund wyprzedził Kamila Poczwardowskiego ze Szczutowa i o 47 sekund Macieja Tomaszewskiego z Torunia. Wśród pań najszybsza okazała się Andżelika Dzięgiel z Torunia (13. OPEN z doskonałym czasem 36:57), a za nią znalazła się Paulina Surmacewicz (Toruń, czas 39:04) i Anna Żuchowska (Golub-Dobrzyń, czas 41:12). Wśród wąbrzeźnian triumfował Tomasz Niemyt (12. OPEN, czas 36:57, 1. miejsce w kategorii M-16), a najlepszą wąbrzeźnianką została „tradycyjnie” Karina Szymańska-Wiśniewska (7. OPEN wśród kobiet, zwyciężczyni kategorii K-40).

Charytatywny rekord

28 października na hali sportowej Gimnazjum nr 1 w Wąbrzeźnie rozegrano X Charytatywny Turniej Piłkarski. Zebrano w sumie prawie 20 tysięcy złotych, a pieniądze przeznaczone będą na leczenie Łukasza Wróblewskiego. W imprezie wystartowało 12 zespołów, gościem specjalnym była legenda polskiej piłki – Andrzej Szarmach.

Piłkarskie zmagania na hali Gimnazjum numer 1 w Wąbrzeźnie trwały od samego rana. Spośród grających ekip do fazy pucharowej awansowali zwycięzcy każdej z grup oraz najlepszy team z miejsca drugiego. W grupach triumfowali: Ale Palmy (1), Mito Spedycja Rypin (2), Em3Dach Toruń (3), a do tych ekip dołączył wąbrzeski Underart, szczęśliwiec z drugiej lokaty. 

Przed fazą półfinałową przeprowadzono wiele widowiskowych pokazów, a zgromadzeni fani mieli dodatkowo możliwość spotkania z Andrzejem Szarmachem – czołowym graczem sławnego temu „Orłów Górskiego”. Licytowano również wiele wartościowych przedmiotów m.in. koszulkę z autografem Grzegorza Krychowiaka, koszulkę z autografami reprezentantów Polski w piłce ręcznej oraz piłkę z podpisami Andrzeja Szarmacha i Jacka Kurowskiego. Na imprezie zebrano dokładnie 19 tysięcy 817 złotych, co jest rekordową sumą w historii Charytatywnego Turnieju Piłkarskiego. 

(kl) 
fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wabrzezno-cwa.pl




Reklama
Wróć do